Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 183 • Strona 19 z 19
  • 5 / / 0
Dobry Państwu,

Może wyszło nieco długie, ale proszę o chwilę na przeczytanie.

Wątek nieco martwy ale może kiedyś ktoś odpowie co mogło się stać.

Przypadkiem dostałem nowy kontakt na snapie (tak wiem, że to mało profesjonalne). W każdym razie ziomek ma bogaty asortyment i wzbudził moje zaufanie swoimi wpisami na my story. Dokładne opisy substancji, metody podania, bezpieczne dawki. Typ nawet dorzuca gratis kapsułki do bombek. Brzmi jak wymarzony i kumaty dillek a nie typowy patus piszący "kozak feciura, talerze, buch kosior podbijać zanim się skończy!!", czyż nie?

No więc widząc u mojego typka wpis "fosforan amfetaminy 80%, prawoskrętny w działaniu" podbiłem do niego po sztuke prądzika. Powiedział, że tam chyba nie będzie gieta i opuścił mi dyszke z ceny. Zajebisty gość.

Na chacie zważyłem, faktycznie mniej niż giecik. Waga mówi lekko ponad 1g ale sam worek waży ok. 0,20/0,25 także jest git. Praktycznie same grudy i zero pyłu.

Sprawdziłem SIN testami do MDMA. Przy Marquis'sie i Mecke ładnie zabarwiło. Na pewno amfetamina.

Dwa dni przed wigilią wziąłem wora i spotkałem się z dwoma kumplami. Nazwijmy ich Karol i Damian. Każdy z nas noskowy prawiczek. Jak dotąd staż to tylko trawa od 2/3 lat. Karol ze dwa razy zarzucał kwasa i dawno temu opie*dolił nieco metylofenidatu bo nasz znajomy bierze regularnie Concerte na ADHD (piguły 36mg, trzy oral i dwa sniffem; mówił, że był po tym bardzo, ale to bardzo skupiony). Podsumowując 0 doświadczenia, więc i 0 tolerancji.

Chillujemy sobie z Karolem bo Damian przyjdzie dopiero później. Oczywiście wiedziałem, że są praktycznie zerowe szanse na to, że ta feta ma deklarowane 80% ale na wszelki wypadek chcieliśmy być bezpieczni i się nie przekręcić. W oczekiwaniu na damiana posypałem, pokruszyłem. Zaczęliśmy po 70mg na łebka. Mija 20 minut i nic. Dojadamy po 50mg i czekamy kolejne 20min. Nadal praktycznie nic. Znowu dojadamy jakoś 60mg. Może bardzo delikatny ale naprawdę ledwo wyczuwalny rozpływ, błogostan? Nie tego się spodziewasz przy fecie. Przychodzi Damian ze swoją babą. Już nam się nie chciało pieprzyć z wagą i sypaliśmy na oko mniej więcej tyle co przedtem. Nadal nie czuć żadnego speeda tylko to co wcześniej, może delikatnie intensywniej (Damian oczywiście nic nie czuł bo był kilka krech w plecy). Karolowi zrobiło się zimno i potem non stop siedział pod kocem i zamulał. Byłem nieco zawiedziony bo nie tego się spodziewałem. Oczywiście nie liczyłem na żadną euforię, ale miałem nadzieję, że moim imieniem będzie "prędkość". Karol mimo wszystko 5min po każdym pasie mówił, żeby posypać znowu. Musiałem go hamować, bo nie chciałem żeby się debil przekręcił i przez to między każdą rundką czekaliśmy minimum po 15 minut. W międzyczasie kilka razy sprawdzałem sobie pracę serca. Biło jak po kawusi ale nic specjalnego. We trójkę znowu dojedliśmy po tyle samo. Znowu nic się nie zmienia a tematu już mało zostało. Po jakimś czasie już bardzo wku*wiony znowu posypałem resztę, ale tylko sobie i Karolowi, bo Damian i tak nie miał po co jeść skoro był mocno w plecy. Standardowo podzieliliśmy swoje porcje na dwie dziurki. Karol zeżarł obie a ja tylko jedną bo uświadomiłem sobie, że w ciągu 2 godzin ojeb*liśmy 0.8g fety z zerową tolerancją. Drugiego pasa zostawiłem na stole a Karol cały czas mnie błagał, żebym mu dał trochę skoro nie chce tego jeść. Stanowczo mu odmawiałem i w końcu skitrałem tego jednego pasa do samarki.

Nadal nie czuliśmy żadnej różnicy. Przyszło dwóch kumpli z jarankiem, więc mocno się wkurzyłem, że od dwóch godzin się nudzimy i gibon z sativką poszedł w obieg. Dawno nie paliłem, więc niewiele mi było trzeba, żeby się odpowiednio skuć. W ogóle zawsze kilka buszków mi wystarczało. Później Damian był po prostu skuty i siedział w innym pokoju z obrażoną (hgw o co) dziewczyną. Karol nadal zamulał pod dwoma kocami na słuchawkach i wciąż było mu zimno, dopił czyjegoś napoczętego browarka. Ja natomiast nie wiem czy sobie to wkręciłem przez trawę, czy to była naprawdę mocna sativka (Sour Diesel). Ale nigdy przedtem sativa na mnie tak nie działała. Przez 3 godziny chodziłem po mieszkaniu i skakałem z nogi na nogę uchachany. Dosłownie nie mogłem przestać skakać z nogi na nogę. To wyglądało tak, jakby zioło było furtką do wejścia fety. Ogólnie było świetnie. Faza po trawce już mocno schodziła a ekipka się rozeszła. Zauważyłem, że przy stanowisku gdzie kręcili josha zostało nieco okruszków, więc na lepszy sen uzbierało się tematu na jedno wiaderko. Weszło dość solidnie. Poczekałem aż peak zejdzie i poszedłem bez problemu spać. Rano bez zwały, super wypoczęty. Karol nie spał całą noc i rano napisał mi, że gdybym mu dał tą mini kreskę o którą mnie błagał, to by się prawdopodobnie przekręcił. Damian oczywiście też normalnie spał.

Podsumowując ja i Karol zjedliśmy w 2h jakoś po 350mg a Damian ze 100/150mg. Spływ mieliśmy może po razie ale tak to wszystko zostało w kichawie.

Nikt z nas nie ma ADHD zatem powie mi ktoś czemu nasza Królowa Polski nie zadziałała tak jak powinna? Wiek 17 lat. Nie mieszaliśmy z alko (Karol jedno niecałe piwko). Przez cały czas paliliśmy pety, jak zwykle z resztą. Raczej nie planujemy powtarzać, chociaż ten miks z trawą był dla mnie zajebisty.

Jeśli to przeczytałeś to dzięki wielkie i szacunek. Jak możesz coś dorzucić od siebie to wal śmiało bo serio jestem ciekaw czemu wyszło jak wyszło.
Masz pytania to pisz, chętnie odpowiem.

Do moderatora: Jeśli wątek będzie stał to założę nowy, żeby nieco odświeżyć temat pierwszego spożycia, bo na forum jest niewiele informacji a to chyba dość istotny element zabawy z drugim najpopularniejszym narkotykiem w Polsce.
nie bądź kutasem, żryj potas przed pasem
  • 576 / 87 / 0
@pancerdupa537 po prostu coś mi się nie wydaje, że to była feta.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 389 / 28 / 0
@pancerdupa537 nie kupuj od kogoś kto sprzedaje na snapie %-D
Moim zdaniem to że wyszło na testach jako "amfetamina" wcale nie znaczy że nią była, jakbyś wysłał próbke do Energy Control (co jest nie oplacalne przy takiej ilości) to wtedy byś miał pewność.
Uwaga! Użytkownik vzpe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 183 • Strona 19 z 19
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.