Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 59 • Strona 6 z 6
  • 8 / 4 / 0
Przerabiałem i to. Za pierwszym razem jak mnie złapali z ziołem to nic nie pisnąłem (mimo że typ był stereotypem najgorszego możliwego dilera, cieniował na wadze, fałszował temat, raz mi prawie nawet wyjebał tylko dlatego że dałem mu hajs w drobnych a nie banknotach. Obecnie mam pseudozioma który niejednokrotnie wyjebał mnie na kasę. Gdy zadzwonię się upomnieć o spłatę długu to jeszcze mi ubliża. I szczerze zastanawiam się nad wyjebaniem go na psy. Wiem że lata z tematem itp. tylko boje się że potem mogę mieć moralniaka za kontakty z policją. Bo w sumie całe życie byłem jp itp. ale wiem że w inny sposób tej kasy nie odzyskam. Jedynym wyjściem w tej sytuacji (pomijając policję byłaby przemoc). Ale jakoś mimo wszystko szkoda mi go. Nie chcę nikogo krzywdzić bo wiem że potem źle bym się z tym czuł. Co radzicie ? Najlepiej było by niby anulować ten dług gdyby nie to że jest serio znaczny. I wiem że ta litość kiedyś mnie zgubi xd
  • 44 / 9 / 0
@Pawq
Strzelić z dupy na psach bo gość ci leży siano to chyba największe kurestwo. Skoro nie jednokrotnie cię wyjebał, to widocznie się nie nauczyłeś za pierwszym/drugim razem, żeby z nim nic nie robić. Pierdolenie, że nie chcesz go bić, bo ci go szkoda. Pewnie byś dostał w pizde, dlatego rozważasz zajebać go z dupy.
  • 347 / 73 / 0
@Pawq byłbyś wtedy konfidentem jak z obrazka... największym śmieciem. Jesteś ciotą to się dajesz robic w chuja. Najlepszym przykładem jest to, ze do tej pory sie tego nie nauczyłeś i dalej zezwalasz na jebanie cie w dupe.
  • 357 / 47 / 0
@Pawq
Śmieszy mnie takie pierdolenie. Wszyscy tacy ćpuny, ile to oni dilerów znają, jacy wpływowi na mieście, gangusy a co do czego pierwsi na psach.
"Jak udała się wizyta- recepta wypisana na sen i fobie?
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
  • 142 / 27 / 0
@Pawq - źle byś się czuł lejąc typa , ale dobrze strzelając z ucha na psach ?
Kasy nie odzyskasz, tylko zostaniesz frajerem z wolności :) Dobry start do ZK :) Uwierz mi życie lubi być przewrotne.
  • 12007 / 2344 / 0
Albo idziesz "egzekwować dług", albo o nim zapominasz.
Jeśli ktoś dowie się, że strzeliłeś go na psach, to w tym mieście już dragów nie kupisz, nie wspominając o innych konsekwencjach - najgorsze rozwiązanie.
  • 242 / 88 / 0
18 kwietnia 2021Pawq pisze:
Przerabiałem i to. Za pierwszym razem jak mnie złapali z ziołem to nic nie pisnąłem (mimo że typ był stereotypem najgorszego możliwego dilera, cieniował na wadze, fałszował temat, raz mi prawie nawet wyjebał tylko dlatego że dałem mu hajs w drobnych a nie banknotach. Obecnie mam pseudozioma który niejednokrotnie wyjebał mnie na kasę. Gdy zadzwonię się upomnieć o spłatę długu to jeszcze mi ubliża. I szczerze zastanawiam się nad wyjebaniem go na psy. Wiem że lata z tematem itp. tylko boje się że potem mogę mieć moralniaka za kontakty z policją. Bo w sumie całe życie byłem jp itp. ale wiem że w inny sposób tej kasy nie odzyskam. Jedynym wyjściem w tej sytuacji (pomijając policję byłaby przemoc). Ale jakoś mimo wszystko szkoda mi go. Nie chcę nikogo krzywdzić bo wiem że potem źle bym się z tym czuł. Co radzicie ? Najlepiej było by niby anulować ten dług gdyby nie to że jest serio znaczny. I wiem że ta litość kiedyś mnie zgubi xd
Ło matko i córko... aż nie mogę uwierzyć że można taki post wysmarzyć. Podpinam się pod to co napisali ci pozostali. Załóż nowe konto człowieku. Z tobą nikt tu nie bd chciał pisać. Nie dość że masz konfidenckie zapędy to jeszcze jesteś głupi. Powinien być w każdym dziale temat- pkebiscyt na dzbana tygodnia/miesiąca/roku/wszechczasow.

Edit mały bo odruchowo zwróciłem się do ciebie z dużej litery.
  • 83 / 4 / 0
Jestem od pół roku pełnoletni i akurat na imieniny wybrałem się do miasta gdzie tez młody diler okradł mnie na sztukę zioła. Akurat się spotkaliśmy, kawałek uciekłem kupiłem kosę i mu prawie nią w łeb wyjebalem. Pare minut i już psy po cywilnemu na maskę mnie, przeszukali powiedziałem gdzie jest kosa, ze w właśnie obronie. Siedziałem na komendzie z 3h. Nie sprzedałem powiedziałem ze coś wymyślił ze kasę mu wiszę i się broniłem. No i umorzone, a ziomek mnie z cała ekipa poznał, zioło po 35 dobre. Cieszę się ze go nie wsypałem, napewno miał towar na chacie ale po chuj,
  • 1195 / 216 / 32
Piękny wątek, piękny.
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
ODPOWIEDZ
Posty: 59 • Strona 6 z 6
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.