Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim - taurinnn
13 lutego 2020Odmozdzony123 pisze: Do końca roku planuję jakiegoś tripa i będzie najprawdopodobniej na kwasie. Mam więc pytanie. Czy można się do takiego tripa chociaż trochę przygotować mentalnie dużymi dawkami mj lub medytacją?
13 lutego 2020Wlooczykij pisze: Jestem przed pierwszym LSD. Czy to prawda, że zjedzenie czegoś tłustego (np. burgera) potrafi mocno zredukować wrażenia, w jakiś stopniu otrzeźwić? Może nie mówię o peaku, ale już na późniejszym etapie działania LSD.
13 lutego 2020Odmozdzony123 pisze: Do końca roku planuję jakiegoś tripa i będzie najprawdopodobniej na kwasie. Mam więc pytanie. Czy można się do takiego tripa chociaż trochę przygotować mentalnie dużymi dawkami mj lub medytacją? Czy zmiany postrzegania czasu, siebie, bodźców i własnych myśli są mocno podobne do tych po mj poza tym, że o wiele mocniejsze?
13 lutego 2020Odmozdzony123 pisze: Do końca roku planuję jakiegoś tripa i będzie najprawdopodobniej na kwasie. Mam więc pytanie. Czy można się do takiego tripa chociaż trochę przygotować mentalnie dużymi dawkami mj lub medytacją? Czy zmiany postrzegania czasu, siebie, bodźców i własnych myśli są mocno podobne do tych po mj poza tym, że o wiele mocniejsze?
Dla mnie zmiany w postrzeganiu nie są podobne do mj. Natomiast w drugą stronę już tak, zdarza się.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Problem w tym ze od tamtego razu kwas już na mnie "nie działa". Drugi raz miałem po przerwie około półtora roku po pierwszym razie i był to podobno blotter 200ug czyli teoretycznie mocny. Zdziwiłem się bo po wzięciu jego miałem lekkie zmiany wizualne ale w porównaniu z pierwszym razem dużo słabsze doznania. Przy zamkniętych oczach lekkie wizualizacje ale myślałem ze dostałem jakiś szajs bo z moim pierwszym razem to jakieś 20% doznań może.
Po następnym roku przerwy miałem 25 blotterów z pewnego źródła - 200ug sztuka. Podszedlem do fazy ostrożnie i zaczalem od polowy blottera ale tak samo jak za drugim razem - prawie zero doznań. Skończyło się na tym że zjadłem jakieś 24 blottery w ciągu tygodnia z czego pod koniec jakieś 7 na raz i najlepszą fazę z tego jaką miałem to efekty wizualne jak grałem w counter strike na komputerze.
Sumarycznie zjadłem spokojnie juz jakieś 100 blotterów 200ug z czego fazka sympatyczna zaczyna się przy jakichś 600ug - podrasowany obraz podczas grania w gry na kompie, falowanie obrazu ale bez jakichś większych rozkmin w głowie. Zero synestezji.
Po 3 blotterach muszę odczekać jakieś 2-3 tygodnie zeby efekt miał podobną moc. Żeby jakieś wizualizacje w bani się pojawiały muszę odczekać około 2 miesięcy.
Mam jakąś naturalną odporność na kwasa czy to może kwestia tego że za pierwszym razem wypiłem ćwierć litra wódy, że mnie tak wykopało? Cały czas podejrzewam ze to moze jednak jakiś inny drag za pierwszym razem był.
Dodam do tego że próbowałem też DMT i mimo dużych dawek (do 120mg) przy dobrej technice palenia nie udalo mi się przebić.
Spotkał się ktoś z tym?
Po 600ug powinieneś mieć gwarantowany ego death, a nie podrasowany obraz w trakcie grania
24 blottery w przeciągu tygodnia to jedynie wyrzucanie pieniędzy w błoto. Nawet jeśli pół kartonu Cie nie "porobiło" należało odczekać przynajmniej te dwa tygodnie i dopiero zwiększyć dawkę, a nie wrzucać wszystko na pałę. Mógłbyś zjeść nawet 100 najlegitniejszych kartonów, a i tak nie działałaby nawet w 1/10 tak jak pierwszy blotter. Na LSD tolerancja wyrabia się BŁYSKAWICZNIE i nie ma szans działać dzień po dniu.
Bierzesz jakieś leki? Antydepresanty? Suplementujesz się czymś? Za pierwszym razem mogłeś dostać coś innego niż LSD. Biorąc pod uwagę czas działania (20 godzin) może jakiś DOx?
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.