TALK - Rozmowy [H]

[Retrowirus]

Że bardziej piecze!
Kto by się martwił sterylnością... w końcu nadmanganian skutecznie wypala bakcyle.

[Michu1337]

Jak wygląda przechowywanie już przefiltrowanego kota? Zależy mi na czasie ok. 24h

[Retrowirus]

No sprawdz i powiedz!

[Satif]

Widziałem że przed iniekcją metkota, syntezując go na zimno, przed podaniem powinno się zamoczyć igłę w kwasku cytrynowym. Mam pytanie, czy to jest konieczne? Co to daje?

Chuja prawda, szpryce zakładasz na pompkę prosto z opakowania, jedynie miejsce wkłucia odkazić trzeba a potem wacik. Słuchaj kurwa gimnazjalistów.

[Demis]

A ja nie czaję tego w ogóle.

Dzisiaj zrobiłem 2 koty:

1 zrobiłem tak, że kieliszek trzymałem w wodzie z kostkami lodu i mieszałem
2 zrobiłem tak, że kieliszek po prostu trzymałem w dłoni (ale nie od dołu, by nie ogrzewać) i mieszałem

I wiecie co? 1 kot nadał się tylko do wylania. Wyszło mi błoto z bąbelkami. Filtrowałem i filtrowałem, ale nic to nie pomagało. Zawsze wychodziło gęste jak chuj błoto. Dolałem wody nawet, mieszałem. Nic. Stwierdziłem że już nic z tym nie zrobię i wylałem do zlewu.

2 kot wyszedł taki, że podałem go dożylnie w całości. Ale trwało to chwilę, bo rozłożyłem to na kilka żył, miałem lekkie problemy z iniekcją. Ale wszystko koniec końców poszło.

Jak ten 2 kot wszedł to ja pierdole. Wyszedł mi strasznie spidujący. Ale to strasznie. Takiej stymulacji nie poczułem nigdy w życiu. Po prostu rozsadzało mi głowę z energii. Miałem drożny nos, a i tak oddychałem przez usta i cały czas miałem saharę. Popijałem napojem niegazowanym - frugo ;)
Jeśli chodzi o działanie euforyczne. To bym powiedział, że ta energia, to naspidowanie, po prostu zastąpiło mi w mózgu to coś co odpowiada za euforię, no nie umiem tego wytłumaczyć. Ale po prostu mocniej sobie nie wyobrażam. Boję się jak to zejdzie. Bo czuję, że to będzie bardzo mocny upadek (zjazd). Ale teraz po prostu mi rozsadza całe ciało z energii. Przepływa ona przez całe ciało. Widać po mnie. Matka od razu spytała czy brałem coś dodatkowo, bo jestem spuchnięty, i strasznie nakręcony. Nie wierzę, że to nieudana reakcja i pseudoefedryna tak zadziałała. Bo próbowałem kiedyś tam dla testów, i pobudzała, ale to może w 10% tego co pobudziło mnie po syntezie.

AAA, dodam, że ostatnio waliłem kota w środę. A wcześniej... kilka lat temu. Czyli tolerka prawie zerowa. Bo wtedy z paczki były 3 strzały. 2 dla mnie, jeden dla kumpeli. A dzisiaj wjebałem w kable syntezę z całej paczki mając zerową tolerkę. Ale, że stwierdziłem, że to i tak ma małą czystość i pewnie mi chujowy wyszedł, to się przeliczyłem. Zmiażdżył mnie.

Chociaż kot zawsze działał na mnie bardziej euforycznie niż spidująco. Miałem uczucie strasznej przyjemności z jednoczesnym "clearheadem", brakiem głodu. Ze snem nie było aż tak wielkiego problemu.

Ale się rozpisałem. Ale warto przeczytać, być może to mój ostatni post tutaj :D

EDIT: Jak patrzę na monitor to trochę mi się tekst rozjeżdża, ale da się czytać. I trochę kolory inne widzę. Tak jak po psychodelikach trochę. Ogólnie mi trochę na percepcję siadło. Tak bardziej kolorowo jest.

Może się zatrułem? Ale tak fajnie by nie było.

Fajnie by było jakby ktoś się wypowiedział na temat tego co napisałem. Nie wiem, może @DexPL @Retrowirus @Satif? :)

EDIT2: Piszę z kumpelą na Signalu i nagle takie coś, że dosłownie jestem pewny, że napisała chwilę temu, że miałem tam w środę 157 pulsu. Patrzę na okienko rozmowy, a tam nic. Później że ktoś podszedł do mnie i klepnął mnie w plecy. Normalnie halucynacje mam. Czasem też dostaję takiego "wstrząsu", ale to miłe w sumie jest.

Zapomniałem dodać. Z 5-6 godzin przed podaniem kota wziąłem 1,8g pregabaliny. Ale na tolerce (schodzę, 2 dni temu było 2,1g).

A w nocy, gdzieś tak koło 1:00 wziąłem 2mg klona by padaczki nie dostać.

Wczoraj wieczorem wziąłem zestaw: 240mg kodeiny 360mg DHC i 200mg tramadolu. Do tej pory (mimo wzięcia kota) mam źrenice jak szpilki.

[Retrowirus]

Ej, to od pregi lub nawet jeszcze mix opio i tramca.

1.8 pregi to w chuj dużo. Ja też biorę pregę. Jak przed kotem przyjmę 150-300 to wydłuża mi to kocią fazę. Zwróć uwagę, że Juz sama prega w takiej ilości niesie dyso-psychodeliczne efekty. Ja np po dużych dawkach "widziałem przez zamknięte powieki".
Ale kota nigdy nie dawałem iv. Tylko go piję.

Tak się składa że o ironio- tez jestem na kocie, predze i małych ilościach trama plus alpra xD
Bratnia, kurwa, dusza. Nie byle szysz :P

[Demis]

@Retrowirus, Uśmiechnąłem się szczerze jak przeczytałem Twój post :)
Alpre też wcinam :D bardzo lubię.

Powiem Ci, że na tolerce to nawet 4 gramy nie wywołują u mnie efektów dyso-psychodelicznych. Ewentualnie tak słabo, że nie zauważam zbytnio. Teraz po tych 1,8g nie czułem ich. Ale coś w tym jest, bo np jak brałem pregabe, a potem tramal, to też miałem jazdy dyso-psychodeliczne. Ale ta faza była niezapomniana. Do tej pory czuje, że nie zeszła jeszcze w 100% a przecież dożylnie nie powinno działać 5-6 godzin chyba.

A ja z podawaniem kota mam odwrotnie. Więcej razy poszło w żyłę niż wypite było.

PS. Mam do zrobienia przepłuczkę, lecę ją zrobić :)))

[Retrowirus]

Właśnie też ją robię :P

Faktycznie po kablu 30 min i chcesz więcej. Tak mówią. Ale ja również mówię że pregabalina jako podkład pod kota wydłuża jego działanie. Ale żeby podanie i v działało z 5 godzin to jest kurwa fenomen.

Dam ci dobrą radę przestań robić i v zacznij pić. Póki jeszcze nie wpadłeś tak jak ja. 6 lat.

Scalono | 909

NO COS TAKIEGO?...
To nie jest post na temat.

[Hasior]

Mam pytanie,czy ktoś próbował zamienić ok ocet na kwas solny jeśli tak to jaka proporcja?
Słyszałem też że jeśli używamy chlorowodorku p.efki i lejemy na to ocet to itak wychodzi nam kot w postaci chlorowodorku bo HCL jest silniejszy niż octowym.Niby logiczne ale ludzie piszą głównie o octanie kota. Taka rozkmina. Wydaje mi się że by zrobic octan najpierw trzeba by było NaOh dodać potem ocet do gotowego kota, ma to sens?

[Metalkolorowy]

Cześć,

Mam pytanie, w jaki sposób filtrować metkata, nie używając strzykawek?

Da się w ogóle?

Nie chce mieć nic wspólnego już z igłami i strzykawkami.
Raz na czas. Chcę zarzucić metkata, ale Po.
Mając w domu pompki i w ogóle od razu kusi.
Wjazd przy iv i PR. To wiadomo, bajka. Zejście też wiadomo, tragedia i ten silny pęd na kolejna pakę. I czasem o 2 w nocy stoisz na ciśnieniu na drugim końcu miasta.

Jak nie mam sprzętu pompkowego- bo po zrobieniu wyrzucę wszystko, to napije się z połowy paki z cola, jest git. Później za godzinę kolejny drink, delikatne zejście, które można spokojnie rozładować.