17 maja 2018Kociak pisze: Mam nadzieję, że jakoś wytrzymam w robocie i się nie posram ze złości.
Scaliłem DexPL
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Wziąłem sobie do serca słowa Dra Sienkiewicza:
"Wszystko dobrze jest do kiedy, nie narobisz sobie biedy
Nie dość, że dokoła nędza, ty się sam w tę nędzę wpędzasz"
https://www.youtube.com/watch?v=CFSagvi9CIk
Dzisiaj i [mention]Kociak [/mention]wychodzi 6 dzień. Albo odstawił, zakończył częśc fizyczną i walczy z jamą psychiczną.
Albo niestety zarzucił coś dla kurażu i wrócił.
Trzymam kciuki za pierwszą opcję.
Ogólnie, dzięki, że ktoś się interesuje, od razu jakoś tak milej ;-)
Wychodzi, ze na coldturkey nie ma szans zejścia. Może byś spróbował te dawki zmniejszać stopniowo? Np po 20mg co 2-3 dni. W kilka tygodni dojdziesz do dawki 60-80 dziennie i z tego próbuj schodzić na ostro.
W pracy nie da się wziąć chorobowego? Złamiesz rękę, czy coś takiego? Wyrywanie zębów? Zapalenie pęcherza? Kurwa różne dziwne rzeczy się ludziom dzieją. Na takim tygodniowym zwolnieniu byś przecierpiał i odstawił.
Odczuwam takie coś, że czasem zapominam o tej kodzie (jak jeszcze lekko trzyma) nie oczekuję fazy, czy ujebania, tylko w pewnym momencie zaczyna boleć łeb (bardzo, chyba najbardziej dokuczliwy objaw) nogi, zimne poty, ogólnie załamanie. No i ogólny strach. Czyli zespół odstawienny daje się we znaki. No i wtedy nachodzi przymus odsunięcia tych objawów.
Ma ktoś też tak z tym bólem głowy? Czuję się, jakbym miał przewlekłą, kilkudniową migrenę... Na tomografii wyszło, że niby mózg mam ok.
Jaki status obecnie w sprawie odstawienia? Zarzucony, czy podejście do kolejnej próby?
Snułem też poważne plany zrobienia "zakupów" na weekend, tym bardziej, że w piątek prawdopodobnie wypłata. Pomyślałem jednak o tym, że mam trochę długów do spłacenia, no i w jakiej dupie jestem, no i trochę sprowadziło mnie to na ziemię.
Też trochę się boję, że jak nie będę miał tego wentylu bezpieczeństwa w postaci kodeiny, to wytrzymam kilka dni, a potem jak mnie dopadnie, to popłynę na grubo, na różnych miksach, w tym iv., nadrabiając zaległości. Często tak było.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.