Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 8702 • Strona 679 z 871
  • 919 / 135 / 0
@taurinnn, bardzo długo. Praktycznie wczoraj wzięłam 300mg koło 6-7 rano, a czkawka męczyła mnie jeszcze o 13, potem pospałam 3/4h, a jak wstałam ok.16-17 znowu mnie męczyła. Po braniu iv. tak miałam czasem, ale to na początku brania i też długo trzymało, ale teraz, widząc ile męczy po p.o. , uważam że tamto męczenie było krótkie.
Słuchaj, malutki, nie będę ci tłumaczyć życia.
  • 468 / 97 / 0
Czy ktoś ma doświadczenie z Palexią braną przed strzałem z majki? Jakieś dodatkowe wrażenia, przedłuża ućpanie?

Przy oksykodonie wiem, że podobno wydłuża działanie, ale tu konkretnie jestem ciekawa interakcji z morfiną.

Ktoś, coś?
If I could be free from the sinner in me
  • 4603 / 2170 / 1
Teoretycznie nie ma takiego powinowactwa jak do oksykodonu. W praktyce może coś tam da, w końcu to kolejna dawka opioidu. Z jedną uwagą. Palexia nie ma silnego wejścia i przy strzale majki i.v. całkowicie zniknie w tle
  • 2430 / 573 / 155
27 stycznia 2020kanda pisze:
Czy ktoś ma doświadczenie z Palexią braną przed strzałem z majki? Jakieś dodatkowe wrażenia, przedłuża ućpanie?
Tak, z tym że Palexia doustnie, a potem, po jakichś 20 minutach strzał z majki. Jakoś mocno ućpania nie przedłuża, może trochę, ale u mnie zmienia profil majki na mniej sedatywny, bardziej aktywizujący, trochę jak po oxy. Podkręca mnie ta noradrenalina z tapentadolu i umożliwia mi wykonywanie codziennych czynności.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 468 / 97 / 0
No właśnie, 2 strzały po 40mg w odstępie 3 godzin, wcześniej ta Palexia i w sumie nic mi to nie dało, za bardzo sobie upodobałam majkę. Oxy mnie nie grzeje, nie ma tej euforii przy wjeździe - zamula i tyle, krótko działa.

Maja to jednak maja ;)
If I could be free from the sinner in me
  • 74 / 18 / 0
23 stycznia 2020kanda pisze:
20 stycznia 2020taurinnn pisze:
@ledzeppelin2, potwierdzam, najgorzej jest psychicznie. Mój fizyczny skręt po majce trwa zwykle 7 dni, z czego najgorsze są pierwsze 3-4 (do 5 przy bardzo długim ciągu). Psychicznie (o ile w ogóle wytrzymam dłużej niż kilka dni) ciągnie się to niemożliwie, miesiącami, depresja jest bardzo ciężka, z panicznym lękiem, z myślami samobójczymi. Często nie cieszy nic, sensu nie ma nic. Stąd moje aktualne wspieranie się buprą. Do tego osłabienie organizmu po fizycznym skręcie i depresja po opio (tym gorsza u chorujących na depresję/ChAD/dystymię etc. przewlekle) całkowicie wyłącza z życia i funkcjonowania na każdym polu.
Do tego bym dopisała jeszcze dożywotnie odliczanie do następnego strzału, oczekiwanie i psychiczna męka. Czy z tego da się wyjść? Czy ludzie, którzy są czyści kilka lat nie tęsknią za morfiną?

Wieczna walka - trucizna, muszę z tym skończyć, nie chcę się stoczyć i obudzić w wieku 40 lat z niczym, będąc wrakiem - ale przecież to mi daje szczęście, jest tak przyjemnie, TEN OSTATNIM RAZ, OSTATNI BLISTER. I tak w kółko.

Im dłużej to wszystko rozkminam tym wiecej myślę, że jestem za słaba, by z tego wyjść.

A co do libido, 7 dzień bez majki i jest baaardzo wysokie.

Czy zwykły psychiatra przepisze mi bupre i pozwoli mi wejść na program? Oczywiście zna mój problem.
Ja jestem czysty od pol roku i nie mysle o kolejnym strzale ale trzeba czyms sie zajac w zyciu. Wrocilem do treningow na silowni i na macie bo kiedys juz trenowalem bjj. Trzymam sie diety, gotuje sobie jedzenie, biore odzywki typu bialko, kreatyna, bcaa itp. Zaczalem znowu czytac ksiazki, chodze na spacery z psem, ucze sie, rozwijam i pracuje troche wiecej niz wczesniej. Komfort w pracy jest nieporownywalny. Dalej mam problemy ze wstawaniem bo jestem spiochem i zawsze bylem ale zupelnie inaczej funkcjonuje i w robocie i poza nia wiec na prawde sie da tylko trzeba sie czyms zajac.
Najwiekszym wrogiem trzezwosci u osoby uzaleznionej jest nuda.... jak sie nudzisz to glupie pomysly przychodza do glowy. Wiele razy sam cpalem z nudow wiec trzeba zorganizowac czas tak zeby sie nie nudzic:)

Co do bupry to tak, psychiatra ktory leczy uzaleznienia bez problemu bedzie przepisywal ci bupre. Ja znalazlem takiego bez problemu i swietnie wspolpracujemy. Schodzilem od 12 tabletek na dobe po 0,4mg i w tej chwili biore tylko jedna tabletke rano i jedna wieczorem. Na tej dawce pobede jeszcze z miesiac i bede schodzil do zera po pol tabletki co tydzien. W poczatkowej fazie leczenia jak bedziesz chciala zmniejszac to nigdy szybciej niz o 0,2 mg co DWA TYGODNIE. Wtedy organizm nie zauwazy ze zmniejsza mu sie ilosc leku. Jak zejdziesz za szybko to fizycznie bedzie ok ale pojawia sie cisnienia psychiczne a wiadomo ze to stapanie po cienkim lodzie...
  • 919 / 135 / 0
^ Jak długo trwała u Ciebie bezsenność po odstawieniu morfiny (może się czymś wspomagałeś/wspomagasz)? Jak długo ją brałeś, w jakiej formie, w jakich dawkach? Schodziłeś na sucho?
@ErniErnolds
Słuchaj, malutki, nie będę ci tłumaczyć życia.
  • 4603 / 2170 / 1
29 stycznia 2020ErniErnolds pisze:


Ja jestem czysty od pol roku
Jaki Ty czysty jesteś? Jesteś na substytucji, ale Twój organizm dalej dzień w dzień (rano i wieczorem) dostaje dawkę opioidów której się domaga. Odstaw buprę i zobaczysz co to znaczy parcie na zajebanie. Jedyne co zmieniłeś w życiu, to odstawiłeś igłę i strzykawki (to jest wielka decyzja dla każdego ćpuna - morfinowca) i zastąpiłeś je tabletkami.
Ponadto jednak dalej jesteś osobą uzależnioną, tylko Twój nałóg jest kontrolowany nie za pomocą Twojej woli, a za pomocą leków wypisywanych przez lekarza (dla niektórych jest to i tak bardzo wiele, wręcz nieosiągalne).
Odstawisz buprę, odczekasz miesiąc i wtedy zobaczysz co to znaczy głód i parcie na zajebanie. Jeżeli od tej chwili minie pół roku dopiero będziesz mógł świętować i pokazywać jaki to jesteś gieroj. Bo w tej chwili to posługując się analogią jesteś jak alkoholik, który zastąpił codzienne picie 6 szklanek whiskey 4 piwami. Ale nie pitymi dla przyjemności, na imprezie, a wypijanymi na szybkiego chwilę po obudzeniu, bo kac tak jebie, że trzeba czymkolwiek go zaleczyć. Uff Już lżej. Jak znowu będzie dopadał, to znowu browarek itd itd do zajebanej śmierci.

Nie jesteś pierwszy i ostatni, który chwalił się "czystością" na substytucji buprą, czy metadonem. Nie wiem z czego to wynika. Tak przyjemnie się oszukiwać? Czy lekarze w was wmawiają, że jesteście czyści? Zmieniacie tylko formę uzależnienia. Z tej upodlającej, ze śladami, wymagającej ciągłego kołowania kasy, częstow konflikcie z prawem itd itd, na cywilizowaną, kontrolowaną przez państwo smycz, w której w momencie, gdy zgubisz przepisane tabletki w ciągu doby wracasz do majki i jebiesz kolejnego strzała, bo Twój organizm będzie wariował i domagał się dawki opioidu.

Jak pisałem wyżej. Dla wielu to i tak dużo. Potrafią dzięki temu zmienić życie kloszarda, w na w miarę poukładane, mogą iść do pracy itd. Ale na miłość boską, nie twierdźcie, że jesteście czyści, bo obrażacie tych, którzy są na prawdę czyści i przeszli przez gówno zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Czego i Tobie życzę @ErniErnolds


20 stycznia 2020taurinnn pisze:
Stąd moje aktualne wspieranie się buprą.
Chyba nie tylko buprą, a czymś więcej także?
  • 2430 / 573 / 155
@DexPL, aktualnie tak - jestem w ciągu na morfinie, wspomagam się oksykodonem i tapentadolem (oba, w tym oxy, w miarę możliwości doustnie). bupra była, by przetrwać końcówkę skręta. Jak już zejdę całkiem z igieł, to dopiero biorę się za substytucję buprą, na której też wiecznie być nie mogę. Pragnę to robić małymi krokami, bo cold turkey zwykle kończyło się albo umieralnią, albo psychiatrykiem, a wolę się ogarnąć przed narodzinami chrześniaka i powrotem z dziekanki. Nie mogę wiecznie być zależna fizycznie i psychicznie od majki, niczym od powietrza.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 24 / / 0
Pytałem jak spożytkować tabletki zomorph i post nie został zaakceptowany , przeszukałem całe forum na temat konkretnie tych tabletek i nic nie znalazłem.Otóż panowie pytam tylko dlatego ponieważ one różnią sie od MST to jest po prostu kapsułka z jakimiś małymi kuleczkami w środku.Dlatego nie mam pojęcia co z tym zrobić i jestem pewien że nikt wcześniej na forum nie pisał jak zażywać tabletki zomorph. Są to tabsy z angli tani zamiennik ale anglicy sobie chwalą i podobno jest mniej pierdolenia niż z MST continus które budową są całkiem inne
ODPOWIEDZ
Posty: 8702 • Strona 679 z 871
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.