Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
Ja od dłuższego czasu, bo z pół roku lub więcej, celuję w dłonie, często awaryjnie, gdy nie mam już gdzie, bo inne kabelki muszą się zregenerować i mam do tej pory dwie blizny w dwóch miejscach na jednej dłoni, a walę w co najmniej 9 łącznie na obu + nadgarstki. I tylko jedno sprzed dobrych 2 lat mam nieczynne, bo takie blizny na skórze i zrosty pod nią.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
08 kwietnia 2019zolpi pisze: Ja pierdole, niektórzy są tacy mądrzy. Ja chciałabym chcieć chociaż spróbować, bo tęsknie za ŻYCIEM. Mimo, że w to nie wierzę i czuję, że nie uwierzę, to pójdę na detox prędzej czy później, choćby po to żeby tolerka mi spadła i nie była wrakiem, który się przewraca wstając z łóżka. Im so sorry, morphine mnie przerosło - Was też, to nazywa się mechanizm wyparcia, pierdolenie o rzeczach, które nie mają nic do rzeczy. Idziesz na detox albo nie, czy się uda chuj jeden wie. Chcę życia, ludzi których straciłam, siebie którą straciłam, zdrowie i urodę. Jak pomyślę, że już 4 lata napieprzam tram, kodę, czy morfine z oksykodonem, to czuję, że nie czeka mnie już nic, a mam 20 lat. Ktoś kiedyś powiedział mi patrząc prosto w oczy "masz w sobie życie".
Anyway
Dzieciaku. Straciłaś? Widzisz problem? To zrób coś z tym. O ile nie jesteś terminalnie chora lub okaleczona - nic prostszego. Wiem co piszę zaczynałem z heroiną mając 18 lat mam 37. Na drodze radzenia sobie z tematem uzależnienia nauczyłem się kilu rzeczy - po pierwsze tego że nikt Ci nie pomoże/nie uleczy jeśli nie pomożesz sama sobie. Robienie z siebie bezwolnej ofiary to najlepsza metoda aby G zmienić. Także durne jest personifikowanie narkotyków i uzależnienia - typu wewnętrzny narkoman znów byl silniejszy (ten pseudonaukowy kretynizm imputowany przez terapeutów metody drug free - z typu tych Monarowskich - złamał życie wielu dzieciaków), bo znów zwalnia od odpowiedzialności - kochanie to nie ja a mój zły brat bliźniak znów przywalił w kanał, ja kocham życie ale on/a nie. Co za Bullshit. Demonizowanie narkotyków też jest idiotyczne - nie lepiej powiedzieć wprost, że są za-je-biste? Bo wiele z nich absolutnie takimi jest, na trzeźwo takiej nagrody >>za nic nie robienie<<, nie dostaniesz! Tylko konsekwencje ich brania to już inna bajka - potężne problemy, zdrowotne, finansowe itp, itd, a przedewszystkim, w większości wypadków, absolutna utrata kontroli nad sobą, życiem.
Niesamowite jest jak same osoby uzależnione czy szkodliwie nadużywające powielają nie poparte naukowo wierzenia i teorie na temat swoich problemów wzięte chyba z podwórka, czy kur*a onetu lub wyniesione z gównianej poradni gdzie złote życiowe rady daje spec terapeuta/ka co pracuje za tysiąc pińset, a przed dyplomem sam/a najczęściej będący jakimś ostrym popaprańcem - nie od dziś wiadomo, że grid idących na psychologię idzie po samoleczenie. Nie mówiąc już o tych po kierunkach zaocznych czy wieczorowych tudzież po wszelkich weekendowych kursach, cudownych neofitach działających na zasadzie jeśli ja się "wyleczyłem" to i ciebie ulecze.
Reasumując ten słowotok, który mi się tu po lekach przytrafił. Jeśli chcesz coś zmienić po prostu to zrób. Nic prostrzego, znam wielu którzy rzucili używki wpizdiet i są od lat bardziej świadomi, silniejsi niż tak zwani normalsi którzy tego problemu nie doświadczyli. Jeśli nie wyjdzie raz wstajesz z kolan, bierzesz poprawkę na błędy w podejściu, to co poszło nie tak i próbujesz dalej. Bez ubierania tego w absurdalne bajeczki o wewnętrznym ćpunie i absolutnej bezsilności - bajeczki dla ograniczonych intelektualnie, może i tłumaczące w prymitywny sposób pewne wspólne w uzależnieniu mechanizmy ale też czesto szkodliwe jak np cały Monar , który opanował biznes leczenia w polsce. Na szczescie mamy rok 2019 i są inne oferty, programy substytucyjne, znów zaczynają się uzależnieniami u nas zajmować lekarze, psychiatrzy a nie znachorzy/neofici leczący garścią frazesów, łopatą i drelichem lub ksiądz karateka z katolickiego Karanu (w końcu chyba został skazany za patologie i absurdy, które miały miejsce w tych ośrodkach). Ogarnij się poszukaj lekarza, zacznij żyć - w wieku lat 20tu, nic prostszego.
------------------------------------------------------------
27 grudnia 2005Micklen pisze: A czytales o psychologu co sie wpierdolil w morfine? on wlasnie dawal sobie zawartosc ampulki do kawy i sobie tak pil...
Słynne story, sporo o tym bylo w Wyborczej, kiedy publikowali cykl "MyNarkopolacy", później im przeszło i zlikwidowali w/w stronę/subportal na stronach Wyborczej, możliwe że temat zwyczajnie przestał im "żreć" albo stał się niewygodny. Anyway.
Znaleźć to można też tutaj: https://neurogroove.info/trip/moja-her ... -w-nalogu
Scalono. taurinnn
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Może to jest właśnie odpowiedni moment na rozstanie się z opio ( tolerancja, ubieganie się za dilerami, ogromne wydatki na Majkę ).Wkroczyłabyś byś program metadonowy albo brać bupre ( ta druga opcja wydaje mi się lepsza ).Ogarnęłaś byś życie...Wiem, ze jako obserwator to tak łatwo powiedzieć, ale wiesz kto nie próbuję ten nie wywalczy.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Ile ich brać, żeby coś poczuć? I w ilu ml wody wygotowywać?
@Hexe, pamiętam, że Ty coś pisałaś na ten temat kiedyś, wypowiesz się?
I dziś mi wpadła majka. 300mg nie pametam kiedy AŻ TAK udao mi sie ucpac ssama mają, mm nadzieje, ze pisze tak, ze to odczytair @kanda chciałabym Cj pomoc, ale nawet ten post mnie prerasta
===
Teraz będe miał opakowanie i zastanawiam się jak to będzie przy 5-8 na raz tabletkach tzn w jakiej ilości wody to wyjdzie i jak z filtracją(ciężko?) No bo przypuśćmy przy 6tab to tych wypełniaczy sporo będzie na łyżce..
Czego używacie poza filterkami do/ze szlugów np typu slim? Kulka ze zwykłej waty(jak mi kiedyś zabrakło tych od szlugów. Stary Dziad pisał o zrolowanej watce, włożonej idealnie w dziubek strzykawki i to zdaje egzamin ale jak nie ma wiele do odfiltrowanis - inaczej szybko się zatyka. Dużym plusem jest minimalny rozmiar więc i znikomą ilość substancji pożądanej nam "zabieranej".
Coś z czym nikt nie godzi się..."
stary dziad pisał o obciętych wacikach do uszu (patyczkach), na sevredol to rzeczywiści słaba opcja, no i nie wszystkie patyczki pasuja do pompki, ja używam filterów, tych grubszych, ciachniętych na pół (nie jest prostokątny ake kwadratowy, powiedzmy, z profilu)
wata to słaba opcja, tylko w ostateczności ( czasem się za mocno sciśnie, czasem za słabo i sie rozpływa)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.