TALK - Rozmowy [H]

[Diux]

Dzięki za przydatne informacje. Odstawie klona na jakieś 1-2 miesiące... Na razie nie mam potrzeby tego brać. A jak zacznę znów się klonować to mam nadzieje że 0,5mg zadziała jak należy. ;)

[KarmiKlasik]

Miał ktoś z was styczność z włoskim Rivotrilem? Zamówiłem sobie takowy właśnie stamtąd i na pierwszy rzut oka wygląda legit. Jeszcze trochę zanim go ruszę, podpowiedzcie mi czy clonazepam ma zawsze miętowy smak?

[UJebany]

Ja mam hiszpański rivotril i działa prawilnie, normalny miętowy smak.Wiec nie masz co się obawiać.

[KarmiKlasik]

Powiedz mi jeszcze tylko taką jedną rzecz. Jakiego koloru masz tablety?

[KarmiKlasik]

Prosił bym o scalenie z postem u góry, znów nie pozwoliło mi edytować posta :/

Wrzuciłem dwójke tego clona. Nie spodziewałem się po nim jakiś cudów, bo mam tolerkę na alprę. Chciałem tylko lekko zmienić mood na tą sobotę. Wrzuciłem tabletę pod język, rozpuściła się za chwile śmigłem sobie kreskę. Takie połączenie z alprą zawsze mi wychodziło na plus. Mniejsza. Po paru minutach czułem się coraz bardziej zmulony. Miałem wrażenie jakbym wrzucił z 8 xana, żeby się poprostu skatować. A gdzie to całe naładowanie które było we mnie o.O?
A to było ledwie 2mg clona, benzodiazepiny której nie uważa się za zbyt silnie sedancyjną..
Dlatego wracam do pytania, jakiego koloru masz tabsy?@UJebany https://www.drugsdata.org/results.php?s ... Clonazepam Na tej stronie legitne Riviotrile Roche mają kremowy kolor lub biały ale nie czysta biel. Ten który ja mam, śnieżnobiały. Ponoć kryje w sobie clonazolam lub/i flubromazolam .. A może to jakaś interakcja z władem ?

[Vratislav]

@KarmiKlasik klona idzie poznać po smaku bez problemów. Jeśli czułeś orzeźwiający, pseudomiętowy smak to na pewno jest to oryginał. W przeciwnym razie to może być wszelakie RC, a jakie tego nikt nie będzie w stanie na odległość stwierdzić.

Ale nawet jeśli to był oryginał to 2mg na raz mogą zamulić, jak najbardziej. Nie wiem jaką masz tolerkę, ale mnie na zerowej nawet 0,5mg potrafi niekiedy troszkę przymulić, o większych dawkach nie wspominając. Różne są też reakcje na poszczególne benzodiazpiny u różnych osób, tak że jednego klony będą aktywizować a innego wysyłać do wyrka. ;)

Jeśli chcesz ograniczyć zamulenie po benzo to bierz mniejsze dawki i najlepiej połykaj zamiast brać pod język. W ten sposób substancja wchodzi nieco łagodniej, osiąga nieco niższe maksymalne stężenie w osoczu więc i senność jest mniejsza.

Z władkiem żadnej interakcji nie ma, jedynie taka że jedna substancja będzie zbijać działanie drugiej. W odpowiednich ilościach miks fajny, ale zbyt duża ilość benzo po prostu włada stłamsi. Zależy też jakiego miałeś tego władka, bo ścierwo ścierwu jak wiadomo nierówne (zawartość fety w fetcie, wiadomo ocb).

Ze zidentyfikowaniem tabletki z wyglądu nie pomogę niestety, bo od zawsze na zawsze wierny jestem polskim TZF'om. :)

[UJebany]

@KarmiKlasik
Mam identyczne klony, też Rivotril.Miętowy smak i działają jak polskie.

[KarmiKlasik]

Mój jest wyprodukowany w Serbii. Ma ten miętowy smak, tak jak i kiedy Rivotril czeski. Ale ten czeski to poleciał w ilości 6mg i jeszcze piwami dopijałem. Nic a nic.
Podróba napewno. Ja teraz kupiłem xanax, też podrobka. Opakowanie podrobione 1:1 tabletki też, ale smakują jak tynk... a i kod QR przekierowuje na zła strone.
A ten to mnie żdziwił bo 2mg spowodowało, że jestem wiodki xD I tak się zastanawiałem czy to clon, bo mam falujący obraz. Nie jakoś przesadnie, emotki się ruszają w fonie.
Albo jak coś kołomnie leży też, mi wibruje w oczach. Nie spotkałem się z tym po żadnej benzodiazepinie. Ale nie mogę zapominać o tym, że 3 dzień lecę

[UJebany]

@KarmiKlasik
Idź lepiej do lekarza albo odkup od jakiegoś zioma klony to będziesz miał pewność, że są prawdziwe.Nie kupuj z zagranicy bo to mogą być walki.

[Teabadger]

@KarmiKlasik
To co opisujesz brzmi jak działanie zolpidemu Tak jak kolega powyżej, myślę, że nie warto kombinować z zagranicą. Ja ogarnąłem na miejscu kloniki TZF i działały jak należy. Wyrwać doktorka co przepisze klony też nie jest trudno, raz poszedłem do faceta, lekarza rodzinnego, totalnie porobiony klonazolamem i stwierdziłem, że koniecznie potrzebuję Xanax (bo faza wydawała mi się za słaba, ale o tym mu nie powiedziałem ), no i mi przepisał. Poszedłem, do apteki, wykupiłem i zacząłem wdupiać jak cukierki. Faza, która po tym nadeszła... Cud, że nie narobiłem rzeczy, którymi zainteresowałaby się policja