Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 861 z 1165
  • 90 / 15 / 0
12 grudnia 2019szymon0791 pisze:
Też miałem tą rozkmine bo biorę 1 2 razy w tygodniu ale psychiatra jednoznacznie mi powiedział że od takich ilości się nie można uzależnić.
Psychiatrzy różnie mówią,natomiast jest tez coś takiego jak kryteria uzależnienia,jest ich bodajże 6-7,już nie pamiętam,jak mojemu powiedziałem że clona biorę czasami,a nie codziennie żeby się nie uzależnić,to odpowiedział z takim nieprzekonaniem do tego co powiedziałem "uzależnić się czy ja wiem",a jest to dobry znany lekarz w rejonie naprawdę. @omyx dobrze pisze że od takiej małej dawki może narodzić się uzależnienie,a ta granica pomiędzy byciem nie uzależnionym a uzależnieniem jest naprawdę cieniutka.
Pilnuj się aby nie wjebać się w benzodiazepinwe bagno.
Uwaga! Użytkownik BodTram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1935 / 489 / 0
13 grudnia 2019Vratislav pisze:
@blokowiska666 - z tego co pamiętam to on odstawiał klonazolam właśnie klorazepatem.
Zgadza się, rozluźnia skręta i działa przeciwpadaczkowo, do tego mianseryna na sen.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 972 / 83 / 0
Ile jeszcze w tym watku bedzie spuszczania sie nad @calonex?
Szczerze powiem ze mam w dupie jej odstawienie klonów.
Zasmiecacie watek. Zaraz pozglaszam wszystkie posty z tym zwiazane.
Dodam od siebie ze kocham mietuski, odkad rzuciłem alkohol towarzysza mi przy wielu okazjach.
  • 205 / 10 / 0
13 grudnia 2019BodTram pisze:
12 grudnia 2019szymon0791 pisze:
Też miałem tą rozkmine bo biorę 1 2 razy w tygodniu ale psychiatra jednoznacznie mi powiedział że od takich ilości się nie można uzależnić.
Psychiatrzy różnie mówią,natomiast jest tez coś takiego jak kryteria uzależnienia,jest ich bodajże 6-7,już nie pamiętam,jak mojemu powiedziałem że clona biorę czasami,a nie codziennie żeby się nie uzależnić,to odpowiedział z takim nieprzekonaniem do tego co powiedziałem "uzależnić się czy ja wiem",a jest to dobry znany lekarz w rejonie naprawdę. @omyx dobrze pisze że od takiej małej dawki może narodzić się uzależnienie,a ta granica pomiędzy byciem nie uzależnionym a uzależnieniem jest naprawdę cieniutka.
Pilnuj się aby nie wjebać się w benzodiazepinwe bagno.
Ja kryteriów uzależnienia nie spełniam. Wiem że trzeba z tym uważać ale staram się nie brać częściej niż 2 razy w tygodniu. Uzależniony się póki co nie czuje. Gadałem też z moim psychoterapeuta, który ma dosyć duża wiedzę na temat leków to też twierdził żebym się tym nie zamartwiał.
  • 53 / 17 / 0
nie daj sie zwiesc zludemu poczuciu bezpieczenstwa. czlowiek nierzadko orientuje sie dopiero jak wpadnie w szpony benzo, z ktorych wyjscie jest mocno utrudnione. nawet nie zauwazysz kiedy klon stanie sie nieodzownym elementem twojej codzinnej egzystencji. miej sie na bacznosci! pamietaj, ze twoj doktor nie bedzie cierpial tylko ty sam.
  • 246 / 11 / 0
zerowa tolerancja, wrzuciłem po wcześniejszych ostrożnych próbach rzędu .25mg dzień później 5mg+10mg diazepamu
nic, ani mnie to nie uspokoiło, tylko sie pociłem i byłem lekko znużony
już 0.2 wódki lepiej działa na lęki, a i chodzi się po tym normalnie

chuj, oszustwo
“We are not entitled to our opinions; we are entitled to our informed opinions. Without research, without background, without understanding, it’s nothing. It’s just bibble-babble. It’s like a fart in a wind tunnel, folks.”
  • 591 / 144 / 0
@calonex

Przed szpitalnym detoxem żarłem cloranxen. Nie ma on aktywizacji jak klon i dobierałem dodatkowo bromazepam. Cloranxen ma to do siebie, że bardzo mocno się kumuluje w organiźmie, bo ma długi okres półtrwania.
Po kilku dniach jest ok i nie trzeba go jeść garściami. Baniak nie szwankuje.
Diphergan podbije ci działanie benzo. Do tego karbamazepina powinna Cię trochę z początku wystrzelić.

Napisz ile mg kążdego z tych leków masz brać, bo ciekaw jestem.
Uwaga! Użytkownik thermogrippp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 90 / 15 / 0
13 grudnia 2019rodozz313 pisze:
Ile jeszcze w tym watku bedzie spuszczania sie nad @calonex?
Szczerze powiem ze mam w dupie jej odstawienie klonów.
Zasmiecacie watek. Zaraz pozglaszam wszystkie posty z tym zwiazane.
Dodam od siebie ze kocham mietuski, odkad rzuciłem alkohol towarzysza mi przy wielu okazjach.
[/@calonex

Proszę ostatni Cię raz,tak bardzo chcę się spuścić jej na twarz,pozwól mi proszę,ten jeden raz,ostatni raz wystrzelić jej spermę o smaku clonów na twarz.Swoją drogą koleżko coś nerwowy jesteś chyba miętusy słabo działają.Wiadomo z dystansem ;)
Uwaga! Użytkownik BodTram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2365 / 548 / 0
Jak można jak najprościej przerobić klona do i.v? Można po prostu załadować to na łyche z wodą zamieszać, może lekko podgrzać i zaciągnąć przez wacik?
  • 125 / 8 / 0
13 grudnia 2019thermogrippp pisze:

Przed szpitalnym detoxem żarłem cloranxen. Nie ma on aktywizacji jak klon i dobierałem dodatkowo bromazepam. Cloranxen ma to do siebie, że bardzo mocno się kumuluje w organiźmie, bo ma długi okres półtrwania.
Po kilku dniach jest ok i nie trzeba go jeść garściami. Baniak nie szwankuje.
Diphergan podbije ci działanie benzo. Do tego karbamazepina powinna Cię trochę z początku wystrzelić.

Napisz ile mg kążdego z tych leków masz brać, bo ciekaw jestem.
5mg cloranxenu rano i 5mg wieczorem codziennie :)
Karbamazepina albo nie wiem co mnie wczoraj uspało totalnie,(a nie wzięłam dipherganu) tylko ten cloranxen+karbo. Ale może to w głowie było tylko, nie znałam działania. Zjazd po dniu stresu, spotkaniem z psycho myślę i po "skręcie" jeśli można to tak nazwać.

Mam przyjmować Karbo 300mg/dobę docelowo na razie przez tydzień i podać wyniki badań krwi na obecność właśnie karbo i benzo za tydzień.
Dziś nie wzięłam rano cloranxenu, bo bałam się że mnie uśpi, tak jak wczoraj (ale to tylko sobie wymyślilam). (Diphergan mam brać 25mg 1 tabletka/dobę.)

Jeju poczułam pierwszy raz porządny skręt w pracy ok. 15:00, nie wiem co to było ale było okropne, jakbym leżała w łóżku to bym chyba się popłakała. Ale byłam w pracy i pracowałam z klientem, nie mogłam pokazać nic, żadnych słabości. Zjadłam tabletki przeciwbólowe ale byłam odłączona od rzeczywistości. Wyobrażałam sobie ludzi pracujących na Sybirze i sobie w głowie powtarzałam że "dam radę" bo to jest nic w porównaniu do tamtego...... Nie mogłam przerwać pracy za żadne skarby w każdym razie. Ciężko opisać to uczucie, ale minęło... Później już wzięłam 5mg cloranxenu po pracy i było ok. A teraz karbo do tego i w sumie teraz nawet wydaje się być NORMALNIE. ;)

--------------------------
13 grudnia 2019thermogrippp pisze:

Przed szpitalnym detoxem żarłem cloranxen. Nie ma on aktywizacji jak klon i dobierałem dodatkowo bromazepam. Cloranxen ma to do siebie, że bardzo mocno się kumuluje w organiźmie, bo ma długi okres półtrwania.
Po kilku dniach jest ok i nie trzeba go jeść garściami. Baniak nie szwankuje.
Diphergan podbije ci działanie benzo. Do tego karbamazepina powinna Cię trochę z początku wystrzelić.

Napisz ile mg kążdego z tych leków masz brać, bo ciekaw jestem.
Mam jeść 10mg cloranxenu rano i 10mg wieczorem codziennie :)
Karbamazepina albo nie wiem co mnie wczoraj uspało totalnie,(a nie wzięłam dipherganu) tylko ten cloranxen+karbo. Ale może to w głowie było tylko, nie znałam działania. Zjazd po dniu stresu, spotkaniem z psycho myślę i po "skręcie" jeśli można to tak nazwać szybko mnie zmiótł z planszy.

Mam przyjmować Karbo 300mg/dobę docelowo na razie przez tydzień i podać wyniki badań krwi na obecność właśnie karbo i benzo za tydzień.
Dziś nie wzięłam rano cloranxenu, bo bałam się że mnie uśpi, tak jak wczoraj (ale to tylko sobie wymyślilam). (Diphergan mam brać 25mg 1 tabletka/dobę.)

Jeju poczułam pierwszy raz porządny skręt w pracy ok. 15:00, nie wiem co to było ale było okropne, jakbym leżała w łóżku to bym chyba się popłakała. Ale byłam w pracy i pracowałam z klientem, nie mogłam pokazać nic, żadnych słabości. Zjadłam tabletki przeciwbólowe ale byłam odłączona od rzeczywistości. Wyobrażałam sobie ludzi pracujących na Sybirze i sobie w głowie powtarzałam że "dam radę" bo to jest nic w porównaniu do tamtego...... Nie mogłam przerwać pracy za żadne skarby w każdym razie. Ciężko opisać to uczucie, ale minęło... Później już wzięłam 5mg cloranxenu po pracy i było ok. A teraz karbo do tego i w sumie teraz nawet wydaje się być NORMALNIE. ;)

Scalono. taurinnn
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 861 z 1165
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.