Klonazepam - wątek ogólny
W swoim życiu zażywałem alkohol, marihuanę, grzyby, MDMA oraz DXM, w takiej właśnie kolejności. Generalnie jak widać - głównie psychodeliki. Wszystkie te substancje zażywam z głową i, z wyłączeniem marysi i alkoholu, jak najrzadziej (aby nie zabić ich magii). Nie uzależniłem się do tej pory od niczego i nie zamierzam, stąd ten post.
Benzo pierwszy raz spróbowałem wczoraj na imprezie, rozłożone na dwa dni. Byłem sceptycznie nastawiony na takie upierdalanie się lekami, bo mój klimat to bardziej psychodeliki, ale uznałem, że nie zaszkodzi spróbować. Pierwszego dnia był to bromazepan (6mg), który jednak wymieszałem z ganją więc generalnie szybko poszedłem w kimę (tego dnia byłem bardzo zmęczony) i niezbyt mogę się na jego temat wypowiedzieć (mega zamuła, ale przyjemna).
Następnego dnia, już sam, zjadłem 2mg klona. Zaciekawiły mnie informacje (znalezione na hypku i od ziomka) jakoby połączenie klona z kofeiną niwelowało zamulające skutki tego leku, lecz pozostawiało te pozytywne (lekka euforia, odsunięcie negatywnych myśli, spokój i w ogóle rozluźnienie - to wszystko w moim przypadku wystąpiło). Postanowiłem to przetestować.
Wypiłem kawę jakieś 40 minut przed zarzuceniem klona, następnie tableta pod język i wtedy już naszła mnie ochota na bieganie (hobbyistycznie biegam, dzisiaj i tak miałem to zrobić, ale myślałem że nie dam rady po klonie) i po kolejnych ~40 minutach (po zarzuceniu leku) wypiłem drugą kawę. W międzyczasie też wypiłem dwa energetyki, tak więc spora dawka kofeiny.
Skrócę to tak: podczas gdy normalnie mój maksymalny dystans biegania wynosi jakieś 5km i po tym zdycham (z czasem około 20-30 minut, czyli bez szału), dziś udało mi się przebiec 16km w godzinę i 27 minut. To jest przynajmniej 3-krotny progres (!!), a biorąc pod uwagę, że ostatnio biegałem jakieś 2 tygodnie temu to w ogóle dla mnie szok niesamowity.
Moja teoria jest taka, że klon odsunął ode mnie negatywne myśli związane z wysiłkiem ("nie dam rady więcej", "mam kolkę", "już mi wystarczy", i inne zwątpienia które mnie blokowały) na rzecz uspokojenia i po prostu skupienia się na biegu. Za to dzięki kofeinie byłem w stanie, pomimo benzo, być trzeźwym i niezamulonym.
Tak mi się to spodobało i zaciekawiło, że zamierzam dokonać eksperymentów na ten temat. Raz w tygodniu wybrać się na taki trening, klon + kofeina, i zobaczyć czy efekty będą porównywalne do dzisiejszych (być może po prostu mnie dzisiaj pojebało, albo to sama kofeina tak zadziałała). Najlepiej tego samego dnia każdego tygodnia - tak, aby odstępy pomiędzy takimi treningami wynosiły 7 dni.
Teraz moje pytanie:
Nietrudno wyczytać, że benzo jest bardzo uzależniające i ciężko z tego wyjść. Wiadomo, że to nie jest mój cel.
Czy jeżeli będę stosował klona raz w tygodniu, z dokładnie 7-dniową przerwą i tylko w celu trenowania to mam szansę się w to wjebać (głównie fizycznie)? Nie interesuje mnie zbytnio odurzające działanie benzo na codzień, nie mam problemów życiowych o których chciałbym zapomnieć itd. Generalnie benzo to nie mój klimat, do czillerki służy mi mj, chciałbym przetestować je jako "narzędzie".
Co z tolerką, czy takie odstępy czasowe pozwolą mi jej nie wytworzyć?
Taki microdosing, tylko że w pełnych dawkach (docelowo tylko i wyłącznie 2mg) lecz z konkretnym celem i konkretną przerwą (7 dni).
Ktoś próbował coś takiego? Ma to sens?
2 mg krzyzyka to za duzo, 0,5-1mg bedzie ok.
Co do uzaleznienia, nie trudno jest sie wjebac w benzo, nawet biorąc raz w tygodniu, później zawsze coś zaczyna szwankowac i bierze się częściej.Tak po prostu. Ja stawiam benzo na równi z opioidami. Także zastanów się. Na twoim miejscu zostalbym przy kofeinie.
Pozdrawiam.
Konopie medyczne w postaci doustnej? W polskich aptekach ich wykonanie jest niemożliwe…
Polskie apteki obecnie wydają konopie medyczne wyłącznie w postaci suszu, który pacjenci „zażywają” w formie waporyzacji lub palenia. Ich przetwarzanie w aptekach, w sposób umożliwiający przyjęcie doustne, jest z wielu powodów niemożliwe lub nieopłacalne. Problemy aptek w tym zakresie opisuje Konsultant Krajowy w dziedzinie farmacji aptecznej, dr n. farm. Bożena Grimling."My, dzieci z Dworca ZOO". Amazon stworzy serial oparty o książkowy bestseller Christiane F.
NENT Group poinformował o produkcji serialu opartego o bestsellerową autobiografię Christiane F., "My, dzieci z dworca ZOO". Kiedy możemy spodziewać się premiery?później nałóg uczyni z Ciebie dentkę, będziesz potrzebował klonów, by w ogóle wyjść z domu i zrobić zakupy. kupowanie dodatkowej "siły" i progresu jest tu na kredyt o wysokim procencie. spłaca się go później koszmarnym cierpieniem. nie warto.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.
abbys abbysum invocat
Dzięki za mądre słowa i pozdro.
Video meliora proboque, deteriora sequor.
Za to jeżeli chodzi typowe ćpanie (zwane też samoleczeniem) to uwaga - większość ćpunów też to wie. Ludzie po to dragi biorą żeby nadrobić coś czego nie mają czy w osobowości czy w życiu i wiedzą że bez tego by było inaczej. Zwykle też mają to w dupie. Wniosek jest prosty: w życiu nie dostajesz bonusowych punktów za to że nie stosujesz ułatwiaczy. Jeżeli są ci potrzebne to je bierz, tylko zastanów się czy warto. Dla osoby która np. nawet na terapie nie pójdzie bo już to powoduje lęki i ogromny stres wprowadzenie jakichś leków na określony czas jest zwykle na plus. Dla kogoś kto chce mieć lepsze wyniki w sporcie, eksperymentowanie z jednymi z mocniejszych benzo (swoją drogą przedziwny wybór, jak już to jest mnóstwo bezpieczniejszych i lepszych w tym celu środków) jest po prostu głupie.
Niestety mam takie przeczucie że jeszcze kiedyś w tym dziale napiszesz i to nie raz. Obym się mylił.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
***
Mam pytanie do Pań. Jeżeli chodzi o płeć męską i zażywanie clonów a sex, to nie jest on taki przyjemny jak na czysto,bez clonów.Chodzi mi o to że te bodzce są inne,mniej odczuwalne,jest mniejsza przyjemność z sexu,erekcja nie jest taka mocna,wiadomo benzo i inne leki obniżają bardzo poziom testosteronu, zmniejszają kurczliwość naczyń jamistych,przez co penis jest mniejszy.I tutaj to pytanie do drogich Pań :), jak wy odczuwacie przyjemność z sexu na clonozepanie,czy ma to w ogóle jakiś wpływ ?, łatwiej trudniej osiągnąć wam orgazm :) ?
Scalono. Cooba83
Uwaga! Użytkownik BodTram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Na początku bierz stary, ale głowa cię boli klon, wszystko klon
A teraz rzeczowo o uzaleznieniu.
Znam gościa alkus 100%
Rzucił alko, wjebal się w 10mg+ dawki klona i oczywiście dołożył alko do tego
Dwa czy trzy lata dochodził do siebie XD
Meetingi aa i te sprawy
Ale do dziś jest z nim coś nie tak jak się z nim gada
Na czacie siedzi 1972 uczestników Wejdź na czata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości