TALK - Rozmowy [H]

[klonazepam]

Dzięki za pomoc IAmAhab ale wydaje mi się, że trochę za bardzo panikujesz(a to chyba ja powinienem) jakbym miał dostać padaki to już bym dostał bo przez 48h nie brałem klona, zresztą już miałem ataki dwa razy przez aemke i przetrwałem bez problemu. Opcja z rolkami niestety z rożnych powodów których nie chce upubliczniać nie wchodzi w grę. Musze zejść z klona klonem i tyle ludzie tak robią i dają rade. Teraz będę co 1-2 dni brał 1mg klona przez jakiś czas i łykał depakine chrono. Tyle :finger:

[Jamedris]

To nie jest tak, że jakbyś miał dostać to po 48h byś dostał. Ja doszłam do momentu, gdy z naprawdę końskich dawek zjechałam na "okruszki" - czyli mniej niż ćwiartka tabletki 2mg raz na dwa dni, potem cztery, potem długo nic - i pewnego dnia po prostu się to stało podczas zakupów w sklepie. Diagnoza - padaczka toniczno-kloniczna (o, słodka ironio). Uważaj na siebie i życzę powodzenia w odstawce. Mózg może niestety zaliczyć fatal error w każdej chwili.

[klonazepam]

Ty po prostu zachorowałaś na padaczkę z tego co piszesz a tu się rozchodzi żeby nie zaliczyć ataku zaraz po odstawce klona.

Tak z ciekawości czym się leczysz ? wróciłaś do klona czy może czymś innym ?

[IAmAhab]

Zachorowala czy nie, obstawiam, ze nigdy wczesniej jej sie to nie przydarzylo, a po odstawce klona bum. Ja nie panikuje tylko osobiscie wole byc ostrozny w takiej sytuacji, ale to Twoje zdrowie, wiec rob co chcesz. Brak powazniejszych uszkodzen przy poprzednich atakach tez nic nie znaczy, bo kazdy jest inny. Nie kontrolujesz tego co sie z Toba dzieje. Raz padniesz i nic Ci nie bedzie, a innym razem rozjebiesz leb, albo odgryziesz sobie jezyk. Rob jak uwazasz za stosowne.

[cancerous]

Zachorowała na padaczkę? Beka.

Po odstawce benzo, tylko co prawda lorazepamu padaka z odcięciem mnie zaskoczyła czwartego czy piątego dnia odstawki, i nigdy więcej się już to nie zdarzyło.

Jeszcze Cię wytrzepie.

[Kellerpioid]

Nie zachorowała na padaczkę, tylko biorąc pod uwagę okres półtrwania klona i to, że był on przyjmowany regularnie i na bank kumulował się w ciele owej osóbki daję 90%, że padaczka w wyniku odstawieniu leku jakby nie patrząc głównie przeciwdrgawkowego nastąpiła z opóźnieniem i tyle. Także po ciągach nie cieszcie się po 2óch dniach, że jak nie dostałem ataku, to on już w ogóle nie nastąpi. Każdy ma inny metabolizm i inaczej wydala klonazepam a konkretnie jego metabolity. Więc, tak jak mówi Jamedris schodzić bardzo stopniowo, nie czuć sie pewnie, a najlepiej na rolkach. Okej kończę bo trzeba przyjąć krzyżyka. Pozdro, miłego dnia wszystkim

[klonazepam]

Po 13 będę miał prawdopodobnie rolki 5mg. Nie chce opierdolić paki rolek w kilka dni tylko brać 1-2 tabletki dziennie. Przed padaką zabezpieczam się dodatkowo depakine chrono 2x500mg doba. Aktualnie od 5 dni biorę 1mg klona co 2 dzień(niedawno jeszcze byłem na 4mg doba), kiedy mogę zmniejszyć dawkę ? tydzień ? miesiąc ?

[Kellerpioid]

Napisze Ci jak zrobiłbym ja.

Najpierw zajmę się Clonazepamem. Bierz jeszcze dwa dni taką dawkę jak bierzesz i w takiej częstotliwości. Potem kolejny tydzień bierzesz 0,75mg tak samo co dwa dni ( wiem wiem, dużo pierdolenia z dzieleniem tabletek, bo zakładam, że masz dwójki, ale polecam gilotynkę do tabletek, kilka zeta w każdej aptece, tnie jak pojebana). Po tym tygodniu przechodzisz na 0,5 mg, potem w nastepnym 0,25mg i na tym kończysz z clonem. OFC obserwujesz swój organizm, zmierz raz na jakiś czas ciśnienie, ale nie wkręcaj za dużo i nie panikuj, jeśli masz do tego tendencje, jeśli nie to nie ma tematu ;)

Rolki. Przy całym procesie schodzenia z klonów obstawiasz się rolkami powiedzmy rano 5mg i na noc 10 mg albo 3x5. Jeśli naprawde będziesz się źle czuł, to przez pierwsze 2-3 dni od upierdolenia dawki klona na niższą zwiększ powiedzmy do 10 rano 15mg wieczorem czy jakoś tak, ale nie więcej bo to nie ma sensu. I tak będzie się kumulowac w organiźmie powieważ diazepam ma zajebiście długi okres połowicznego rozpadu.

Do tego cały czas Depakina. Jak skonczysz już zklonem to tak samo albo podobnie schodzisz z Relanium, ale bierz Depakine, na koniec jak wszystko będzie okej i nie będziesz brał już żadnych benzo a większośc Diazepamu wypłuka się z Twojego ciała Depakina kilka dni i koniec.

Tak powinno byc imo dobrze, lepiej wolniej, powolutku, żeby i zmiejszyć ryzyko epilepsji, bo to nic przyjemnego gdy pierdolnie Cię w pracy/markecie/gdziekolwiek. No i komfort psychiczny kowinien też być lepszy nż przy nagłym żegnaniu się jakby nie było z czymś co stało się jakąś tam integralną częscią Twojego życia ( nie wiem ile byłeś w ciągu ). Jakbyś miał jakieś pytania to wal na pw, bo o benzo wiem sporo i chętnie pomoge w razie co, nawet rozmową. To tyle. Ja na razie niestety jem różne benzo, na moja odstawkę przyjdzie czas, kiedy ? Nie wiem, na razie przynosi mi zbyt wiele korzyści i mam do nich stały dostęp. Pozdro

[jezus_chytrus]

1-2 tabletki relanium na dobę to już wystarczające zabezpieczenie przed atakiem. Depakine jest zbędne.

[makabaka]

Czy brain zappsy po klonazepamie są zwiastunem zbliżającej się padaki? Tylko po tej benzodiazepinie one u mnie występują, stosuję razem z ssri.
Gdzieś coś było, że klon jako jedyne benzo ma jakichś znaczący wpływ na serotoninę?