Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 996 • Strona 60 z 100
  • 8 / / 0
Ja osobiście niedawno przekonałem się na własnej skórze co to znaczy cold turkey po 15-dniowym ciągu z dawkami od 500mg do 1g. Kilka dni totalna deprecha a później słaby humor przez około tydzień. Nie polecam wpakowac sie w ciąg trwajacy dluzej niz 3dni... :-/
  • 6 / / 9
Łatam od kilku lat codziennie i mogę poczęstować infem.

Jak zdarzy mi się choćby kilka godzin z rana bez niego to jest okrucieństwo. Pamiętam skręt po miesiącu łatania 500-1g i następny tydzień bez, bez zejścia piramidalnego, człowiek się nie znał. Nie życzę tego najgorszym wrogom. :D

Co do szkodliwości... hmm. Najbardziej uwydatnia się spadek aktywności i hamownia psychomotoryczna, co jest oczywiste w sumie, a także zmiękczenie mózgu, jak to określił lekarz. Coś w tym jest, bo im dłużej go łatam tym bardziej czuję, że po prostu mam mózg niepodłączony do aparatu mowy. Mówię, ale nie myślę co mówię. Jestem członkiem MENSA i w sumie od zawsze cechowała mnie elokwencja i charyzma, a tutaj mamy powoli zonka, bo coraz trudniej znaleźć mi te selektywną terminologię w baniaku. Zdarza mi się zacinać i jąkać, szczególnie po alko, co kiedyś było nie do pomyślenia. Dalej - tramwaj jest kardiotoksyczny i ostro telepie po układzie wieńcowym, choć Grunentalik srogo się z tym kitrał i w końcu wielce niechętnie przyznał. Szczególnie potrafi potelepać przy przedawkowaniu. Od czasu zespołu serotoninowego i praktycznie śmierci klinicznej po zarzuceniu 4g ogarniam piczę, i tak dwa miesiące nie mogłem brać po tym. Wiadomo, debilizm, ale cug był mocny, a i ciekawość duża, plus chęć na tą upragnioną euforię. Od tamtej pory mam rozkurwioną pikawę, a dokładniej nerwy wieńcowe. Z początku łapały mnie ataki niemalże żywcem wyjęte z obrazka zawału, identyko doznania. Ni z gruchy ni pietruchy nagle narasta uczucie paniki i bólu w klacie sromotnego, który przechodzi po kilku sekundach, ale panika i lęk zostawały na kilka godzin. Plus potliwość zimna, drgawki itp, jak to po szoku. Dzięki temu mam też traumę na punkcie choćby myślenia o tym bólu co wtedy, bo pobudzając psychicznie ten obszar wspomnień dopada mnie taka sama panika i wrażenie nadchodzącego ataku jak wtedy. Na szczęście po odstawieniu i zażywaniu mniejszych dawek serce się zregenerowało z grubsza, co było zaskoczeniem dla kardiologów, bo etiologia była podobna jak przy częstoskurczu napadowym nadkomorowym, którego elementy pozostały do dziś. Napady były coraz rzadsze i słabsze, miałem leki przeciwlękowe, dziś już nie mam ich w sumie w ogóle. Nieco problem w tym właśnie, że ataki ustąpiły z rok temu i znowu zaczynam żreć coraz wincyj konsekwentnie, ale umiar mam momentalnie na wspomnienie tych katuszy. Co bym mógł dodać jeszcze... hmm. Tramwaj pogłębia z czasem zahamowania psychomotoryczne i stany lękowe, choć przecież działa uspokajająco sam od siebie, niemniej socjofobię pogłębia. Odbiera też cząstkę "osobowości", po takim cyklu czujecie, że coś w was jakby umarło, zobojętnienie siada na codzienne doznania. Mnie to tym bardziej zabija, gdyż od zawsze byłem duszą towarzystwa, a w dodatku jestem osobą dość rozpoznawalną i parającą się kontaktami z ludźmi, więc takie stopy psychoruchowe, wycofanie, zobojętnienie i brak motywacji to ciężkie gunwo do zgryzienia.

Podsumowując - wszystko z umiarem, ale jak ktoś ma tendencje uzaleznieniowe, szczególnie co do specyfików poprawiających nastrój - not even once, friends . :P Nie uniesiecie odstawiennych po długotrwałym cyklu.
  • 293 / 40 / 0
@Rexon i jak oceniasz skręta po trampku w sakli o 1 do 10 ?
mój pierwszy i jedyny poważny skręt miał miejsce właśnie po 3 tygodniowym ciągu Tramadolowym.
Cold turkey po dawkach przekraczających 2 gramy. Coś strasznego... nigdy wiecej
Uwaga! Użytkownik CristianoTramaldo jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / / 9
Nie wiem w sumie jakby wyglądał posuch teraz, bo siekam tramca od lat codziennie, ale pewnie byłby okrutny. Zauważyłem też, że płyn działa inaczej niż tabletki. Próbowałem chyba wszystkich form i wg. mnie najbardziej sedatywny jest płyn, największa kurwica też jest po nim. Na tabletkach jestem bardziej zobojętniały emocjonalnie, za to na płynie absolutnie wszystko mnie wkurwia, szczególnie jakiś hałas. Wystarczy, że się jebnę o coś i wpadam w furię absolutną. %-D Też tak macie?
Mi najbardziej siada na łeb właśnie, nie nery czy wątrobę. Wątra zakłuje czasami, nery obolałe raz na rok. Wiem co to za uczucie swędzenia pod kopułą - też tak mam. Wrażenie, jakby iskrzyło w mózgu. Nosiło mnie na początku wtedy, ale już to opanowałem. W sumie siekam tylko tram, czasem kodę się zdarzyło, no i raz czy dwa morfkę.

Najlepiej jest schodzić piramidalnie jak się tram kończy, wtedy odstawienne są niewielkie, odczuwalne tylko psychicznie przy dobrym zejściu.
  • 992 / 47 / 0
mam dziwne objawy po Tramalu swiadomosc jak by dzialala z opuznieniem i jak by za "mgla" nawet to sie dzieje po malych dawkach jak 1.6g
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 98 / 3 / 0
1.6g=1600mg to mała dawka? Lepiej to odstaw zanim będzie za późno, serio :cheesy:
Jestem trzeżwy
  • 299 / 6 / 0
Dla mnie to jest tragedia. Odstawienie Trampka to smutek i depresja. Bo objawy fizyczne to jeden chuj. Od tego mam metamizol, naproksen i mozna przezyc ale to uczucie pustki oraz depresja jest straszna. A po przerwie jak biore znowu to jest tak wspaniale uczucie. Ech to cieplo, tylko pod kolderke...
  • 1 / / 0
Witam,jak to jest schodzić : schodzić piramidalnie
  • 86 / 2 / 0
400 mg Tramalu zarzucane raz w tygodniu może mieć zły wpływ na gospodarke serotoninową?
Stosował ktoś tutaj okazjonalnie tramal :), czy moze wszystkim doskwiera przewlekły ból, wymagajacy dluzszej suplementacji xd
  • 292 / 30 / 18
@ up
Oczywiście, że tak.
Nie uchroni Cię nawet to, że będziesz brał tylko "raz w tygodniu".
"Nie wierzę w to, że miłość ma tysiące obcych imion.
I że dziś są uświęceni, którzy chcieli za nią ginąć.
Jest tak wiele powodów do życia z heroiną,
Ale żaden nie prowadzi nas do upojenia chwilą."
ODPOWIEDZ
Posty: 996 • Strona 60 z 100
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.