Co przeżyli, kochanki, bójki pod sklepem i bieganie na waleta w czasie stanu wojennego czy inne historie, to ich.
07 maja 2021DavyJones pisze: Druga sprawa te reklamy piwska w telewizji. Po 22 co druga reklama to reklama piwa. Rozumiem gdyby jeszcze reklamowali jakieś wyroby rzemieślnicze dla degustatorów a nie te popularne siki które piją w reklamach z 2 litrowych kufli. To tylko moje spostrzeżenie.
Mimo to uważam że piwkowac można kilkadziesiąt lat a wódka to już droga w jedną stronę.
Nigdy zresztą nie lubiłem. Czasem seta po 2 ch piwkach ale teraz w ogole. Nie pije wódki.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
09 maja 2021Xancody pisze: Dla mnie tylko wódka się liczy jak już pije. Rzadko kiedy sięgam po jakieś piwka bo nic to nie daje
Dlaczego na stymulantach tak "ciężko" jest się upić? Mcat, meth, wład i możesz wypić wchuj wódki, mieszanych z piwami, nawet w ciągach, gdzie stężenie promili z paru dni gromadzi się, ale jeden strzał i jesteś jak nowy (przynajmniej w swoim umyśle).
Jest takie uczucie rozszerzającego się ciepła i jaśniejącego umysłu, choćby nie wiem jakby się było najebanym.
Nie wiem też jak to z boku wygląda?
Czy widać po takiej osobie, że jest pijana, bo przecież gdzieś te promile muszą być. Mocne stimy jej nie wywaliły z krwoobiegu, zwłaszcza jak się jest w ciągu.
Jak wygląda to z boku? Patrząc wstecz na opinie innych odnośnie takich zagrywek, to tylko ci bardziej wtajemniczeni widzą, że coś jest na rzeczy. Reszta "widzi nic". Zależnie od wyrazu twarzy myślą, że jesteś happy albo happy-inaczej albo "coś tam chlapnął, ale ogarnia". I huj z tego, że zasięg odorantu hary wydobywającej sie z ust ma kilka metrów, dla większości ludzi obok jesteś na ogarze.
Iks razy w pracy, w trakcie ostrych alko-ciągów, wspomagałem swoje zmarnowane ciało i duszę fetaminą A, następnie lejąc w siebie co popadnie (najczęściej voodoo) byleby utrzymać "odpowiednie" stężenie alko w krwiobiegu, zrobić swoją robotę i po powrocie na kwaterę mieć wieczór świstaka. I wspominam jeszcze raz - wszystko jest do czasu. Gdy zacznie z nosa cieknąć transparentna, rzadkiej konsystencji niucha, to czas na wyhamowanie bez procha, a z tym bywa różnie zależnie od intensywności chlania. Oczywiście daleko tym cierpieniom od kategorii przyjemnych lub znośnych, ale niestety - zjazdo-kac is always brutal
Napisałem tutaj, bo to o ciąg się alkoholowy rozchodzi.
Narcyz, ale nie ostentacyjny.
Kłamca, ale wrażliwy.
Miło mi Cię poznać.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.