4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 831 • Strona 70 z 84
  • 27 / 9 / 0
Na Twoim miejscu, przystopowałbym z suplementacją witamin grupy B, do 2x tygodniowo.
Tak naprawdę, to Tiamina (B1), jest w przypadku manganizmu najważniejsza.
Uważaj na poziom serotoniny, bo zrobisz sobie ultrakuku, zadbaj lepiej o noradrenalinę i dopaminę.
Zrób test: zakręć się na lewej nodze dookoła własnej osi, kończąc na prawej i zrób to samo z prawej na lewą, jak najszybciej.
To ćwiczenie na orientację ruchową i wykonaj TK, oraz MRI głowy z opisem, Chodzi głównie o kondycję móżdżka i istot: czarnej i białej.

Dobrze, że masz drugą połówkę, to pomaga. Gratuluję sukcesów.
Uwaga! Użytkownik RIPosta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1773 / 371 / 4
18 stycznia 2021Anabolik pisze:
Ludzie myślałem że to oczywiste w tym dziale że jak napiszę leki z pse to że robię z nich kotka ;)

10opakowan = 10 strzałów z metkata
no ja Bym z tego zrobił prawilne 5 po 20 tablet apsela %-D

Dokładnie tak... ważne by hormony utrzymać na "optymalnym poziomie" kiedy któryś zaczyna zapierdalać w górę... robi się euforycznie albo przejebanie chujowo..
DXM
  • 3174 / 493 / 1
Tak, z suplementami trzeba rozsądnie. Omega 3 jest prosta, tania i można ją spokojnie stosować. Wit z gr B są bardzo pomocne ale tu trzeba wiedzieć czy opłaca się compositum czy wybiórczo.
Oshee water spoko ale np elektrolitów bym nie brał, wątpię byś Hyber się tak pocił w ten upał %-D żeby były potrzebne. Magnez dobrej jakości co jakiś czas, bo nie codziennie.
Naturalne szczęście płynące ze związku jest nie do podrobienia tabletkami. Zazdroszczę ale zasługujesz! Gz :D
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 608 / 126 / 0
@RIPosta A próbowałeś używać lecytyne? wyczytałem "W organizmie ludzkim lecytyna jest składnikiem błony komórkowej, co zapewnia jej wytrzymałość i stabilność. Ponadto odpowiada za prawidłowe przewodnictwo impulsów nerwowych w mózgu i tkance nerwowej, a także uczestniczy w gospodarce cholesterolem" oraz Bierze udział w rozmaitych procesach przemiany materii, jest bardzo ważnym elementem składowym mózgu i tkanki nerwowej – chroni osłonkę mielinową zródło - wikipedia ... Może by w jakimś stopniu pomogło ?
  • 27 / 9 / 0
Jakby pomagało, byłbym dawno poinformowany przez mojego neurologa prowadzącego.
Na bieżąco jest z "terapiami".
Uszkodzone receptory już nigdy nie powrócą do pierwotnego stanu. Trzeba się z tym pogodzić.
Uwaga! Użytkownik RIPosta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 608 / 126 / 0
Ja zacząłem sezon na bieganie, byłem w piątek, we wtorek i dzisiaj czyli czwartek. Dzisiaj zrobiłem 1,8 km w 6 okrążeniach. Zrezygnowałem z tego 5htp, zamiast tego zacząłem używać raz dziennie 1,2 g lecytyny sojowej i do tego raz dziennie 1 tabletka głogu ( na krążenie: pomyślałem sobie, że skoro będę dotleniał mózg to fajnie by było gdyby to sprawniej się dotleniało w obiegu- może i to błędne myślenie ale placebo ludzi z raka leczyło więc czemu by nie spróbować ) - nie konsultowałem tego z żadnym lekarzem, po prostu próbuję wszystkiego. Do tego oczywiście niezawodne kwasy omega 3. Cała nadzieja w bieganiu, inaczej tylko sznur. Ale póki co jestem bardzo optymistycznie nastawiony :) Już dzisiaj były efekty widoczne- szedłem bardziej miękko i bardziej na luzie - nie jak spięty robot. Przeprost stawu kolanowego jest coraz mniej zauważalny a momentami w ogóle go nie ma. Wszystko jest na dobrej drodze. Moja dziewczyna mówi że jestem o wiele bardziej sprawniejszy ( w łóżku %-D i ogólnie ) niż byłem w lutym.
28 marca 2021RIPosta pisze:
".
Uszkodzone receptory już nigdy nie powrócą do pierwotnego stanu. Trzeba się z tym pogodzić.
Jest w necie wiele artykułów przeczących Twoim słowom. Wiem, że z Twojej perspektywy chorującego na to od wielu lat inaczej to wygląda. Nie obiecujesz sobie wiele i nie nastawiasz się na cudowne uzdrowienie za pomocą złotego środka. Ale ja w to wierzę i wszystko wskazuje na to, że mi się uda :)
  • 1773 / 371 / 4
23 marca 2021hyber123 pisze:
@RIPosta A próbowałeś używać lecytyne? wyczytałem "W organizmie ludzkim lecytyna jest składnikiem błony komórkowej, co zapewnia jej wytrzymałość i stabilność. Ponadto odpowiada za prawidłowe przewodnictwo impulsów nerwowych w mózgu i tkance nerwowej, a także uczestniczy w gospodarce cholesterolem" oraz Bierze udział w rozmaitych procesach przemiany materii, jest bardzo ważnym elementem składowym mózgu i tkanki nerwowej – chroni osłonkę mielinową zródło - wikipedia ... Może by w jakimś stopniu pomogło ?
tak szczerze to:
- co druga WITAMINA to najważniejszy składnik naszego organizmu / niezbędny / odpowiadający za pierdylion rzeczy

czasami WYDAJE MI SIĘ, że za stan ZDROWIA odpowiada... "zupełnie co innego"

badania... to tylko badania... i w sumie - MOŻNA DOWIEŚĆ DZIĘKI NIM ...WSZYSTKO
DXM
  • 27 / 9 / 0
hyber123, porównaj sobie badania TM lub MRI z trzech ostatnich lat ( w tym świeże, po tych zmianach).
Będziesz wiedział na czym stoisz.
Proponuję wziąć obrazowe wyniki i iść do dobrego radiologa, żeby jeszcze raz zestawił końcową ocenę.

Pzdr.
Uwaga! Użytkownik RIPosta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 20 / 13 / 0
Jestem jestem, po małych perturbacjach wróciłem po przeczytaniu Twojego postu. Służę pomocą.
No widzisz, po Twoim ponownym pojawieniu się tutaj wątek od razu zyskał tysiąc razy. Wcześniej z dotkniętych tu tą przypadłością tylko Hyber. Teraz jest Was dwóch, obawiam się jednak, przeglądając wątki, że niebawem dołączy do tego grona jeszcze jeden z tutejszych miłośników i.v., którego nick zaczyna się na literkę... nieważne zresztą. Obym się mylił.

Jeśli chodzi o mnie, to mój sposób na manganizm jest taki, że walę kota raz w roku. Zawsze p.o. Trwa to od dwóch lat, czyli łącznie zanotowałem dwie sesje. Pierwszy strzał jest przezroczysty, a dalsze wiadomo - od słomki przez fiolet po brąz, z wiadomych przyczyn - nieogar po pierwszym podaniu. Jednorazowo 2-3 paczki. Pomysł jest taki, że może przez te 12 - 14 miesięcy organizm zdoła się oczyścić.

Do Ciebie RIPosta mam kilka pytań. Odpisz w miarę możliwości - może być tak, że na niektóre pytania nie będziesz mógł/chciał odpowiedzieć, bo są zbyt szczegółowe.

1) Subkultura zażywających metkat 20 lat temu
Napisałeś, że Twój staż w manganizmie to 20 lat (kiedyś pisałeś coś o 25), napisałeś też, że waliłeś 2 lata, więc odejmując orientacyjnie wychodzi mi początek Twojej kariery gdzieś w latach 1997-1999. Ja śledzę Hyperreala od 1999 roku, jednak jestem prawie pewien, że przed 2004 rokiem temat metkata tu nie za bardzo istniał, zarówno na starym forum, jak i wcześniej - na jeszcze starszym, które to fora mało już kto pamięta. Nie było też widać tego tematu na NeuroGroovie, ani w komentarzach pod trip reportami, które ówcześnie pełniły ważną rolę w tutejszej społeczności (kto pamięta jeszcze komentarze pod stroną główną NG? ;-) ) Mogę się oczywiście mylić, ale rzeczy śledziłem ówcześnie dość dokładnie.

Skąd wzięło się u Ciebie zażywanie metkata? Dowiedziałeś się o tym z Internetu, czy ktoś Ci to pokazał? Jaka była skala zjawiska w twoim regionie, kiedy zaczynałeś to robić? Czy był to popularny sposób na odurzanie się? Kiedy ja zaczynałem ćpać w 1999 roku, nikt w moim regionie nie słyszał o metkacie, a wszedłem od razu dość głęboko w środowisko biorących. Była marihuana, amfetamina, LSD, grzyby, gdzieś na marginesie inhalanty, ale o metkacie nic nie wiedziałem. Nie znali go również ludzie z innych, często dużych miast, z którymi to ludźmi zetknąłem się na ćpuńskim szlaku. Czy metkat był w Twoim regionie sportem elitarnym, którego znali tylko nieliczni, czy raczej powszechnym zjawiskiem, a może coś pomiędzy? A może funkcjonował gdzieś na głębokim marginesie ćpuńskiego półświatka, podobnie, jak wtedy było ze wspomnianymi już inhalantami? Czy w ogóle była Wam znana nazwa metkatynon czy wiedzieliście raczej tylko tyle, że bierzecie "tabletki zmieszane z octem i nadmanganianem potasu"? Na tej zasadzie, jak teraz duża część dzieciaków wali "kryształ", nie za bardzo wnikając, co to takiego...

2) Czy był Ci znany problem manganizmu w związku z zażywaniem metkata, kiedy brałeś? Czy dowiedziałeś się o tym dopiero, kiedy dostałeś pierwszych objawów?

3) Jaki był początek Twojej choroby? Czy objawy pojawiały się stopniowo, czy nagle wystąpiły wszystkie na raz? W jednej z publikacji dostępnej w polskim necie przeczytałem, że zaobserwowano w niektórych przypadkach gwałtowne wahania nastroju poprzedzające wystąpienie pierwszych objawów encefalopatii (to nawet ma swoją fachową nazwę - zespół czegoś/kogoś tam). Jednak u narkomanów niezwykle trudno jest wychwycić takie wahania nastroju, z powodu braku punktów odniesienia do stanu normalnego. Najpierw u Ciebie pojawiły się trudności z mową, później z chodzeniem, a może odwrotnie? Czy kiedy pojawiły się pierwsze objawy, brałeś dalej mimo świadomości (?) szkód, czy przestałeś od razu?

4) Jak wyglądała Twoja choroba na samym jej początku? W jednym z postów napisałeś, że dopiero od trzech lat zacząłeś w miarę normalnie mówić. Jak wyglądało to, kiedy choroba się rozpoczęła? Czy mogłeś chodzić, jeśli tak, to w jakim stopniu te czynności były upośledzone? W innym z postów przytoczyłeś, wstrząsającą zresztą, relację z rozmowy z neurologiem, który od razu zapytał o efedron. To było na początku leczenia, w późniejszym czasie? Czy na początku ktokolwiek wiedział, co Ci dolega? Była jakaś świadomość wśród lekarzy na temat encefalopatii efedronowej? Z jakim przyjęciem wśród najbliższych/przyjaciół/kolegów/znajomych spotkała się Twoja przypadłość, kiedy stała się dla wszystkich widoczna?

5) W jednym z pierwszych postów napisałeś, że widziałeś ludzi ciężko poszkodowanych przez mangan,którzy mieli bardzo poważne problemy z funkcjonowaniem - ja tak zrozumiałem ten post. Trudno to do końca zbadać, prawdopodobnie bowiem była to replika na jakiegoś posta, który został już usunięty. Możesz podać więcej szczegółów?

To tyle na razie. Opisałem się sporo i liczę się z tym, że mogę nie dostać odpowiedzi, gdyż może wiązać się to dla Ciebie z traumą, albo możliwością identyfikacji. Jeśli tak jest - nie mam z tym problemu, nie obrażam się. Jednak to jest bardzo ciekawy dla mnie temat, i, jeśli mam możliwość spróbować dowiedzieć się czegoś więcej, to korzystam. Pytać zawsze można :)

PS. Jeśli chodzi o użytkownika DuchPL i dyskusję na temat jego postów, to również drogi Duchu, zwróciłem uwagę na to, co poprzednicy. Moim zdaniem niektóre Twoje treści mogą działać, szczególnie na młodych, jak zachęcenie do brania tego specyfiku. Jeszcze jedno pytanie do Ducha - wszędzie piszesz o super idealnej syntezie, którą udało Ci się wypracować, dzięki której metkat jest czysty jak łza. Czy opisałeś ją w szczegółach w którymś z wątków? Z chęcią się zapoznam.
  • 27 / 9 / 0
Odpowiem tylko na niektóre pytania, ok?

Subkultura? Co ma subkultura do tego? Znałem ludzi, którzy dawali po kablach, nie należąc do żadnej.

Grzałem efedron w czasach, kiedy nie było tak dostępnego internetu i to były jego początki tak więc były to lata 1999/2001 -2002.

W tamtych czasach nazywano to "efką", (wzięła się z efedryny w kroplach Astmin), Recepturę zdobył kumpel wprost z Rosji, czy Ukrainy - nie pamiętam dobrze (metylokatynon, nazwy nie znali nawet ci ze wschodu, raczej mówili na to "Bałtoszka"). Nikt nas nie ostrzegł przed konsekwencjami brania tego badziewia. Syntezę znali tzw. wybrańcy.
Pokazał mi i poleciałem na całość.

Podczas studiów, zacząłem niewyraźnie mówić i potem doszło do silnej dyzartrii, musiałem przerwać edukację.
Potem poleciało po kolei: labilność nastroju, kłopoty ze snem, drżenie nóg oraz ich osłabienie, problem z równowagą (propulsja i retropulsja), otępienie, niezborność ruchowa, dystonia karkowa.
Typowe objawy Zespołu móżdżkowego.
Podczas pierwszej hospitalizacji w wypisie, zaistniała nazwa Encefalopatii toksycznej.
Mam teraz tak dobrego lekarza , że bez wyżej wspomnianego wypisu (nie leczyłem się latami) - zgadł co mi jest. Wcześniej nikt sobie z tego nic nie robił i świadomość medyczna była znikoma. Brak jakiejkolwiek empatii i szczegółowych badań.
Obecnie, jestem w szpitalu co rok, by przeprowadzić szerszą diagnostykę, dzięki temu wiem, czy zachodzą jakieś zmiany.
Sądzę, że lekarz chciał mi oszczędzić negatywnego widoku na przyszłość (jest na bieżąco z badaniami nad Manganizmem), więc doradziłem się jeszcze profesora (była okazja).
Najgorsze jest to, że nie wiadomo jakbyś ćwiczył, widząc nawet poprawę - to zaburzenia, powrócą prędzej, czy później.
Cechuje tę chorobę - brutalny regres. Na szczęście, rodzina mnie wspiera, po dziś dzień. Mam też wspaniałych przyjaciół.
Co do społeczeństwa mam mieszane uczucia, na zachodzie ludzie są przyjaźnie nastawieni, zaś w Polsce, większość ma ubaw z tego, że komuś żyje się naprawdę źle z nieuleczalną chorobą. Wystarczy nie zadawać się z byle kim i nie dopuszczać do spoufalania. Chamstwo zredukuje się samo.
Co do opisanych przeze mnie ciężkich przypadków, to jest tak, że ci ludzie już dawno nie żyją.
Z biegiem czasu Manganizm, przechodzi w Atrofię mózgową, oraz Mielopatię wątrobową a w końcowych fazach - śpiączki i zgonu, ewentualnie silny Stupor z zerowym kontaktem.
Nie ma czegoś takiego, jak czysty efedron metodą chałupniczą, no chyba że robiony w proPharma.
Ja jak na razie, biorę ten inhibitor wapnie (Nifedypina) i choroba nie postępuje, nie ma widocznych zmian w obrazie MR i MRI. Jest tal jak piszą o tym naukowcy.

Prośba do Ciebie. Nie bierz tego syfu, nawet sporadycznie. Najnowsze badania odwodzą, że mangan odkłada się na stałe i że tylko część jest wypłukiwana, pozostawiając jego złogi.
Uwaga! Użytkownik RIPosta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 831 • Strona 70 z 84
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.