Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 1 z 7
  • 536 / 35 / 0
@Metropolis
Ja jednak powiem że dostęp do narkotyków powinien być ograniczony.
Opioidy zniszczyły mi życie i zrobiły ze mnie socjopate, albo pogłębiły mój stan sprzed ćpania.
A opioidy zaczęły się w szpitalu po operacji. Cyk buprenorfinka IV i poczułem co to jest. Im dalej w las tym gorzej ( tramal-> PST -> makiwara -> majka -> i ostatni ciąg DHC ) w 6 lat z przerwami po 1-4msc, ćpania opioidy zniszczyły mi emocje, zęby w gratisie.
Im bardziej utrudniony dostęp do opioidów tym bardziej jestem za tym.
Patrz co się dzieje w USA gdzie rozdawali opio jak cukierki.
Na temat innych narkotyków nie wypowiadam się.

Temat został wydzielony do nowego wątku. DexPL
  • 4603 / 2173 / 1
A operacje będziemy robić za pomocą dwóch kamieni. Jeden pod głowę, drugi jebut w głowę!

Znowu Ci zjebani chuje lekarze, co na siłę opio przepisują żeby się młody człowiek zaćpał na śmierć. W twoim przypadku było tak, że przystawił Ci broń do głowy przepisując te leki, czy wziął na zakładnika kogoś z najbliższej rodziny? Ja w sumie tez bym brał, gdyby chodziło o życie kogoś bliskiego. Potem kilka razy dziennie także przystawiał tę broń, gdy waliłeś, by się ujebać jak kot?

W twoim uzależnieniu, w ogóle nie chodzi o to, że Ci się spodobało bycie upierdolonym? Nigdy nie kłamałeś lekarzowi, żeby wypisał te leki! Wielokrotnie prosiłeś o skierowanie na detoks! Takie kolejki były w ośrodkach dla uzależnionych, że nie dało się tam trafić bez łapówek liczonych w setkach tysięcy!

Po prostu jak biedny pyłek wpadłeś w spisek farmaceutyczno-lekarski który zmusił Ciebie do uzależnienia.

Serio w to wierzysz? Czy jest ktoś w to w ogóle wierzy?
  • 1039 / 149 / 0
Nie brać samemu lub w złym towarzystwie, przygotować się psychicznie i mieć jak najmniej problemów lub o nich starać się nie myśleć.
  • 880 / 357 / 6
22 marca 2019DexPL pisze:
Serio w to wierzysz? Czy jest ktoś w to w ogóle wierzy?

Myślałam, że wierzą w to wyłącznie płaskoziemcy i antyszczepionkowcy, a tu proszę, wierzy w to najzwyklejszy w świecie ćpun!
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 530 / 140 / 0
Nie potrafi wziąć odpowiedzialności za własne złe decyzje, więc uważa że cały świat powinien go niańczyć. On kłamał lekarzowi, i lekarz uwierzył, więc teraz każdy lekarz ma być wyposażony w wykrywacz kłamstw czy co, żeby sprawdzić czy pacjent nie kłamie.

Zgodnie z tą logiką to niedługo sznura powyżej pewnej grubości i długości nie będzie można kupić bez szeregu zaświadczeń i pozwoleń - bo przecież na takim sznurze ktoś się może powiesić!

Ale wiecie, że to offtop jest? I jesteśmy w wątku o anegdotach?
  • 574 / 176 / 0
Wiadomo że to człowiek się uzależnia od narkotyku a nie narkotyk uzależnia człowieka, ale jak większość ludzi przez całe życie nie ma kontaktu z niczym "dobrym" to im częściej lekarze przepisują takie rzeczy tym więcej osób będzie miało z nimi kontakt a co za tym idzie więcej będzie się uzależniało. W końcu to niewiedza jak coś działa jest najlepszą na świecie obroną przed uzależnieniem. Dla wielu ludzi niestety jest to jedyna rzecz pomiędzy nimi a wjebaniem się.
____________________________________________________________________________________________________________________Ḑ̵̢̨̨̧̧̡̛̛̯̤̪̫̣̺̘̲̤̺͇͖͉̪̟̻̥̗͕̯̗͇̞͙̭͈̺̯̺̝͓͚͎̻̦̭̮͎͚̪̺̟͖̼̙̥̤̳͙͖̥̱͙̲̹̘͍̺͎̜̜͈̥̩͕̺̬̺͍̲̥̙̱͇͇̱̦̤̠̼̰͋̽̈̇̈̓̒̂̑̍͋̓̐̿͂̑͆̆̀̽̀̓̔̉̇̈̉̎̃̄̍̒͋̽̄̆̿̒̑͛̈́͆̎̃̾̒͋̅̄̍͑̀̑̔́̏̓̏̔̏̊́̐̂̏͆́͒̌̌̏̊̎͑̈́̋̕͘̚̕̕̕̕͘̕͘̚͜͠ͅͅX̷̡̧̨̧̡̨̧̨̨̡͚̝̘̺͔͔̙̭̰̺̥͖͎̘̣͍̼̖͚̖̱̲̱͕̤̤̱̘̻͚̩̞̳͓͎͙͉̪̻̱̜͕͚̪̱̭͙̤̪̝͈̪̳͈̙͇͍̙̠͈̣̥͙̬̝͖̺͚̙͎̤̟͉̯̮̻͚͈̫̮͕̤̲̪̖͖̹̓̀̏̾͗̈́̇̓̐̔̃̇͒͊͌̀͐̾͆̏̀͜͜͝͝͝͠͝ͅͅͅM̷̧̛͍͍̘̠͕̯̫̮͕̩̦̳̦͚̺̘̤̟̗͇͓͇͙̞̖̰̹̪̠͐̉̆̽͛̊̔̄̿͆̃̈́͆̓̍̇͜͜͝͝
  • 536 / 35 / 0
Nie potrzeba mnie niańczyć, z pomocą psychoterapeutki próbuje dojść co jest że mną nie teges.
Jeżeli mój poprzedni post zabrzmiał oskarżycielsko, mea culpa, nie mam wyrzutu do środowiska medycznego, napisałem tylko jak moja narkomania się zaczęła.
Jestem świadom że dostęp do opioidów w tym kraju jest zdecydowanie ograniczony, acz możliwy dla zdeterminowanego ćpuna goniącego za fazą, jak wiadomo taki człowiek jest zdeterminowany całkowicie aby uzyskać swoją ambrozję.
Ale tak jak poprzednio napisałem dostęp do opioidów powinien być ograniczony ( w 6msc 37 paczek DHC ?!?!). Owszem sam jestem sobie winny, nie oszukuje się.
Wyrażam tylko moje zdanie.
  • 4603 / 2173 / 1
W Unii Europejskiej jesteśmy na ostatnim miejscu jeżeli chodzi o dostępność pacjentów do skutecznej terapii przeciwbólowej. Wielu, bardzo wielu pacjentów nowotworowych ma co najwyżej przepisywany tramadol i papa. W porównaniu do takich Niemiec, czy krajów beneluxu mamy bardzo trudny dostęp.
Oczywiście, jak ktoś jest zdeterminowany, to zawsze dostanie. Kluczem jest właśnie zbudowanie takiego systemu, żeby potrzebujący dostali jak najszybciej, a naciągacze odeszli z kwitkiem. Ale to utopia niestety.

PS. Jak zakończymy temat, przerzucę wszystko do nowego tematu. Nie bójcie się warnów o ile dyskutujemy w zaczętym przez Tosigot temacie.
  • 536 / 35 / 0
Ogólnie to user : Metropolis zaczął temat, ale najwidoczniej jego post teleportował się do kosza.

To co napisałeś DexPL, zgadzam się, zresztą nie będę się spierał z osobą która posiada większą wiedzę w tym temacie.

Ale swoją drogą na naprawdę naciąganą do bólu dokumentację ( RTG / USG / MRI ) gdzie specjaliści napisali że mało prawdopodobne trwałe uszkodzenie, na niezliczoną ilość wizyt tylko dwóch lekarzy, z tego jedną młoda lekarka gdzie było widać że przejmuje się pacjentami, odmówili opio.
Reszta mimo systemu w którym mam dokumentację całą ( prywatny abonament ) nawet się nie kwapili aby spojrzeć czemu byłem tydz temu u internisty po DHC. W przychodni rodzinnej ( NFZ ) doktorek twardo 3 paczki i nie ma więcej.

Co do pomocy dla uzależnionych od opioidów to Wojewódzki Ośrodek Terapii Uzależnień w mym mieście jest kiepski, naprawdę. W tym kraju słodzikami i syropem glukozowo-fruktozowym płynącym, jedyna możliwość to płać i płacz. Trudno kraj mamy jaki mamy, tylko od nas zależy czy pójdziemy po profesjonalną pomoc.
Nikt za nas nie zrobi pierwszego kroku. Samemu bez pomocy z zewnątrz 4x poległem po domowych dtx. Ostatnimi czasy terapie utrzymywały mnie dłużej czysto, więc to działa, jedynie determinacja i uczciwość wobec terapeuty ( za co dostałem bana u niej, chyba że do ośrodka wyjadę co jest w mojej sytuacji niemożliwe że względów osobistych )
Pierwszy krok po dtx jest najważniejszy.
A co do detoxu to mottem mym jest " cierp żeś ciało, jak żeś chciało "
  • 530 / 140 / 0
Ok. Moim zdaniem to, że ludzie to idioci, nie usprawiedliwia traktowania ich jak idiotów. To, że ludzie nie mają samodyscypliny nie znaczy jeszcze, że należy rozbudowywać i mnożyć państwowe instytucje mające za zadanie ich pilnować.

Może powinno być podpisywane jakieś oświadczenie, na zasadzie „wiem, że ten lek uzależnia, jego działanie jest przez niektóre osoby odbierane jako przyjemne, wiem, że jeśli będę go brać bez potrzeby, dla tej przyjemności właśnie, to się wjebię na własne życzenie. Zobowiązuję się nie pierdolić jak to niedobrzy lekarze mnie uzależnili”.

Kurde, to że ktoś dostał po operacji tą buprę czy morfinę i się spodobało nie znaczy przecież, że już wtedy się uzależnił. Nie działają wtedy (jeszcze) żadne mechanizmy uzależnienia, nie w większym stopniu niż gdy się bierze dokładkę czegoś smacznego nawet jeśli się już nie jest głodnym.
To nie wina lekarza, i nie wina leku, że pacjent decyduje się kłamać i wyłudzać, chociaż już go nie boli. To wyłącznie wina pacjenta, jego braku samokontroli, braku samodyscypliny. Miej pretensje że rodzice cię tego nie nauczyli.

@Tosigot chce, żeby „dostęp był bardziej ograniczony” (bo, w domyśle, uzależnienie to najgorsze co może człowieka spotkać). No więc przekonanie, że uzależnienie to najgorsze co może człowieka spotkać, jest tylko czyimś przekonaniem. Zdaniem innej osoby czymś najgorszym może być np. umieranie w bólu - lub życie z bólem. Mało tego, takie ograniczanie dostępu żeby chronić biednych ćpunów siłą rzeczy odbije się na tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy. Bo prędzej ćpun się zakręci i jednak coś zdobędzie, niż ktoś naprawdę chory.
Przecież mnóstwo ludzi bierze czy to silne leli przeciwbólowe, czy to benzodiazepiny „zgodnie z instrukcją”, i się nie uzależniają. Chciałbyś tych ludzi pozbawić leczenia, byleby zapobiec temu, że ktoś się wjebie? Wiem, że będąc wjebanym trudno patrzeć dalej niż koniec własnego nosa, ale po pierwsze bardzo niewielu ludzi się uzależnia (pomyśl ilu masz niećpających znajomych którzy mieli jakieś operacje... przy narkozie, jak nazwa wskazuje, chyba zawsze stosuje się „interesujące” substancje... i jakoś się nie wjebali), po drugie założenie że uzależnienie jest gorsze od (tu wstaw) jest nacechowane ideologicznie. Z tej ideologii bierze się też to, że niektórzy wolą, byśmy zdechli, niż byśmy „trwali w uzależnieniu”.

Moim zdaniem wszystko przez to, że ludzie nie potrafią przyznać, że sami się na własne życzenie wjebali. Sami to sobie zrobili, bo zabrakło im samodyscypliny. I to nie jest wina lekarza że przez niego „spróbowali czegoś dobrego”. Mówię, powinny być chyba jakieś oświadczenia żeby lekarz miał podkładkę na okoliczność takich biedaczków. Wytłumaczyć - że to może uzależniać, że nie brać bez potrzeby i tak dalej - i jeżeli ktoś jednak będzie to ćpać, a nie się leczyć, to robi to na własną (nie)odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 1 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.