TALK - Rozmowy [H]

[junkiexl]

Kiedyś w Norwegii pracowałem w ekipie remontowej ,w prywatnym mieszkaniu wieczorem coś tam robiłem a byłem okrutnie naspidowany, wpadlem na pomysl żeby apteczkę przeszukać i znalazlem syrop , patrze a tam napisane metylomorfin ,to długo nie myśląc wziąłem pompke ,do syropu naciągnąłem z 5 centów i siup w kanał troche sie ciepło zrobiło i tyle.Spojrzalem w góre a tu kamera monitoringu włączona..,już wiecej się w tym domu nie pojawiłem.A metylomorfin to nic innego tylko kodeina:)

[DexPL]

testy robione przez STR88 tutaj post3083830.html#p3083830

przypomniały mi jednego z "klientów" naszego OIOMu

Wybudzony ze śpiączki po ciężkiej depresji oddechowej spowodowanej opioidami. Na pierwszy rzut oka wydawało by się, że na pewno nie ćpun. 41 lat. Policjant. Dobrze zbudowany. Rodzina itd. Żonka rękę wraz z głową da sobie uciąć, że nie ćpa. No ale toksykologia jasna - zacpany opio jak kot. Co się okazało...

Na służbie dostał cegłówka w plecy. Bolało, bolało. Poszedł do lekarza. Dostał NLPZ. Nie zadziałało. Tak bolało, że poszedł ponownie. Na informację, że "daj Pani cokolwiek byle zadiałało, bo na służbę nie dam rady chodzić" lekarz dała Oxycontin 10mg i kazała zrobić sobie przerwę w pracy i iść do lekarza żeby te plecy wreszcie dobrze zdiagnozować.
Nasz Pies wziął 10mg. Po 5 minutach nie zadziałało, więc niewiele myśląc połknął tak jak paracetamol - kolejne 2 tabletki, a po kolejnych 10 minutach 4 kolejne. Łącznie 70mg jako opionaive. Wreszcie strzeliło. Ale jak zajebało, to zdążył zadzwonić do kumpla, że "stary coś jest nie tak, będę rzygał i chyba umrę. Jakby mi coś na klatce siedziało" Dalej już nie pamięta.

Skończyło się na 3 dniach w śpiączce, rozbitych drzwiach przez straż pożarną i lipie w pracy. 2 lata po fakcie spotkałem go ponownie na SORze dalej w mundurze. Po powrocie z chorobowego dostał propozycję przenosin do narkotykowego: Bo będą mieli pewność, że na pewno już opio nie weźmie:D

Jego komentarz o wszystkim jak wychodził: Panie. Napisz Pan coś na tej karcie żeby żona uwierzyła, bo jak ja się jej na oczy pokaże - ćpuna ze mnie robicie!

[Demis]

Siedzę sobie i zamulam na kanapie. Wchodzi mama, patrzy się na mnie, przygląda i mówi:
"Dobrze, że ty to już stary narkoman jesteś"
Zatkało mnie :-D

[Dersu Uzala]

wilk startował w branży. oczywiście podbiłem o cebulę, uzasadniając tym że jestem doświadczonym testerem, a biorąc pod uwagę asortyment rysuje się przed nami ciekawa wizja wspólpracy itp. no i kurwa szok bo tylko gienek prezentował taką profeskę w pakowaniu i oznaczeniach. czego tam nie było! W CHUJ sampli-jakies stimy, euforyki pamietam ze na pewno pv-8, 5-MAPB, MXP, dpd... oczywiście wszystko wpierdoliłem i mi odjebało, mantrujące niematerialne byty, agresja, pobiegłem do sąsiadów, na szczeście obyło sie bez pogotowia i policji.
obudzilem sie na drugi dzien wkurwiony na siebie ze wszystko zmiksowalem i wpierdolilem.
caly dzien dół.
wieczorem, cos mnie tknelo, zaczalem grzebac w szafkach, ksiazkach.
I co się okazalo? W jednej z ksiazek pomiedzy kartkami znalazl sie papierek, a w nim cudownie ocalala, DOKŁADNIE ODWAŻONA SETKA difenidyny.
podzielilem na trzy male kreski. sniffowalem, za kazdym razem bylo lepiej niz poprzednio.byl to bardzo dobry sort, i pieknie mnie porobilo, mialem lepsza faze niz poprzedniego dnia po wszyskich tych substancjach razem wzietych.wiem moze suchar, ale pewnie mieliscie podobne zdarzenia. lubie takie suprajsy.

[Dersu Uzala]

p.s.
dibutylon gunwo

[ledzeppelin2]

Wpadki i wypadki:

Oby wasze matki nie mialy dosc waszego cpania, i nie daly jak psy wjada samarek ktore kiedys wam zarekwirowaly. Lepiej o tym pogadajcie czy nie trzymaja nic takiego. Moze byc przypal jak to jakies stare proszki.
Moja matke dala ten pochlanaicz wilgoci z nakretki Ketrelu psom, bo myslala ze tam skitralem jakis krysztal. Lol.

Sam dopiero sie dowiedzialem o tym po calej akcji. Nawet nie wiedzialem, ze tam jakis pochlanaicz wilgoci jest.

[Demis]

Mój psychiatra chciał kiedyś z moją mamą o mnie pogadać. Wcześniej powiedziałem Jej by nic nie mówiła o moich uzależnieniach bo benzo nie dostanę. Jak Ją spytał czy mam jakieś problemy z używkami - stanowczo zaprzeczyła :D
Jednym słowem, byle by nie przeginać, łapać zgona maks kilka razy w miesiącu to mama będzie wyrozumiała :P
Kiedyś nawet jak się upiłem i uwaliłem benzo (film mi się urwał) to mnie rodzice kocykiem przykryli, cobym nie zmarzł :)

[kanabinoid]

4f-MPH miało mi pomóc w pisaniu pracy magisterskiej, jednak 30 otwartych zakładek w przeglądarce same się nie przeczyta. Kompulsywne dorzutki wspierane benzo sprawiły, że odręcznie spisałem swoje przemyślenia (pewnie mi się przeglądarka zacięła xD) żeby mieć namacalny dowód %-D
Przeglądając starocie natrafiłem na ten manuskrypt, ładne upośledzenie się wkradło :wall:

[ external image ]

[Dersu Uzala]

hehe spoko

[Fatmorgan]

"Nigdy więcej nie próbować ĆPAĆ"

zastanawiam się czy autor miał na myśli to, ażeby nie ćpać czy może też to, żeby nie czynić prób i nie bawić się w półśrodki, a zamiast tego ćpać skutecznie