TALK - Rozmowy [H]

[CATCHaFALL]

sertralina ma profil aktywizujący ?

Tak, ale ile osób, tyle wersji i skutków działania. Jedni są pobudzeni, ale na przykład śpią w porządku i im to nie przeszkadza, ja znowu byłam naspidowana bardzo i nie mogłam spać w ogóle, ani jeść. Musiałam się posiłkować benzodiazepinami, do tego oczy jak 5zł, ktoś mógłby pomyśleć że jestem pod wpływem.

Zacząłeś zażywać, czy dopiero zamierzasz?

[UJebany]

Zdecydowanie pobudza.Ja czułem się jak po malej kresce speedu.
Do tego super nastrój, ale trzeba utrafić w dawkę.Czasem wystarczy 50 mg a dla innego pacjenta 200 mg ( maksymalna dawka ).Uboki powinny przejść po około miesiącu.

[UJebany]

@Wujaszekwowo
W połączeniu z pozostałymi lekami sertralina ma prawo wspomagać działanie.
Sama w sobie dawka 25 mg nie ma sensu, ale już z Twoimi lekami ma szanse się wzmocnić, ale ja i tak bym sugerował chociaż 50 mg sertry.

[PeTek89]

@UJebany Setra tak cały czas działa pobudzająco ?

[CATCHaFALL]

@Elendil89 na początku przez kilka pierwszych dni raczej nie odczujesz żadnego działania - to normalne, nie zniechęcaj się. Wielu popełnia ten błąd, bo na przykład po tygodniu zero jakichkolwiek zauważalnych popraw.
Sertra potrzebuje chwilę czasu, aby się rozkręcić. Na jednych szybciej, na drugich później. Generalnie przyjmuje się te +/- dwa tygodnie.
Jednakże pierwszym objawem, że "coś się zmienia" będzie niewątpliwie uczucie pobudzenia i będzie tak raczej długo, jak nie do końca. Zależy to również od dawki, jeśli lekarz będzie kazał zwiększyć, to pewnie poczujesz kolejne następstwa.

Tak czy inaczej, nie można wszystkich szufladkować - ja mówię jak było na swoim własnym przykładzie, być może na Ciebie zadziała łagodniej. Na pewno jednak jest to pobudzenie do przeżycia, po ścianach nie będziesz chodził, don't worry Bardziej w pozytywnym sensie, będzie więcej chęci do działania.

@Wujaszekwowo niestety występują takie anomalia, i sądzę że dopóki sertra krąży to może tak być. Mnie jako dziewczynie też to przeszkadzało, a nic mi stawać nie musi aby być aktywną seksualnie, jednakże orgazm mooocno opóźniony, o ile w ogóle się udawało.
Warto pamiętać, że bierzesz sertralinę pewnie z jakiegoś powodu, mniej lub bardziej poważnego. Warto się poświęcić czasem, żeby wyjść z problemów, także głowa do góry, jak przyjdzie do odstawiania, to znów będziesz się mógł cieszyć wszystkim jak należy.

[pauleta1987]

Lekarz przepisał mi sertralina i arypiprazol oraz mirtazapina na zaburzenia lękowe i aktywizację czy to dobry zestaw

[CATCHaFALL]

@Wujaszekwowo rozumiem Cię.

Nie znam Twojej historii, więc też nie chcę się wtrącać za bardzo. Nie wiem jaką dawkę zalecił lekarz, ale ja bym sobie sama jej nie zmieniała, "bo tak".
Jeżeli się psychicznie czujesz na siłach brać mniej to ok, jednak trzeba wziąć poprawkę na to, że znowu trochę wody upłynie zanim to stężenie spadnie do 0.25mg. Od razu bym się cudów nie spodziewała.

Jeżeli to miało miejsce przedwczoraj, to daj sobie chwilę czasu. Teraz pewnie ze względu na to, że jesteś tego świadom to jesteś pod presją, i bardzo chcesz żeby na dole "zadziałało", a wiadomo że presja niestety przynosi odwrotne skutki.

Just chill.

@pauleta1987 Tak, jest to bardzo dobry zestaw.
sertralina na pewno pomoże w w/w przez Ciebie problemach (pamiętaj, aby konsekwentnie zażywać, nie przestawać jeśli na przykład po tygodniu nic nie zauważysz). Znowu mirtazapina pomoże Ci w zasypianiu i wyciszy Cię wieczorem, jako że "skutkiem ubocznym" będzie spore pobudzenie, na co często narzekają leczący się sertraliną - w tym również ja. Bez wsparcia benzodiazepin bym zwyczajnie nie zasnęła.
Życzę powodzenia

[pauleta1987]

Od jakiej dawki zacząć sertralina

[Carlosa]

Ja bym powiedział iż po sertralinie jest zdecydowanie lepiej z seksem :) Bo jak człowiek ma depresję to dopiero jest psychicznym impotentem.

Co do dawkowania, ja miałem zwiększane lub zmniejszane po pół tabletki co kilka dni czyli 25.

[CATCHaFALL]

Od jakiej dawki zacząć sertralina

Lekarz nie zalecił konkretnej?
Ja zaczynałam od 50mg, po miesiącu 75.

@Carlosa sądzę, że kolega oraz wielu innych podzieli Twoje zdanie na ten temat, że jak głowa czystsza to i na figle chęć najdzie, podczas gdy w depresji raczej się o tym tak intensywnie nie myśli.
Tu jednak nie chodzi o aspekt psychologiczny, tylko fizyczny niestety.