TALK - Rozmowy [H]

[przodownik]

cieszę się, że mogłem pomóc i odpowiedzieć na pytania. jeśli chodzi o mój dzisiejszy dzień, to poszło skromnie tylko 200 mg Tramalu i na noc Ketrel. jutro pójdę wykupić co zostało zapisane i nie omieszkam pochwalić się zapasem. a co do pytania wyżej, to nie trzeba odpuszczać - samo zmniejszenie dawki powinno wystarczyć, choć przerwę zrobić zawsze warto. ja muszę się wziąć w garść, bo z jednego dnia fazy zrobił się już trzeci.

natomiast jeśli chodzi o czkawkę, to po każdym opioidzie na większych dawkach się u mnie pojawia, Tramal nie jest wyjątkiem.

[CATCHaFALL]

Nie no pierwszy raz taki nodding mnie dopadł, w domu byłoby zacnie, ale w pracy jednak ewidentnie nie
Niestety nie jestem w stanie przewidzieć, czy jakbym jutro z rana wrzuciła to sytuacja się powtórzy, bądź wróci na stare, dobre tory bo nie ukrywam, że je wolę zdecydowanie.

Nie uśmiecha mi się być na psychicznej odcince (momentami serio miałam zaćmienie księżyca, może za dużo po takiej przerwie?) w miejscu pracy, jednak jakieś tam obowiązki i odpowiedzialność biorę za różne rzeczy

Po powrocie do domu musiałam uważać, żeby mi prądu nie odcięło, najnormalniej w świecie przysypki mnie opętały.

Odnośnie tej czkawki, to jakieś potwierdzone źródło?
U mnie występuje, ale to nie taka czkawka jak zawsze. Raczej króciutka, ale powtarzająca się kilka razy w ciągu dnia.

[UJebany]

U mnie po kodeinie występowała prawie zawsze a po tramadolu nigdy.

[CATCHaFALL]

Przy kodeinie większy wyrzut histaminy, jakby mi stado mrówek wlazło na łeb i klatę, za to czkawki zero, przy tramcu zaś notorycznie, lecz znowu świądu jakiegokolwiek brak.
Wszystko na odwrót przy tych dwóch opio.


Czy któryś z użytkowników ma astmę, bądź arytmię serca? Obojętnie, czy leczone czy nie.
U mnie dochodzi do znacznego spłycenia oddechu, co za tym idzie obniżenia tętna. Zastanawiam się, czy przy arytmii serce w pizdę dostaje przy ciągu mocno? Teoretycznie na pewno, ale chciałabym więcej szczegółów, jeśli ktoś jest obeznany, jestem ciekawa jakie w przyszłości to może mieć skutki.

~

Godzina 12:00 siedzi 600, i na tym dzisiaj koniec będzie.

[przodownik]

jutro robię ostatni dzień fazy i jak się nie zrobię, to znaczy, że trzeba jeszcze trochę poczekać, aby wszystko się uregulowało i organizm powrócił do homeostazy jeśli mowa o Tramalu bądź opiatach. mam w planie wziąć w krótkim czasie 800 mg Tramalu w setkach, wzmocnić kodą w ilości 1-2 opakowań dużych, oraz zabezpieczyć się Relanium (diazepam) przed ew. nieprzyjemnościami. zobaczymy jak pójdzie. źle się ze mną dzieje ostatnio. mam nadzieję, że odetchnę.

pozdrawiam wszystkich i niech dobrze się wam powodzi.

[CATCHaFALL]

@przodownik jeśli byś kiedykolwiek miał ochotę niezobowiązująco pogadać, to wal jak w dym. Czasem lepiej pogadać z kimś obcym, ma się wtedy chociaż odrobinę nadziei na to, że ktoś nas nie będzie oceniał i traktował z góry.


Mnie coś po tej przerwie inaczej klepie. Jak kiedyś było na wariata, tak teraz moja faza wygląda podobnie jak te, które Wy opisujecie w większości. Kiedyś nie było mowy o przysypianiu, dziś muszę uważać w pracy żeby nie odlecieć wzięłam dzisiaj 200 z rana zamiast 400 tak jak wczoraj, żeby trzymać jakoś fason. Pozostałe 400 poszło na chwilkę przed wyjściem z pracy. Kiepsko mi się od tych trzech dni śpi, o ile w ogóle można to nazwać snem. Bardziej czuwanie i masa pojebanych marzeń sennych. Często mam tak, że jak się ocknę to się zastanawiam co jest prawdą a co fikcją.

[Igoraks]

tramadol retard stosuje w dawce 400 mg dziennie, od roku nie zwiększając dawki. Biorę go codziennie w południe 30 min po wzięciu 5 mg relanium. Do tego 300 mg pregabaliny wcześnie rano i wieczorem. Miks ten działa na mnie antydepresyjnie i pozwala cieszyć się życiem, bez tego jestem znerwicowanym topiącym swoje problemy w alkoholu facetem. Po tym miksie normalnie funkcjonuje , pracuje, prowadzę życie rodzinne także uważam że tramal uczynił moje życie znośnym czego nie udało się różnymi SSRI któree brałem.

[SpeedHero81]

Koledzy i koleżanki, jest dramat. Jako że nie za bardzo mogę iść wyłudzić następną recke bna Tramal, to wykorzystałem fakt, że kuzyn jest po wypadku i był dziś u lekarza i dostaje co chce. To mu naściemniałem że nie mogę dojść siebie po wypadku na motorze ( on niekumaty nawet czyta ulotkę wit. C zanim weźmie coby sobie krzywdy nie zrobić). To mu mówię, weź mi traml 100x100mg... kurwa, dał sobie wcisnąć poltram combo i jeszcze nagadał, że to dla kuzyna to się lekarz na 100 procent pokapował jeszcze lekarz przepisał tabletki, gdzie zaw.morfiny 1,2mg, reszta to jakiś syfno i plastry fentanylu...bede się kurwa bawił teraz w chemika brać te recki czy nie????

[wildwolf]

Ćpać czy nie ćpać, oto jest pytanie....
Ja bym brał, albo do innego magika poszedł.

[przodownik]

nie rozumiem problemu - ja bym wykupił Tramal i inne leki. jeśli o mnie chodzi, to łyknąłem 800 mg Tramalu + Neorelium (diazepam) w dawce 10 mg i powiem szczerze, że szału nie ma, ale dopiero wchodzi. dam znać jak zleci dzień, bo jestem trochę przymulony. jednak coś tam działa - nawet na chwilę obecną.

@CATCHaFALL dzięki, że chcesz pogadać. wydajesz się być miłą dziewuchą. postaram się napisać dziś do ciebie PM. jeszcze raz dzięki, że chciałaś porozmawiać.