TALK - Rozmowy [H]

[WrakCzlowieka]

Imbir zdecydowanie pomaga na wymioty. Ból brzucha nie jest taką rzadkością bo jednak emka trochę drażni żołądek, jest to BARDZO odczuwalne jak masz przeorane flaki wódą czy thiokodynkiem. Może coś z leków IPP, lekki posiłek przed pomogą. Na srakę tabsa loperamidu, nie osłabia ani nie spowalnia wejścia a komfortowo można tańczyć bez obaw o niekontrolowane opróżnienie zbiornika, sprawdzone i potwierdzone w praktyce.
Jeszcze ciekawostka ale po pixach miałem znacznie mniejsze problemy żołądkowe niż po krysztale ale to może być albo zbieg okoliczności albo wynik tego że kryształu waliłem końskie dawki zawsze, a pigułkę 150mg zjem i bez dorzucania jestem happy. Przy krysztale "zabawa" na peaku dochodziła do właściwie utraty przytomności i kontaktu z planetą Ziemia.

[gbu]

No, coś z flakami może być nie tak. Ból bebecha, sraka(na wjeździe) to chyba nic dziwnego. U mnie dochodzi do tego bunt organizmu.Już kilka godzin przed, na samą myśl że mam wrzucać robi mi się nie dobrze, mimo nawet długich przerw(ost. raz to ponad rok temu było wrzucane).Natomiast jak kończy się burdello i wchodzi właściwa faza, wszystko się uspokaja, mimo iż czasami przegnę, tak jak WrakCzłowieka z kryształkami.

Zastosuj się do rad i sprawdź. Mogą to być flaki, może to być psycha.
Jaki masz schemat wrzucania?Jedna konkret dawka i dorzutka na peaku? Czy dzielisz to na mniejsze?

[Miki12]

@Pompejszyn no , emka powoduje wydzialanie sie duzej ilosci serotoniny, duza ilosc serotoniny to mdlosci , byc moze jakies bole jelit, zawsze mialem mdlosci ale lekkie, moge zaproponowac ganja ale buszek gora dwa nie wiecej , paru moim znajomym ktorzy mieli podobny problem pomagalo, tylko sie nie upal jak swinia, maks 2 niewielkie buszki

[WrakCzlowieka]

Nie tylko o serotonine chodzi. Wypełniacze też wchodzą w grę, jednemu nie zrobią różnicy, inny będzie się zwijał z bólu. No i samo MDMA nawet najczystsze jest po prostu żrące, a ludzkie bebechy (czy śluzówka, kto wciągał ten wie jak bolesne to nieraz bywa) trochę wytrzymają, ale niezniszczalne nie są niestety.

[Abcd93]

Ja też zawsze kilka godzin przed przyjęciem mam ściśnięty żołądek, jakby człowiek się obawiał, tylko czego tutaj się obawiać?

Też zarzucam rzadko, raz na parę miesięcy i wejście objawia się u mnie cofaniem praktycznie za każdym razem, ale też nie zawsze. Nie wiem, myślałem że jest to zależne od pillsów, a raz jedząc miałem nudności, kolejnym razem jedząc te same już nie, więc nie wiem od czego jest to zależne. Jak już mi się zbierze na odruch wymiotny, to chwilę po tym następuje prawidłowy stan i cukierek zaczyna działać.

[gbu]

No i samo MDMA nawet najczystsze jest po prostu żrące

Jest żrące, jak czasem nie przeszło prawidłowo od razu do żołądka to jama ustna 'po'...no nie ciekawie.no ale oprócz tego co pisałem, jak wjedzie, to wspaniałe samopoczucie + MDMA choć to taki dziwny stymulant - znieczula a po wejściu, nie powinno powodować żadnych nieprzyjemności

[WrakCzlowieka]

Znieczula? Jesteś pewien że nie jesz lidokainy albo ketaminy jakiejś? Chyba że źle dobrałeś słowa i miałeś co innego na myśli.

[gbu]

Nie no , akurat w kwestii MDMA dał bym sobie 'expert level';). Przykład z brzegu - jak od x lat nakurwia mnie kręgosłup, gdzie już przyzwyczaiłem się, to po MDMA mnie nie boli, więc może źle to napisałem wyżej.Nie znieczula ale działa przeciwbólowo.

[nezumi1]

No jak dla mnie jeśli emka wywołuje skutki niepożądane, to należy zmienić produkt/dostawcę. Na przykładzie krążków z własnego doświadczenia powiem, że tak jak po różowych Red Bullach miałem mdłości, zawroty głowy i w ogóle nieciekawe wejście, tak Pleiny i Chupa Chupsy nie dają praktycznie żadnych efektów niepożądanych poza szczękościskiem. Przypuszczam, że to kwestia głównie wypełniaczy

[xqzw]

Co może być powodem tego, że po zarzuceniu kryształu, najczęsciej sobie rozpuszam w herbatce jak wchodzi po 30/40 min czuje się no tak hmmm .... chuyowo... peak jakiś jest ale bardzo słaby, spać mi się chce, nogi nie moge utrzymać w miejscu, muzyka wchodzi tak sbobie a nawet mi się nie chce jej słuchać, ogarniać prawie w ogólnie nie ogarniam, najchętniej bym położył się spać ...

dodam, że kryształ leży w szafie od jakoś 5 miesięcy na początku działał pięknie a teraz chuynia, że nie mam zamiaru tego brać nawet wiecej... a przerwy zawsze robię minimum 3/4 tygodnie