ODPOWIEDZ
Posty: 7337 • Strona 512 z 734
  • 755 / 101 / 0
Ogólnie to w rodzinie nikt nie miał u mnie zadnych problemow z serduchem z tego co pamietam, ja tez miałem robione juz kilka razy ekg ze wzgledu na klucie w klatce piersiowej jakis czas temu, ale wynik ekg bez zadnych zarzutow, holter rowniez mialem podczepiany na 24h i jestem zdrow. Stimow nie wale tak czesto, a wlasciwie to wcale wiec watpie ze cos by ze strony kardiologicznej moglo mi nawalac, ale moze i powinienem sie wybrać chociazby na takie profilaktyczne badania. Bo szczerze mowiąc to ja nawet na czysto często mam takie akcje, ze niby jest cieplo a mi jest okropnie zimno w kończyny. Jakos do glowy sobie tego nie biore bo kolega z ktorym jadłem wczoraj rowniez sie skarzyl na chłód w rękach, ale u mnie to juz przesada była jakas.
  • 849 / 56 / 0
Rozumiem że to pixy z tego samego 'rzutu' co wcześniej?
Jak tak to dziwna sprawa , pierwsza myśl - za mało, ale piszesz że miałeś wrażenie że faza jest za gruba.Idź sobie to serducho zbadaj, tylko dokładnie a nie jakieś EKG, tak dla pewności.
Ogólnie dziwna reakcja organizmu.
  • 755 / 101 / 0
Tak, cuksy ta sama partia, od tego samego kontaktu. Nie wiem co jeszcze moge dodać... moze tez na taki kretyński stan sie zlozylo to ze wrzucalem pixe na pol-pusty zoladek, a powiedzialbym ze nawet i pusty + fakt ze jestem na odstawce opio, hmm? Jak myślicie, moglo sie przyczynic jakos mocno czy raczej nie za bardzo?
  • 562 / 104 / 0
@t@toxic1337 powiem Ci ze po MDMA a jak w pixie bylo cos jeszcze to jzu w ogole to rozne dziwne akcje sie dzieja , znajomemu np drzaly miesnie przez okolo 7 miesiecy od wziecia emki , , z czasem sie uspokoilo , mysle ze to jakies bardziej nerwicowe sprawy i z sercem wszystk ookey ale warto sprawdzic :)
  • 755 / 101 / 0
No niestety :)
Kłucia w klatce o ktorych wczesniej wspominalem to właśnie za sprawą nerwicy.
Ogólnie nieciekawie mam troche w glowie na dzisiejszy dzien, od depresji po stany lękowe. Takze z emą staram sie kontrolować bo potem brak serotoninki bardzo boli. Aczkolwiek mimo tego ze mnie tak poskladalo przedwczoraj to jakoś mega tragicznie sie nie czuje :)
  • 232 / 15 / 0
03 września 2019alexis97 pisze:
siema wszystkim
2tyg temu brałam pillsy "sprite" (czerwono zielone) o których nie ma w necie NIC, dosłownie nic ale do rzeczy najpierw połówkę, która wchodziła 4 godziny (!) jak już weszła było spoko, dorzuciłam drugie pół, a po godzinie były krotkie wymioty o dalej spoko, faza zeszła, wzięłam kolejne pół ale po 20min automatycznie znowu zwymiotowalam. Nie wiem czy to ważne, ale przed jadłam chińszczyzne i piłam prossecco. I tak się zastanwiam co mogło pójść nie tak, bo zostały mi jeszcze i aż szkoda żeby się zmarnowały ale po co mam znowu się meczyc. Wie ktoś co mogło być powodem? (nie był to mój 1 raz z pillsami, ale pierwszy z jakimiś komplikacjami) :trucizna:

@alexis97 Scalam z wątkiem ogólnym MDMA, bo to nie wymaga raczej osobnego tematu. taurinnn
Możliwe, że to było PMA/PMMA, które długo się ładuje i jest jebany syfem. Było ci może gorąco(a nawet bardzo gorąco?)

-----------------
03 września 2019A-CoA pisze:
Powodem tak długiego wchodzenia substancji był pełny żołądek.
Niby tak, ale nie do końca. Mi np weszło po 20-30minutach mimo, że godzinę wcześniej ojebałem nawet sporego kebsa.

Scalono. taurinnn
  • 948 / 274 / 2
Wszystko zależy od twojego żołądku i perystaltyki, czasem przejście pokarmu z żołądka do dwunastnicy jest szybsze, jednak w niektórych przypadków może potrwać nawet kilka godzin, dane podają 2h dla przeciętnego posiłku, ale może być krócej jak i dłużej. MDMA w żołądku jest w postaci zdysocjowanej i trudniej się jej wchłonąć niż w zasadowym środowisku jelit.
Uwaga! Użytkownik A-CoA nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / 2 / 0
Tak sobie rozmyślam, nad polepszeniem funkcjonalności seksualnej w trakcie tripa :patrzy: i dochodzę do wniosków, że sildenafil jest odpowiedzią na moje pytanie. Jednak mój research wskazuje na potencjalne ryzyko takiego rozwiązania. Zdrowy jestem w 100% ale kusić losu nie chcę. Czy ma ktoś doświadczenie z Braveranem w takiej sytuacji czy to bez sensu?

Przenoszę do wątku ogólnego. taurinnn
  • 4 / / 0
Opiszę swoją sytuacje, bo do dzis mnie zastanawia co wlasciwie wzielam.
Mianowicie narkotyki biorę rzadko, "od święta ":p ale mialam w wakacje sytuacje, ze wzielam krysztal/pixy 3 razy w ciagu tygodnia. Pierwszy raz krysztal, jakos dwie godziny fajnej fazy i euforii potem zeszlo, dorzutka i znowu ale nie na dlugo. Ogolnie po imprezie mialam niedosyt, bo bylo fajnie ale za malo. Po kilku dniach nadarzyla sie okazja powtorzyc, wiec wzielam krysztal, ale więcej i bylo zajebiscie, idealnie, mega, czulam sie jak w niebie, tez z dorzutka ale łącznie jakies 5 godzin zajebistej zabawy. No i zaraz nastepnego dnia tak sie wydarzylo, ze wzielam przypadkową pixe, ale tylko polowe. Nie wiem co tam bylo, dal mi ja znajomy znajomego znajomego, wiec kto wie co tam moglo byc... podobno zawierala ponad 200 mg MDMA.
Ogolnie nie lubie dropsow... w każdym razie szybko mnie uderzylo i za mocno, zrenice, szczeka, ale to norma, zaczelam sie strasznie pocic, bylam na imprezie techno, i muzyka którą zwykle lubie wtedy zaczęła mnie przerazac, balam sie, poprosilam kolege zeby ze mna odszedl, odeszlismy od tlumu, nagle czulam, ze wszyscy na mnie patrzą i widzą, ze jestem nacpana, mialam wrazenie ze wszyscy patrza mi prosto w oczy i mysla o mnie zle. Czulam niepokój, strach, serce mnie bolalo. Mowilam bardzo wolno, skladnie i poprawnie i rozumialam mniej wiecej, ze to wszystko efekt narkotykow, ale jednak czulam straszną panike i strach. Poprosilam kolege zeby polozyl sie ze mna uspokoil mnie, jak on do mnie mowil spokojnie to wyciszalam sie i serce zaczynało sie uspokajac. Pierwsze trzy godziny czulam ten niepokoj, a potem troche odpuscil mnie strach i z kolei zaczelo mnie wykrecac - wykrecalo mi rece, twarz, swedzialo mnie cialo, czulam dyskomfort, jakos niewygodnie mi ze soba bylo, poprawialam ciagle ubrania, najchętniej bym sie z tych wszystkich ciuchow rozebrala.
Trwala ta cala faza, bez zadnej dorzutki, na jednej polowce (!) pixy jakoś 5 godzin. Caly czas bardzo bolalo mnie serce. Ale to nic w porownaniu z tym co czulam w ciagu nastepnych dni...
Nastepnego dnia czulam sie oczywiscie zle, otępienie poziom maksymalny, w rozmowie ze znajomymi ledwie moglam sklecic jakiekolwiek zdanie. Dół ponarkotykowy, poczucie beznadziei, smutku, itd, trwał jakieś 3 tygodnie. Dobry tydzien albo dwa czulam sie jak tępa pizda, trudno bylo mi zebrac mysli, wypowiedziec sie, z
gubiłam sie w myslach, mowie itd.

Moje pytanie:czym byla spowodowana taka moja reakcja na tą pixe? Czy MDMA moglo wywołać taki strach i niepokój? Co bylo w tej pixie? Krysztaly ktore bralam byly nieszkodliwe. Nie wywolywaly nic wiecej oprocz euforii i milosci.

:halu:
  • 13 / 4 / 0
21 czerwca 2019sisi88 pisze:
Siemka, w środę ok 22 zarzuciłam 250mg MDMA (kryształ) , godzinę później jointa, 2h później 100mg kwasa, i jakoś po 5 znów 250mg MDMA i jaranie. Jeszcze jakieś alko było ok 7 grane, ale nie dużo, cydr czy coś.


MAMY MEGA KOZARE TUTAJ!!
200mg kwaśna zjadle, to nawet Problem wymieka że swoim gram DMT do dżointa...
Kiedyś uwielbialem czytać to forum, tamaty o tym że metaamfetamine najlepiej dordzeniowo walić bo IV to dla cipek. Pamiętam też czasy kiedy MDMA dało się czasem kupić, a pixy chodziły po 7zl i było w nich chyba kurwa wszystko tylko nie extasy - teraz takich nie ma. Jak waliles kreskę amfy to ci kurwa aż włosy na rękach stawały i chciało Ci rozjebać czaszkę, teraz to jakiś kibel jest, potrafię 5g wjebac w ciągu godziny i nawet zjeba nie mam.
Czytajac ten wątek ręce mi odpadły.. Wszyscy wala emke, MDMA, extasy, albo prawdziwy mefedron.. Sory ale MDMA w krysztale to wyście kurwa nawet nie widzieli na zdjęciu bo nie chciało wam się szukac. I jeszcze zagorzały przeciwników 'dopalaczy'..Ludzie wy wpierdalacie jakieś kurwa niewiadomego pochodzenia hexen,
3cmc, jakieś analogi apvp i inne scierwo które nawet bani nie daja, ale nie PRZECIEŻ TO JEST - KRYSZTAL- NIE ŻADNE DOPALACZE.

I teraz ci ludzie co dumnie rozpowiadaja kolega ze moze ogarnąć mefedron za 40/60 cebulionow wtf.. Ty człowieku miałeś 10lat jak mefedron zdelegalizowali, nic co było później nie dawało już frajdy, wręcz przeciwnie.
A wracając do MDMA bądź extasy to w formie kryształu to ciężko ogarnąć w Londynie i Amsterdamie i drogo jest, a sebiksy z Wejherowa maja po 50. No i wpierdalacie te gówna bo nikt nie będzie idiota żeby ogarniać jakieś prawdziwe dragsy patusom. I gość pisze kurwa że je ssri, pentedrony i inne gówna ale pyta czy 100mg Molly bezpiecznie.. No kurwa jak ci ktoś opierdoli coś w stylu DOC i wciagniesz 100mg to pewnie umrzesz, dlatego moja porada brzmi: jeżeli zadajecie takie pytania na forum, to lepiej se dajcie spokój, z proszkami/kryształkami.
Urzekl mnie też typ co tramadol na zjeba bierze.

Ka polecam kwetiapine, nigdy benzo.
A MDMA mamy teraz w piksach dobrych i wiadomo taka mała tabletka waży 0,3g to nie będzie w niej 400mg XTC, ale jadłem takie co miały niby tylei jadłem ich po 3 naraz, 6-8 przez noc.. Nothing special.. Ogólnie Molly działa zajebiscie pierwsze parę razy, miłość do świata empatia, po latach cpania jesz takie 2 naraz i się rozplywasz, niezbyt przyjemne uczuć..
Dobra, dam łąkę sprawdzić..
ODPOWIEDZ
Posty: 7337 • Strona 512 z 734
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.