Inni znow wola 1 lyzke mala od herbaty w cieplej wodzie lub goracej .
Drudzy stosuja dwie stołowe wiec jednoznacznie nie mozna stwierdzic.
Sa tez wspaniale odmiany z Vanuatu rzadko mozna je dostac tez sa dosyc mocne.
Jest tez dawkowanie ;ze do duzej miski z zimno woda wrzucacie w zawinięte w jakies plotno ilosc ok 15g lub więcej wyplukujecie ile sa sie i rozlewacie po butelkach i do lodowki po 1l i macie a macie tej kavy.
Albo po kostkach od lodu i zamrazaja tez ciekawe.
Sprawa calkowicie indywidualna.
Kolor kavy to taki jakby mul jakby kawa z mlekiem lekko korzeniowy ,ziemisty smak , sa tez ciemniejsze wersje odmian kavy kavy jest ogrom.
A waszym zdaniem to kava?
Z M.Z.
Kolor: beżowy
Postać: proszek ( mielony korzeń , jednolita frakcja )
Zapach i smak: charakterystyczny
Kraj pochodzenia: Nowa Zelandia
Chemotyp: 423615
Badania mikrobiologiczne: Tak
Źródło: Certyfikowane
Surowiec: korzeń mielony
17 lutego 2019elmagicoo pisze: Zamówilem teraz sobie kg Platinuma oryginalnie zapakowane. Zdam relacje jak paczka przyjdzie. Niekotrym tu ludziom ewidentnie zabierali kanapki w szkole,ze myslea ,ze kazdy musi ich oszukiwac. @TajskiK3oks kup z innego zrodla dwa razy drozej i sobie porownaj:) Jestem pewny ,ze to to samo. Z Fartem
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
Pojawia się tu jednak dodatkowy problem, bo w większości krajów Europy (w tym w Polsce) kava nie jest dopuszczona do obrotu jako środek spożywczy. To sprawia, że w teorii sprzedawcy nie muszą przestrzegać żadnych norm higieny i bezpieczeństwa żywności i nie odpowiadają za to co tak naprawdę jest w ich produkcie.
W przypadku jakiś zielarskich sklepów to może być różnie, czasami po prostu w wyniku niewiedzy mogą sprzedawać kiepskiej jakości produkt, czasami mogą mieć coś dobrego. W przypadku biznesów w stylu dopalaczowym (czyli właśnie te nowe pseudo kava sklepy) to jak najbardziej możemy się obawiać nie tylko przypadkowej jakości, ale też "specjalnych dodatków". W niektórych krajach np. okazywało się, że do kavy dosypywano Phenibut, lub sprzedawano kavę w formie mąki ryżowej spryskanej tanim chińskim ekstraktem zawierającym zarówno kavalactony jak i kilka innych cudów. Biznesy dopalaczowe mają łatwy dostęp do tego typu produktów, a duża jest pokusa dosypania czegoś "mocniejszego", najlepiej z potencjałem uzależniającym (kava sama w sobie nie uzależnia, w przeciwieństwie np właśnie do phenibutu).
Teoretycznie najbezpieczniej jest kupować z państw gdzie kava jest dopuszczona do obrotu jako żywność, albo chociaż środek spożywczy. W tej pierwszej kategorii znajduje się Nowa Zelandia. O ile dużo kav sprzedawanych w Nowej Zelandii może być słaba, z kiepskiego kultywaru itd. to mimo wszystko nie zdarza się by kava zawierała inne substancje i w teorii każdy sprzedawca kavy w Nowej Zelandii musi być zarejestrowany jako przedsiębiorstwo żywnościowe spełniające normy lokalnego sanepidu i przestrzegający standardów jakości kavy (czyli w teorii zakaz części naziemnych, zakaz obierków, zakaz ekstrakcji rozpuszczalnikami organicznymi).
W USA kava jest zalegalizowana jako suplement diety i nie ma żadnego standardu jakości. Stąd zdarzają się tam często podejrzane ekstrakty i dziwne biznesy, ale jest też kilka biznesów, które spełniają wszystkie normy jakościowe, plus należą do programu certyfikacji kavy.
Jednym z najbardziej znanych instytucji certyfikujących kavę (czyli potwierdzających jej czystość, szlachetność odmiany, brak zanieczyszczyć itd), jest True kava Group Labs. Kilku sprzedawców (z USA, Nowej Zelandii i Fidżi) ma ich certyfikaty i od każdego z nich można praktycznie brać kavę w ciemno. Z innymi bywa różnie, ale jak nie mają certyfikatów to warto zrobić jakiś research, poczytać opinie na kava reddicie (reddit.com/r/kava), poszukać jakichś wiarygodnych informacji.
Dodano akapity -- 909
Szczerze powiem,ze najbardziej mnie denerwuje w konsumowaniu kavy ,ze trzeba to robic na czczo.
Mega to jest meczace,chyba ze komus zalezy zeby schudnac:)
Pozdrawiam
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.