Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
27 stycznia 2021Pathfinder pisze: Zastanawiam się PO CO odstawiać benzodiazepiny. Byłem kiedyś uzależniony od 3 mg alprazolamu, który zażywałem w takiej dawce codziennie przez trzy lata. Aktualnie od jakichś dwóch lat jestem na dawce 5 mg diazepamu - ogromna redukcja w stosunku do tych 3 mg alprazolamu. Psychiatra w żaden sposób nie zachęcał mnie do odstawienia alprazolamu, ani też nie poradził, w jaki sposób ten proces przeprowadzić, byłem od początku zdany wyłącznie na siebie, choć może nie do końca, bo przecież miałem internet. Koniec końców, kiedy dokonała się redukcja, powiedział tylko: "to bardzo dobrze, układ nerwowy odżyje". Dał mi jakoś tam do zrozumienia, że mogę się spodziewać korzyści w zakresie funkcjonowania "układu nerwowego". NIC TAKIEGO NIGDY NIE NASTĄPIŁO. Jedynym benefitem są NIECO mniejsze wydatki oraz to, że nie denerwuję się aż tak bardzo, kiedy kończą mi się tabletki - wiadomo, że nagła odstawka sporej dawki alprazolamu mogłaby zakończyć się tragicznie. Poza tymi niezbyt dla mnie istotnymi kwestiami nie widzę korzyści - stan kliniczny taki jak przed "leczeniem", czyli zab. lękowo-depresyjne o skrajnym nasileniu, wydolność intelektualna beznadziejna, nie tylko się nie poprawiła, ale wręcz jest gorzej. W ciągu ostatnich trzech tygodni dokonałem dalszej redukcji z 5 mg do 2,5 i dzisiaj powiedziałem sobie dość - PODNOSZĘ DAWKĘ, bo nie widzę ŻADNEGO POWODU, by męczyć się tylko i wyłącznie w imię jakiegoś WYDUMANEGO konstruktu myślowego, życzeniowego, że 'LEPIEJ BYĆ CZYSTYM". Lepiej być czystym, bo co? Bo "UKŁAD NERWOWY ODŻYJE"? NIC NIE ODŻYJE! MRZONKI. NIC SIĘ NIE ZMIENI! To tylko takie nerwicowe, pizdeczkowate myślenie, że "jak odstawię benzo, to życie się trochę poprawi, będzie lepiej". Nie będzie. Śmiechu warte.
Wyśmiewasz "czystość" i brak korzyści z niej. A kiedy tak naprawdę ostatnio byłeś wolny od jakichkolwiek dawek benzo? Wiadomo, że schodząc cały czas nie będziesz widział korzyści. Branie nonstop nie jest leczeniem.
Ponadto sam przyznałeś, że byłeś uzależniony od 3mg alpry - to nie było leczenie a ćpanie. Napewno zaburzyłeś sobie GABA i nic szybko do normy nie wróci.
Niedobory GABA powodują stany depersyjne czy ataki paniki.
No i myślisz, że dasz radę być cały czas na niskich dawkach, skoro długotrwałe branie benzo = rosnąca tolerancja?
Uboków jest masa, może z czasem senność i brak koncentracji mijają, ale zaburzenia pamięci krótkotrwałej mogą być, czy zaburzenia psychoruchowe.
Nie powinieneś prowadzić żadnych pojazdów, bo będąc non-stop pod wpływem nawet pół-trwania zwiększasz ryzyko wypadku.
28 stycznia 2021Pathfinder pisze: Wyraźnie napisałem, że zredukowanie wysokiej dawki benzodiazepin do minimum nie przyniosło żadnych korzyści w funkcjonowaniu pamięci. Trzy lata zażywania wysokich dawek alprazolamu, redukcja w ciągu kilkunastu miesięcy, dwa kolejne lata na terapeutycznej dawce 5 mg diazepamu. Jeżeli ktoś ma chorobę podstawową, która nie minęła w okresie uzależnienia, to z pewnością ona wyjdzie na wierzch po odstawce. Jeżeli są to zaburzenia lękowe, depresyjne, nerwica, wtedy ich niszczący wpływ na pamięć i procesy poznawcze będzie większy niż szkodliwosć tej jednej małej pigułki diazepamu. Poza tym nigdzie nie widziałem badań, że przewlekłe stosowanie NISKIEJ dawki pochodnej benzodiazepiny uszkadza pamięć. Dla uzyskania spodziewanego efektu raczej dobiera się w tego rodzaju badaniach pacjentów przyjmujących wysokie dawki.
Masz GAD, próbowałeś pregabaliny?
A w przypadku benzo, żeby leczenie nie było gorsze od choroby, powinno się ma x 1-2 miesiące stosować a potem i tak powoli schodzić z dawek bo jakieś objawy abstynencyjne będą. A powoli to nawet 1/4 dawki na tydzień.
W idealnym świecie wybrałbyś odwyk, poszedł do magika i dałby Ci jakieś antydepresanty, które grzecznie byś stosował razem z terapią.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.