TALK - Rozmowy [H]

[LOBO87]

Ale prostym i jasnym jest fakt, iż siedzenie na necie / oglądanie seriali czy nawet picie herbaty z cukrem to nie jest ćpanie.

Cpuny lubią takie naciąganie w deseń ze każdy to ćpuner
Lol

A ty kim jesteś, jak nie ćpunem? Zresztą jak my wszyscy. Jesteś małym, nic nie znaczącym ćpunem który uważa się za lepszego od Nas...

[WladcaOpiatow]

Dla mnie alkohol jest Narkotykiem gorszym niz Marihuanina i huj. Nie mam pojęcia dlaczego tak poprostu legalnie lezy to na półkach w sklepach. Nie powinno tak byc. Scierwo jebane :)

No to proste, to dlatego że twój praprapra dziadek nie pił piwa tylko hodował sobie ganje za grodem. Nie czekaj .. coś mi się pojebało... wtedy THC było by legalne... Skopiował bym jeszcze jakiś link do wypowiedzi :old: na temat szkodliwości alkoholu i grypy narkotyków do jakiej się zalicza, ale świeży i tak nie kliknie w ten link więc dam mu link do pana który opowiada o nieszkodliwości trunków. Może będzie miał nowy argument po za tym swoim cukrem. [LINK]

Pozdrawiam: pijany menel ( nie narkoman !!1)

Ten post został potraktowany do cna poważnie i jeden z moderatorów padł ofiarą linku(sory) zamiast benzoswiezego, nie śmieszne.
Grunt że nie przekonamy osoby która nie chce zostać przekonana. Dodam jeszcze (parę tym razem działających) linków.

http://biuletynfarmacji.wum.edu.pl/1306 ... ulska.html - alkohol VERSUS KANABINOLE - PORÓWNANIE SZKODLIWOŚCI autorstwa (jakiejś) heleny E. Makulskiej-Nowak
specjalny link tylko dla benzoswiezego - ucp.php?i=304

Pozdrawiam: zbanowany

[dezynfekatorodbytuw]

alkohol nie jest narkotykiem ponieważ jest legalny. marihuana i inne środki odurzające (również dopalacze) to szkodliwe narkotyki.

Pozdrawiam.

[misspill]

alkohol z pewnością jest narkotykiem.

[Montebur]

Co za dziwne pytanie, dziwny temat xd jeszcze dziwniejsze odpowiedzi

Narkotyk jak wszystko inne.. proste
Legalne czy nie legalne, mniej czy bardziej dostępne, ćpanie to ćpanie

cukier, kofeina, papierosy, alkohol, porno, inne rzeczy=narkotyki=ćpanie.
Jak tego nie rozumiesz, no sorry, ale tak to wygląda

Zgadza się, wychodzi na to, że nasze matki, babki, ojcowie, dziadki, rodzina, znajomi, to ĆPUNY, mniej czy bardziej świadomi, tego co, kiedy i jak często zażywają, jaki to ma wpływ na ich psychikę, i odbieranie rzeczywistości.

Hej, nawet ci niejedzący, dokonujący postu- przez to wprowadzają się w inne stany świadomości. A ci co tak szybko oddychają (oddychanie holotropowe) to przecież też ćpuny, bo wchodzą w takie stany.. że szok, wOw masakra, co ?

Pijący jest takim samym zerem jak ćpun helupiarz, tylko może ćpać legalnie..

święty nie jestem, ostatnio mocno, tankowałem- nic dobrego, nic mądrego
A dobra, Wy tam swoje wiecie, elo

[LOBO87]

alkohol nie jest narkotykiem ponieważ jest legalny. marihuana i inne środki odurzające (również dopalacze) to szkodliwe narkotyki.

Pozdrawiam.

Idąc Twoim tokiem rozumowania, jak coś jest legalne automatycznie nie może być narkotykiem, i sprawia że jest mniej szkodliwe od nielegalnych środków psychoaktywnych, tylko dlatego że jest dopuszczone do legalnej sprzedaży i jest społecznie akceptowalne??
Chuj że potencjał uzależniający alkoholu jest porównywalny z heroiną, co z tego że powoduje masakryczne skutki uboczne, a ludzie pod jego wpływem zachowują się jak zwierzęta, albo i gorzej, ale to nic nie znaczy, jest legalny to nie narkotyk. Szczyt ignorancji i totalny beton :wall:

[misspill]

Chuj że potencjał uzależniający alkoholu jest porównywalny z heroiną

Przytoczę Ci fragment książki Vetulaniego, oczywiście są to jakieś statystyki wyssane z palca, ale warto zerknąć.

Potencjał uzależniający (od najwyższego):
nikotyna - 32% userów
morfina, heroina - 23% -||-
kokaina - 17% -||-
alkohol - 15% -||-
amfetamina - 11% -||-
marihuana - kilka %

Poza tym zgadzam się z Twoją wypowiedzią. alkohol hamuje czynności kory mózgowej, to odmóżdżacz.

[Retrowirus]

Pytanie powinno brzmieć: " Czy można uzależnić się od alkoholu?"
Wtedy myślę, że większość nie miałaby problemu z odpowiedzią.

[Fatmorgan]

kwestia definicji narkotyku
zazwyczaj narkotykiem określa się coś psychoaktywnego co w danym obszarze geo-politycznym nie uzyskuje przyzwolenia
podążając tym tokiem rozumowania u nas alkohol narkotykiem nie jest (tak jak gdzieniegdzie narkotykiem nie jest kava-kava u nas za narko uważana)
gdyby brać pod uwagę tylko to czy zmienia percepcję (a więc czy jest subtancją psychoaktywną ) to naturalnie jest

temat rozbija się o nomenklaturę - można by prowadzić jałową dyskusję oscylującą wokół tego zagadnienia w nieskończoność :retarded:

[LOBO87]

Up. Słuszna uwaga, jak dla mnie temat bez sensu, zależy pod jakim kątem się na to patrzy.