Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Ja też w ramach dorzutek na szybkości czasem (ahaha o kurwa wybaczcie ale tak mi sie nudzi w robocie, ze az mnie glupawka pobiera :-D ) biorę do buzi, ale staram się wetrzeć szajs w dziąsła. Chujoza nie temat ostatnio, nawet nie smakuje jak fuka :<<
"Ludzie koty chodzą własnymi drogami"
NIE KAŻDA NOC PRZYNOSI ULGĘ POWIEKOM
Mycrnn pisze:dzisiaj postanowilem przerzucic sie z niszczenia nozdrzy na zoladek. mam dosc 10-15 minutowego modlenia sie nad fuka
Akurat mnie nic nie obrzydza tylko nos mi odpada/odpadł :-p Na żołądek to inaczej działa, nawet oczy mam inne jak tak rzucę! Mnie nic nie bierze na wymioty zależy jaki kto jest wrażliwy i tak samo sam musisz ładować żebyś wiedział ile i jak często. W kapsułkę najwygodniej i w ogóle w oryginalnym opakowaniu to dobry sposób na noszenie ze sobą ;)
Buchaj, ogniu! kotle, wrzej!"
/Makbet/
amfetamina wciągana u mnie powoduje taki aż zbyt przyjemny stan, trwa on niezbyt długo i potem wszystko przechodzi do normalnego działania. nazwałbym to takim rushem. ten krótkotrwały stan takiego ładowania się substancji, gdy wciągana powoduje przyjemne ciarki na plecach i takie uczucie świeżości. ciężko to opisać, ogólnie taka skumulowana przyjemność która rośnie, potem wybucha i zalewa cię już normalne działanie amfetaminy. przeżycie jest strasznie przyjemne, bo substancja działa prawie natychmiastowo i ma większą biodostępność, gdy wciągamy. podanie doustne nie sprawdza się rekreacyjnie, ale pozwala zmniejszyć ryzyko uzależnienia moim zdaniem.
amfetamina podana doustnie działa bardziej w tle, niekoniecznie słabiej. jest takim wspomagaczem jakby i nie skupiam się na jej działaniu rekreacyjnym wtedy, tylko mogę pracować. zauważyłem, że działa nieco dłużej od wciąganej, ale jest mniej euforyczna. dodaje energii oraz motywacji do pracy lecz jest mniej nachalna wtedy. ja na początku próbowałem doustnie, a dopiero potem wciągałem. wciąganie może się bardziej spodobać, więc jeśli ktoś ogranicza się tylko do dawkowania pod pracę, to polecam doustnie.
najlepszą formą moim zdaniem jest odliczenie sobie oralnej dawki i zapakowanie tego w kapsułkę po lekach czy suplementach. wtedy nie czujemy spływu i nos jest na pewno zdrowszy. no i nie czujemy smaku gdybyśmy to pili rozpuszczone w wodzie czy soku.
ja już odstawiłem niestety i znów powróciłem do pracy na trzeźwo, bo gdy zacząłem donosowo to wymykało się to spod kontroli, a potem próbując doustnie nie mogłem już odczuć takiego stanu.
także podsumowując, moim zdaniem podanie doustne jest dużo bezpieczniejsze, oczywiście warunkiem jest też posiadanie w miarę dobrego towaru.
with regards, przodownik
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
bombka pozwala sie zarowno pobawic jak i isc na zakupy. a nawet i inne glupoty ;)
08 października 2018cosi pisze: tylko bombki bo po sniefie to jest tak nijako. ani zjesc ani sie napic
bombka pozwala sie zarowno pobawic jak i isc na zakupy. a nawet i inne glupoty ;)
A tak serio ja bym to porównał że podawanie oralne jest jak piwo a podawanie donosowe porównam do wódki.
Wymyśliłem takie porównanie bo fajnie można to porównac.
Podanie oralne to jak wypicie kilku piwek tzn pijesz sobie w swoim tępie a jak juz wypijesz to nie jestes najebany tylko tam cie lekko smyrneło czy sie wstawiłeś jest ci fajnie.
A podanie donosowe to jak picie wódki, Pijesz, czujesz odrazu mocno ze to wódka i możesz szybko sie najebać.
Tak se wymyslilem to na poczekaniu
Ja osobiście jadłem fete oralnie kilka razy, zrezygnowałem z tego sposobu podania przez małą biodostępność i przez brak tego mocnego wejścia
Zrobie małą kalkulację, jestem osoba z dużą tolerancją średnia dawka ulicznej amfetaminy dla mnie to 0.3-0.4 żeby poczuć średnie działanie. Działanie tu zalezy dużo od jakości fety ale to teraz nie istotne.
Biodostępność po przez podanie donosowo to 75% a oralnie około 25% wedłóg wikipedi
Wiec; dawka niech bedzie po środku 350mg powoduje srednie działanie które chce osiągnąć.
Wciągając 350mg realnie wchłania sie 262mg a pozostałe 87mg to np spływ i td w kazdym razie te 25% dawki sie nie wchłania dopiero potem w żoładku.
To teraz biorąc pod uwage że oralnie tylko 25% sie wchłania to zeby osiągnąć taki sam stan bedzie trzeba zażyc około 1,05 substancji.
A do tego przez długi czas przyswajania substancji efekt bedzie słabszy
No więc ..
W 100 % się z Tobą zgadzam.amph tylko w nosa, nie opłaca się po pijać czy robić bombki - no chyba, ze nie mamy warunków np: w pracy, na uczelni czy w mieście, jak jesteśmy w ruchu to wcześniej przygotowana bombkę do gęby i po pijamy duza ilością płynów.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.