Efekty jakich raczej należy się spodziewać, to efekty alkoholowe bez otępienia i zmulenia.
Niektórzy zwykli też opisywać interesujące wizje przy zamkniętych oczach, ale te raczej nie występują często.
Peace- Korlic
[url=http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=12360]White Skunk Growlog[/url]
czy tym kupnym absynt'em mozna uzyskac jakies stany halucynacji?
Siła rozumu czy siła absyntu? Oceńcie sami.
Mimo tego, że sam thujon ma psychoaktywne właściwości, to pijąc absynt raczej nie odczujemy jego zdecydowanego działania. Po prostu wcześniej raczej upije się etanolem, niż doświadczy zdecydowanego działania thujonu, ponieważ jego ilość jest raczej dość mała (szczegolnie w większości "kupnych" absyntów).
Jest jednak jedna sprawa, o której trzeba pamiętać- ABSYNTU NIE PIJE SIĘ JAK ZWYKŁEJ WÓDKI.
Dla zainteresowanch wątkiem-jak pić to niedobre zielone/niebieskie ścierwo, aby mieć jazdę odbiegającą od typowego upojenia alkoholowego:
Przygotowania:
1. Butelka absyntu.
2. Łyżka.
3. Talerz.
4. Kieliszki.
5. Cukier.
6. Zapalniczka- najlepiej żarowa.
7. Dobry humor i cierpliwość.
Picie:
1. Bierzemy kieliszki i lejemy do nich absyntu- tak z połowę ich objętości.
2. Talerzyk stawiamy na jakimś twardym podłożu- polcem stół ( :nuts: ). Bierzemy łyżeczkę, na nią sypiemy cukru i namaczamy go absyntem. Podpalamy zawartość znajdującą się na łyżeczce nad talerzem, aby uniknąć jakichkolwiek komplikacji. Po podgrzaniu- uzyskujemy karmel.
3. Karmel zlewamy do wcześniej polanego absyntu znajdującego się w kieliszkach.
4. Wypijamy, czynność powtarzamy do opróżnienia całej butelki.
[ external image ]
Może ktoś o tym nie wie- teraz już wie.
Podczas picia absyntu w normalny sposób nie uzyskamy typowych efektów halucynogennych.
czy ktos z was mozo robil swoj domowy trunek? jak to w koncu jest pozdrawiam.
Jak ktoś już koniecznie chce- kupcie sobie flache w Czechach, lub na Słowacji i po sprawie.
Pozdrawiam!
Wszystkie potrzebne zioła są dostępne w sklepach zielarskich. Należy pamiętać, by nie używać tych w formie FIX. Anyż gwiazdkowany można też znaleźć w sklepach z przyprawami. Ogólny koszt składników (za wyjątkiem spirytusu) jest bardzo niewielki.
30.0 g liść piołunu
8.5 g liść hyzopu lekarskiego
1.8 g kłącze tataraku zwyczajnego
6.0 g liść melisy
30.0 g owoc anyżu (biedrzeńca)
25.0 g owoc kopru włoskiego
10.0 g anyż gwiazdkowany (badian)
3.2 g owoc kolendry siewnej
XIX/XX wieczna reklama absyntu
Umieść suche zioła w dużym słoju.Zwilż lekko. Dodaj 800 ml 85-95 procentowego alkoholu. Spirytusy winne dają lepszy produkt niż zwykły spirytus rektyfikowany. Pozwól im poleżeć przez parę dni - najlepiej tydzień - wstrzącając od czasu do czasu. Później dodaj 600 ml wody i pozwól całości macerować jeszcze przez dzień. Zdekantuj (zlej znad osadu) płyn, wyciskając z ziół tyle ile się da. Zmocz zioła odrobiną wódki i wyciśnij ponownie. Przepis powinien dać trochę ponad półtora litra zielonej nalewki, która musi zostać teraz przedestylowana. Niektóre przepisy pomijają ten krok, ale to, co z nich powstaje nie jest godne nazwy absynt.
W czasie destylacji zmień naczynie odbierające gdy destylat zmieni kolor na żółty: to są odpady. Możesz zachować odpady i dodać je do późniejszych destylacji, ale zepsują smak, jeśli zostaną dodane bezpośrednio do produktu. Użyj tylko dobrego destylatu. Następny krok to zabarwienie i wykończenie likieru przez kolejną macerację.
Zabarw destylat dodając:
4.2 g liść mięty
1.1 g liść melisy
3.0 g liść piołunu
1.0 g skórka cytryny
4.2 g korzeń lukrecji
Pozwól ziołom macerować przez kolejne trzy lub cztery dni. Zdekantuj, przefiltruj, zabutelkuj. Jeśli chcesz, możesz ostrożnie dodać trochę skoncentrowanego syropu cukrowego dla smaku. Otrzymamy w ten sposób szwajcarski absynt o objętości około jednego litra.
DLA LENIWYCH KTÓRYM SIĘ NIECHCE LATAĆ ZA ZIOŁAMI PO SKLEPACH ZIELARSKICH
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=3261138
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... id=1422584
Mi się troche wcisneło i chyab niedługo coś takiego zrobie z... tatą ;)
Pozdro
PS: Przepis szyderczo ściągnięty z jakiejś strony (chyba nawet hyperreal) ;)
Po prostu jest za mało thujonu a za dużo alkoholu by poczuć coś nie spijając się wcześniej w trupa. Aczkolwiek pijąc absynt czułem działanie odmienne niż to przy samym alkoholu. Mogło to być kwestią zielonej mgiełki tajemniczości i legendy wokół tego trunku. Lub inaczej mówiąc autosugestia.
No i absynt to jedyna rzecz z anyżkiem jaką jestem w stanie skonsumować.
Większość osób które biorą się za produkcje absyntu oczekują po tym halucynacji i efektów psychodelicznych. Potem niezależnie od tego czy dają 30g piołunu, 60g czy 120g, czy używają piołunu z pola, z herbapolu, z coffeshopów, czy wyhodowanego wszyscy mówią o "lekkiej mgiełce", "mniejszym zmuleniu niz przy alkoholu" (nic dziwnego jak się w napięciu oczekuje na jakieś efekty), i że było "troche inaczej". Według mnie to autosugestia i niecheć do przyznania się, że coś w czego produkcje zainwestowało się kupe kasy nie działa. Gdyby to działało to ktos wreszcie trafiłby na bardzo dobry piołun, dał tego odpowiednio dużą ilośc, zrobił supermocny absynt i opisał gdzieś jakieś ciekawe efekty, wykraczające poza "lekką mgiełkę". A z niczym takim na razie sie nie spotkałem.
Absynt stał sie popularny we Francji na początku XX wieku nie przez swoje unikalne halucynogenne działanie lecz przez plage szarańczy która spowodowała ogromne braki w podaży wina. Zdesperowani francuzi przerzucili się na substytut czyli absynt. Przez kilka lat tak się do niego przezwyczaili, że kiedy sytuacja na rynku winiarskim się ustabilizowała, okazało sie że popyt na wino wcale nie rośnie ( i nic dziwnego, w końcu absynt nawet rozcieńczony to więcej procent niz wino). Cóż mieli robic producenci wina? Ano, zaczeli rozpowszechniac przeróżne straszliwe opowieści o szkodliwości absyntu ( analogicznie do tego co działo się w latach 60-tych w USA z marihuaną) i lobbować na rzecz delegalizacji absyntu (niestety lobby mieli bardzo silne bo przedstawiciele ówczesnych elit politycznych byli bardzo czesto włascicielami ogromnych winnic i wytwórcami win). I tak społeczeństwo francuskie przestraszyło się syfilisu, który rzekomo miał byc przenoszony przez absynt (niezłe co? to jak HIV przez marihuanę :-p ),a absyncik stał się legendą. Reszty dopełniło 100 lat, kiedy trunek ten był nielegalny i niedostępny. Opowieści o nim rozwijały się na tej samej zasadzie jak później opowieści o dzieciach pieczonych w mikrofali i zjadanych zamiast kurczaka na kolacje pod wpływem LSD.
Van Gogh i tak był niezłym świrem, a do tego ekstremalnym pijakiem, więc on nie jest dowodem na działanie Zielonej Wróżki.
Aha, no i dodac też trzeba że środowisko artystyczne z początku naszego wieku (bohema i te sprawy) w którym popularny był absynt, miało zwyczaj doprawiac go laudanum czyli nalewką z opium. Wychodzi mieszanka alkohol + morfina. Nic dziwnego, że działało to inaczej (lepiej) niż sam alkohol. Można też przypuszczać, że eksperymentowano z innymi dodatkami (brałbym tu pod uwage np. haszysz czy kokaine, meskalina także była już wtedy znana (dokładnie opisał ją Witkacy)). Mysle, że w świetle tych informacji doniesienie o niezwykłym działaniu absyntu wyglądają już nieco inaczej.
Jest to oczywiście tylko moja własna interpretacja pewnych faktów z historii tego trunku wyczytanych na różnych stronach www. Możecie się z nią nie zgodzić. Czekam na polemike. Sam się czegoś chętnie dowiem. :-D
Odnośnie wina - Zawsze przedkładałem je nad inne alkohole (Chodzi mi oczywiście o dobre wina... no wiecie, takie z prawdziwym korkiem, zrobione z winogron i bez daty ważności;-) ). W każdym razie teraz wiem czemu - Badania wykazały że w winie znajduje się GBL i GHB. Napił bym się.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.