TALK - Rozmowy [H]

[rockens]

Mam pytanie ile trwa mniej więcej Faza po 1mg xanax-u?

Zależy co masz na myśli pisząc "faza". To brzmi trochę jakbys oczekiwał odlotu. Odlotu nie będzie, potrwa kilka godzin, 6-8

[siostrorelanium]

Szkoda że magia tego leku tak szybko zanika. Fazy jakie były przy pierwszych blistrach, były dla mnie najciekawsze. Cały czas jest spoko po tym , ale już nieco inaczej. Teraz mam przerwę od benzo to jak się akoholu nieco nie napiję, to mam mega- realistyczne sny, niestety są to dość często wyniszczające koszmary. To chyba cały czas organizm wymusza na mnie brutalnie swoją dawkę. Benzo wpływają na sen, zakłócając np. fazę REM sen jest długi ale płytki w istocie (pomimo wrażenia, że śpimy jak zabici nie jest tak regenerujący). Odstawka więc wiąże się często z bardzo realistycznymi snami niestety w większości koszmarami sennymi, czego właśnie doświadczam. Człowiek budzi się wydygany
Kika piwek doraźnie robi magię, ale to na krótką metę tylko się opłaca albo od czasu do czasu. Wówczas i bez benzo jest super, śpię jak młody bóg, ale ja nie zażywałem dużych dawek tych leków, ulotkowe, GABA więc nie jest do końca rozj_bane. Chyba

[badmouse]

Z mojego doswiadczenia kapiel po bemzo w takich dawkach ze bylem senny - to komszar...


Moja radaL

Jak masz depresje bierz bierz xanax polowke, jak masz lęki to do 2,5 max nie dluzej niz 2 apakowania. Czesi dali x50 ale w pl x30 . Na koniec koniecznie zmniejszaj dawki
Nie cytuj posta znajdującego się bezpośrednio nad Twoim. MrRabbit.

[rockens]

Przedwczoraj miałem pierwszy "nieprzyjemny" trip po alprze w życiu. Poszedłem sobie po receptę, wykupiłem Alpragen, pierwsze co zrobiłem po wyjściu z apteki - zjadłem 5 mg, poszedłem do kawiarni. Poczekałem na kumpla, później wyszliśmy, zapomniałem wziąć plecaka, prawie wyjebałem się na ludzi, którzy siedzieli za mną, łaziłem po krzakach, wpierdalałem się na drzewa, ogólnie mega pojebane akcje. Bardzo mnie to dziwi, bo 5 mg, gdy jeszcze brałem regularnie, zupełnie mnie nie robiło. Pamięć wyczyszczona konkretnie. Brałem max 10 mg i nigdy nie miałem takich jazd. Alpra, Ty kurwo kapryśna

(dodam, że miałem jakąś miesięczną przerwę w braniu)

[DexPL]

A ile było przerwy od ostatnich takich dużych dawek? Może organizm się odzwyczaił i tolerka spadła. 5mg to kurewsko duża dawka dla "czystego organizmu" Jaki był cel wzięcia 5mg? Chciałeś sie zajebać. To i zajebałeś. W czym problem? Tak działa alpra. Nie jeden narobił sobie konkretnego przypału!

[przodownik]

było to spowodowane prawdopodobnie spadkiem tolerancji. na mnie zawsze działa tak samo alprazolam.

[LittleQueenie]

@rockers ta sytuacja była spowodowana spadkiem tolerancji. Miesiąc to dość czasu, żeby sobie wyzerować tolerkę.

[rockens]

Wiecie, robiłem sobie już kiedyś nawet dłuższe przerwy od brania i nigdy mnie tak nie przyjebało. Teraz poleciałem konkretnie, 5 mg wziąłem, żeby się wyluzować i nie stresować, ale przedobrzyłem. Nie sądziłem, że tolerka spadnie mi tak szybko

[UJebany]

@rockens
Nie bierz takich dawek bo łatwo przesadzić i się obudzisz na środku miasta na waleta z pustym blistrem.Wbrew pozorom większa dawka nie da lepszego efektu.Najlepiej brać jak najmniejsza możliwą działająca dawkę.

[DexPL]

Ktoś już n forum jakies pół roku temu opisywał jak się obudził około 14 następnego dnia u znajomego na chacie z pustym słoikiem 30 sztuk alpry i debetem na 4k oraz podbitym okiem i boląca dupą (na szczęście tylko siniak zewnętrzny, nie krwotok wewnętrzny)
Alpra ma duży potencjał amnezyjny. Wystarczy że jedną więcej i lecisz na gigancie. Jedyny plus to to, że jak nie mieszasz, to nie przedawkujesz śmiertelnie. Ale kiedyś miałem pacjentkę, co została zgwałcona (najpewniej zbiorowo) na alprze. Nie wiedziała kto, gdzie i jak długo. Krwawiła wciąż to przyszła po pomoc. Straszny widok. Stężenie miła bardzo wysokie jeszcze następnego dnia.