Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
23 lutego 2017Mocarny888 pisze: Mylisz się.alkoholu wypiłem trochę dużo w swoim życiu.Oprócz tego że wylądowałem w szpitalu na ozt,to stoczyłem się na dno.Widzę że masz niewielkie doświadczenie skoro tak twierdzisz.Spójrz tylko na tych meneli co stoją pod sklepami.
scalono / reisende
Jeszcze ciekawsza była by ta książka jak by opisać w niej te przypały po alkoholu.Większość przestępstw jest popełnianych po alkoholu.
lepiej zjeść benzo i się poczuć "pijanym" niż wlewać w siebie tą trutkę
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
benzo to śmieszne tabletki które można jeść codziennie, dlatego uzależniają łatwiej.
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
Chciałabym poradzić się Was co do zażywania benzodiazepin w celach przeciwlękowych i w drugiej kolejności euforyzujących (jeśli to w ogóle możliwe). Ale głównie chodzi mi o pozbycie się lęku.
Ogólnie choruję na ChaD od kiedy pamiętam (z ogromnymi dołami i małymi górkami). Choroba jest lekooporna (wypróbowałam naprawdę wiele przeciwdepresyjnych antyChadowych leków na przestrzeni jakieś 6 lat) i w sierpniu 2016 poddałam się serii elektrowstrząsów, które na szczęście pomogły (zanik pamięci jest ogromny i polecam je tylko naprawdę w ostateczności - nie poznawałam rodziny, wiedza ze studiów prysnęła, itd.) Od października 2016 nie biorę żadnych leków antydepresyjnych i antyChadowych - ostatnio był to Lit.
Wydaje mi się, że jestem odporna na jakiekolwiek przyjemne doznania. Jak chodzi o rekreacyjne używanie leków to gdzieś w 2008 zaczęłam przygodę z Antidolem, zadział na mnie euforycznie może z 10 razy (w przerwach 2 tygodniowych), a potem nic, obojętnie ile bym nie wzięła (doszłam do 1200mg) poza zadrapywaniem się na śmierć nie ma żadnej euforii. Od czasu do czasu biorę go i teraz, ale tylko z naiwnego myślenia, że "może tym razem". Chwilę bawiłam się Tramalem, ale jakoś nigdy na mnie nie działał zadowalająco, tylko sedował, nigdy nie euforyzował (dawki do 1200mg). Próbowałam też DXM i ten działał należycie, ale jak pisałam szukam czegoś euforyzującego, a nie psychodelika)
Potrzebuję czegoś na lęki i dlatego piszę w tym wątku. Próbowałam hydroksyzynę do 125mg, Tranxene do 40mg, Afobam do 1,5mg i Clonazepam do 3mg. Oprócz lekko wyczuwalnej poprawy nastroju (na granicy placebo) i szybkiego zasypiania, te leki na mnie nie działają. Lęki pozostają (głównie mam na myśli ten charakterystyczny uścisk w żołądku).
Czy możecie mi napisać, co robię źle, że nie mogę sobie ulżyć? Lekarz psychiatra oczywiście wie o tym jakie beznodiazepiny używałam ale nie wiem o Antku i Tramalu) i nic nie jest w stanie mi doradzić. Idę do niego znowu 7 marca. Potrzebuję chociaż chwilowej ulgi, bo wykituję. W zeszłym tygodniu dostałam napadu padaczki ze stresu (diagnostyka wyszła w porządku).
Będę wdzięczna za każdą podpowiedź,
Ola
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.