Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 7329 • Strona 428 z 733
  • 221 / 19 / 0
23 lutego 2017Mocarny888 pisze:
Mylisz się.alkoholu wypiłem trochę dużo w swoim życiu.Oprócz tego że wylądowałem w szpitalu na ozt,to stoczyłem się na dno.Widzę że masz niewielkie doświadczenie skoro tak twierdzisz.Spójrz tylko na tych meneli co stoją pod sklepami.
i tu sie mylisz, o alkoholizmie to moglabym ksiazke napisac ;-)
Uwaga! Użytkownik wariatka12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 516 / 47 / 0
alkohol to jest najgorsze gówno jakie człowiek wymyślił.Spróbuj pogodzić np sport z codziennym chlaniem.Nie da rady.Po benzo nie ma kaca.Można uprawiać sport.Nie wali od Cb jak z monopolowego.Nie pocisz jak świnia.alkohol to największa kurwa i to jeszcze legalna.

scalono / reisende

Jeszcze ciekawsza była by ta książka jak by opisać w niej te przypały po alkoholu.Większość przestępstw jest popełnianych po alkoholu.
  • 221 / 19 / 0
no ja wlasnie place za swoje pijackie wybryki...w sadzie tez juz bylam, ale okolicznosci sprzyjaly...dalej rozwijac tego nie bede ale udalo sie wymiksowac z tego i jeszcze kilku innych rzeczy.
Uwaga! Użytkownik wariatka12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1312 / 138 / 8
zgadzam się z mocarnym alkohol to chujostwo jak cholera.
lepiej zjeść benzo i się poczuć "pijanym" niż wlewać w siebie tą trutkę
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 560 / 9 / 0
Jestem wpierdolony w benzosy, ale cieszę się, że nie w alkohol. Temat rzeka.
Uwaga! Użytkownik Veramid nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1312 / 138 / 8
żeby się wjebać w alko ile trzeba pić. obrzydzenie chwyta do alkoholu już na następny dzień, nie dobra trucizna.
benzo to śmieszne tabletki które można jeść codziennie, dlatego uzależniają łatwiej.
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 3854 / 308 / 0
alko czy benzosy (ogółem każdy drag) to pożyczanie dobrego nastroju od dnia jutrzejszego. Jak się wkręci w spiralę długów, to potem często kończy się na kredytach konsolidacyjnych, heheszki.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 560 / 9 / 0
U mnie ciężko wpaść w spiralę długów, bo klony kosztują mnie 13zł. miesięcznie. Na alkohol, czy inne używki wydałbym majątek.
Uwaga! Użytkownik Veramid nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 308 / 0
Nie chodziło mi o finanse ;-)
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / / 0
Witajcie,
Chciałabym poradzić się Was co do zażywania benzodiazepin w celach przeciwlękowych i w drugiej kolejności euforyzujących (jeśli to w ogóle możliwe). Ale głównie chodzi mi o pozbycie się lęku.

Ogólnie choruję na ChaD od kiedy pamiętam (z ogromnymi dołami i małymi górkami). Choroba jest lekooporna (wypróbowałam naprawdę wiele przeciwdepresyjnych antyChadowych leków na przestrzeni jakieś 6 lat) i w sierpniu 2016 poddałam się serii elektrowstrząsów, które na szczęście pomogły (zanik pamięci jest ogromny i polecam je tylko naprawdę w ostateczności - nie poznawałam rodziny, wiedza ze studiów prysnęła, itd.) Od października 2016 nie biorę żadnych leków antydepresyjnych i antyChadowych - ostatnio był to Lit.

Wydaje mi się, że jestem odporna na jakiekolwiek przyjemne doznania. Jak chodzi o rekreacyjne używanie leków to gdzieś w 2008 zaczęłam przygodę z Antidolem, zadział na mnie euforycznie może z 10 razy (w przerwach 2 tygodniowych), a potem nic, obojętnie ile bym nie wzięła (doszłam do 1200mg) poza zadrapywaniem się na śmierć nie ma żadnej euforii. Od czasu do czasu biorę go i teraz, ale tylko z naiwnego myślenia, że "może tym razem". Chwilę bawiłam się Tramalem, ale jakoś nigdy na mnie nie działał zadowalająco, tylko sedował, nigdy nie euforyzował (dawki do 1200mg). Próbowałam też DXM i ten działał należycie, ale jak pisałam szukam czegoś euforyzującego, a nie psychodelika)

Potrzebuję czegoś na lęki i dlatego piszę w tym wątku. Próbowałam hydroksyzynę do 125mg, Tranxene do 40mg, Afobam do 1,5mg i Clonazepam do 3mg. Oprócz lekko wyczuwalnej poprawy nastroju (na granicy placebo) i szybkiego zasypiania, te leki na mnie nie działają. Lęki pozostają (głównie mam na myśli ten charakterystyczny uścisk w żołądku).

Czy możecie mi napisać, co robię źle, że nie mogę sobie ulżyć? Lekarz psychiatra oczywiście wie o tym jakie beznodiazepiny używałam ale nie wiem o Antku i Tramalu) i nic nie jest w stanie mi doradzić. Idę do niego znowu 7 marca. Potrzebuję chociaż chwilowej ulgi, bo wykituję. W zeszłym tygodniu dostałam napadu padaczki ze stresu (diagnostyka wyszła w porządku).

Będę wdzięczna za każdą podpowiedź,
Ola
Zablokowany
Posty: 7329 • Strona 428 z 733
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.