Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7441 • Strona 593 z 745
  • 350 / 78 / 0
@MaryJane240 Możesz też zrobić herbate.
Rozdrobnić grzyby, wsypać do kubka, dodać herbaty, zalać wrzątkiem i parzyć pod przykryciem do 15min. Można dodać cytryny, imbiru. A grzyby można razem wypić albo je wyrzucić i wypić samą herbate.
:grzybki:
  • 1 / / 0
Witam, jestem tu nowy i choc domyslam sie, ze moglo to sie juz tu pojawic to chciałbym sie was zapytac jaki grzyb bylby najlepszy dla first timera?

Niedawno wyłądowałem w Holandii (Noord-Brabant) i naszła mnie ochota na ten specyfik. Moze znacie jakies sklepy, konkretne nazwy roslinek do konsumpcji?
  • 2915 / 795 / 5
Grzybów nie kupisz od tak, trufle za to jednak możesz. Obojętnie jakie, wszystkie są takie same.
Narkotyki są dla przegranych
  • 61 / 41 / 0
Kilka dni temu "media głównego nurtu" tzn jakieś wirtualne polski, czy inne radia zet zapodały artykuł, z którego to mogliśmy się dowiedzieć iż pewien pechowiec praktycznie wylądował w grobie po spożyciu... wróć - wstrzyknięciu naparu z grzybów psylocybinowych do swoich żył. Pomysłu komentować nie zamierzam, bo to komentarza raczej nie wymaga. Ale gościa prawie zabiła nie tyle psylocybina, co grzybica która ponoć rozwinęła się w jego ciele - ciekawa ta grzybica albowiem organizm zaatakował skądinąd znany i lubiany...Psilocybe cubensis! Czy ta opowieść jakkolwiek trzyma się kupy? Czy myślicie, iż faktycznie mogło do tego dojść, czy to zwykły fake news/przeinaczenie które szturmem zaatakowało nagłówki.
Czy ktoś wie coś więcej na ten temat i może się jakolwiek wypowiedzieć, dla mnie bujda totalna - zarodniki grzyba gnią mniej więcej w 60 stopniach, mam rację (on robił napar)?
Nie wiem czy mogę wrzucić link, ale pierwszy lepszy wpis w wyszukiwarce i filtr na zeszły tydzień to zobaczycie sami.

Niektórzy tutaj się męczą, sterylne warunki robią, ciastka dobre przygtowują, a wystarczy sobie wstrzyknąć napar i zbiór po czasie gotowy. Starczający nam aż po kres naszych dni.
  • 389 / 28 / 0
Przecież to bzdury ale możesz napisać do autora tego artykułu i go się o to zapytać, chętnie bym zobaczył jego odpowiedz :D
Uwaga! Użytkownik vzpe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 99 / 45 / 0
19 stycznia 2021Goofy67 pisze:
Kilka dni temu "media głównego nurtu" tzn jakieś wirtualne polski, czy inne radia zet zapodały artykuł, z którego to mogliśmy się dowiedzieć iż pewien pechowiec praktycznie wylądował w grobie po spożyciu... wróć - wstrzyknięciu naparu z grzybów psylocybinowych do swoich żył. Pomysłu komentować nie zamierzam, bo to komentarza raczej nie wymaga. Ale gościa prawie zabiła nie tyle psylocybina, co grzybica która ponoć rozwinęła się w jego ciele - ciekawa ta grzybica albowiem organizm zaatakował skądinąd znany i lubiany...Psilocybe cubensis! Czy ta opowieść jakkolwiek trzyma się kupy? Czy myślicie, iż faktycznie mogło do tego dojść, czy to zwykły fake news/przeinaczenie które szturmem zaatakowało nagłówki.
Czy ktoś wie coś więcej na ten temat i może się jakolwiek wypowiedzieć, dla mnie bujda totalna - zarodniki grzyba gnią mniej więcej w 60 stopniach, mam rację (on robił napar)?
Nie wiem czy mogę wrzucić link, ale pierwszy lepszy wpis w wyszukiwarce i filtr na zeszły tydzień to zobaczycie sami.

Niektórzy tutaj się męczą, sterylne warunki robią, ciastka dobre przygtowują, a wystarczy sobie wstrzyknąć napar i zbiór po czasie gotowy. Starczający nam aż po kres naszych dni.
https://www.sciencedirect.com/science/a ... via%3Dihub

Nie wiadomo w jakiej temperaturze zrobił wywar, ale napisano że użył właśnie wywaru. Być może po ostudzeniu wywaru został wtórnie zanieczyszczony zarodnikami? Poza tym skąd pewność że wszystkie zarodniki giną w 60 stopniach celsjusza? Jak długa ekspozycja powoduje śmierć zarodników? Co prawda sepsa rozwinęła się w wyniku nie tylko fungemii ale też bakteriemii, ale napisano wyraźnie że z posiewu z krwi wyizolowano P. cubensis :grzybki: %-D i nie podważałbym tej ekspertyzy. A najlepszym smaczkiem z tego case reportu jest to, że nie jest to pierwszy taki przypadek w historii ludzkości %-D
Głupota ludzka nie zna granic. Jak czytam to forum to widzę czasem kandydatów do podobnych osiągnięć godnych Nagrody Darwina.
  • 4 / / 0
Witam.
cierpie na zaburzenia osobowości, można powiedzieć na narcystyczne zaburzenie osobowości ale problem jest znacznie bardziej skomplikowany. Brałem różne leki, paliłem trochę zioło, zrozumiałem dość sporo swój problem dzięki trawie, ale też przez trawe miałem najgorsze problemy w życiu. Może nie tyle trawe co po prostu trawa ujawniła moje problemy, w skrócie zawiesiłem się na wiele lat, z lękami i schizami. Ale to nie wina trawy per se jak pisałem wyżej, problem jaki mam jest po prostu trudny, jestem ciężkim przypadkiem.
I moje pytanie: czy ktoś tutaj wyleczył narcyzm lub inne zaburzenia osobowości za pomocą mikrodawkowania grzybów? Obecnie trawa działa na mnie w ten sposób, że staje się malutki i przerażony zalękniony, z ciężkimi schizami. Coś tam niby porusza w sercu, ale tylko przez chwile, żeby potem i tak na końcu ściągnąć mnie na dno. Czy jest możliwe by grzyby działały chociaż trochę inaczej? I jeśli tak to jak? Czy jeśli trawa mi nie pomogła uwolnić mnie od mojego prawdziwego ja które jest zdziecinniałe i zdemolowane to czy mogą pomóc grzyby?
  • 2915 / 795 / 5
Grzyby najprawdopodobniej tylko pogorszą sprawę, skoro masz od lat lęki i schizy. Ciężka praca nad samym sobą ci pomóc może.
Narkotyki są dla przegranych
  • 4 / / 0
Nie no nie boję się w sumie ciężkich schiz. Zdarzało się, że po zapaleniu trawy chodziłem na czworaka, serce wykręcało mi nie miłosierny puls i obierało mnie ze skóry jak chciało. Chodzi o to, że trawa tak jakby zabija we mnie wszystko i jestem ciekawy microdosingu grzybów czy po nich byłoby inaczej, po za tym nie jestem sam ze swoimi dolegliwościami, jakby co mam się do kogo zwrócić.
Szukałem trochę jesienią grzybów ,nic nie znalazłem. usunięto ze względu zakazu handlu na forum - delicsajko
Bardzo chce spróbować microdosing myśle że to jedyna szansa dla mnie, dużo czytałem dużo rzeczy próbowałem i nie wiem mam wrażenie, że ten rodzaj doświadczenia mnie po prostu od wielu lat już wzywa.
A na to co mi jest nie działają żadne leki.
  • 2915 / 795 / 5
Jeżeli chodzi ci o microdosing to polecam 1P-LSD lub 1cP-LSD w kroplach. To drugie chyba nawet legal w UK jest. O źródłach substancji rozmawiamy w odpowiednim dziale (sprzedawcy-plus.html).
Narkotyki są dla przegranych
ODPOWIEDZ
Posty: 7441 • Strona 593 z 745
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.