Do kolegi wyżej jak 20 mg nosem Cię nie robi to to chyba lek nie dla Ciebie, napisz jakiej firmy ( bo np. genoptim to gówno) z doświadczenia powiem, że jak dla mnie najlepiej działa " zolpigen " naprawdę udała im się synteza + małe tabletki ( mniej masy tabletkowej, co też może mieć znaczenie ) i zero powłoki bo np. ze stilnoxu zostają cząstki nie do rozbicia na pył
23 maja 2020Piolun pisze: Z zawrotami i odrealnieniem też z czasem te fajne odloty i falujące obrazy mijają, niestety bezpowrotnie. W moim przypadku lek ten stracił swoje zastosowanie nasenne po podbijaniu dawki i zwiększaniu tolerki do dawek rzędu 60/80 mg i senności nie dało się przebić bo lek tak jakby stracił po przekroczeniu jakiegoś progu swoje działanie. Moim zdaniem nie warto patrząc na własne doświadczenia zwiększać dawki dla uzyskania efektów specjalnych że się tak wyrażę bo potem na brak snu już nie pomoże nawet blister. Podkreślam że piszę na podstawie własnych doświadczeń
17 maja 2020SenMorfeusza pisze: O widze że kolega podobnie doświadczony w waleniu zolpi snifem. Walnąłem 20mg onirexu, z zolpi mam spore doświadczenie waliłem nasen, stilnox i onirex, żaden nie przynosił narkotycznych efektów no może czasem haluny, ale rzadko i w dodatku totalnie nieciekawe. Też myślę że to nie dla mnie ale bez niego nie śpię, mam na to już trochę tolerkę więc wale snifem bo jest większa biodostępność ale łykanie jest o wiele ciekawsze bo czekasz i po jakimś czasie odczuwasz zawroty i odrealnienie, nie pojmujesz co się dzieje wokół ciebie.
-przestań cpać cokolwiek, potem dopiero tabletke POŁKNIJ deklu, zamiast pizgac w kichawę.
Teraz ad cytatu:
Jesli dla ciebie "haloony" to nie jest efekt narkotyczny, to błądzisz od początku.
żaden nie przynosił narkotycznych efektów no może czasem haluny
Dlatego jak widzisz, praca w terenie w twoim przypadku nie sprzyja uprawianiu tej rozrywki drogą donosową ;)
Ponadto wnioskujemy, że uprawiasz ten rytuał już od jakiegoś czasu i lubujesz sie w nim- inaczej będzie wchłaniac sie substancja walnięta w świeży nos a inaczej w nos przetyrany "dwudziestkami" onirexow co wieczór.
lalala
Zacytuję wikipedię, tak dla informacji tylko "Metabolizm następuje przy udziale układu wątrobowego cytochromu P450; substancje modyfikujące aktywność tego cytochromu mogą mocno wpłynąć na szybkość metabolizmu zolpidemu, np. ryfampicyna (silny induktor cytochromu P450) może obniżyć stężenie zolpidemu w osoczu nawet o 60%, znacząco osłabiając efekt terapeutyczny. "
Niektore leki ponoć wespół z zolpim maja powodowac halucynacje, jednak nie stwierdziłem (odsyłam do ulotki).
Z moich obserwacji wychodzi, że zolpidem jest bardzo "wrażliwy" na towarzystwo innych leków czy substancji, niekoniecznie w ciagu tych samych 3 h, ale nawet w odstępach 3 dni. Sa narkotyki, po których zolpidem w dawce x3 wiekszej nie zrobi nic, podczas gdy na czysto dawka 10 mg wzięta 3 dni temu fundowała towarzystwo, zniekształcenia i rozdwojenie obrazu. Skurwiel nie lubi zwiekszania dawek. Lubi za to pauzowanie. Jesli 3 dnia 10mg ci nie daje tego 'haju'- zwal jak zwał, lekkosci czy odessania- to nie dokładaj kolejnych tabsow tylko zrob 3 dni przerwy, bo najgorzej jest zwiększac, akurat w przypadku zolpa.
On jest bardzo wrażliwy na wiele czynnikow, delikatnie i subtelnie trzeba go sobie zadyspensowac, zeby trafić w te furtke jak mimoza.
Zolpidemem trzeba się smyrać, a nie nakurwiać
"Rutyna to rzecz zgubna "
"Rutyna to rzecz zgubna "
Lek stracił w moich oczach, do tej pory był świetnym bezprzypalowym nasennikem.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
26 maja 2020pomasujplecki pisze: Wczoraj wziąłem dwie tabletki żeby wcześnie usnąć. Ostatecznie skończyło się tym że zacząłem dorzucać bo nie chciały działać. W końcu weszła taka bania że zacząłem nagrywać filmiki z samym sobą, miałem wrażenie obecności wielu osób w pokoju i prowadziłem dyskusje z własnym sobą z nagrania wychodząc na środek tego wyimaginowanego tłumu, rozważaliśmy kwestie egzystencjalne i sens własnego bytu. Jeśli takie fazy mają być zajebistą bombą to ja dziękuję kurwa.
Lek stracił w moich oczach, do tej pory był świetnym bezprzypalowym nasennikem.
Miejcie ten fakt na uwadze ale wiem że was to jara i tylko do tego dążycie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chyba wrócę do Trittico i zostanę z nim na zawsze ಠ╭╮ಠ
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.