...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3963 • Strona 371 z 397
  • 1121 / 153 / 0
Terapia terapią życie zaczyna się po wyjściu z klosza i bardzo szybko wielu ludzi weryfikuje "normalne" życie, sam się o tym już przekonałem parokrotnie, jednak co by się nie działo, warto walczyć o lepsze jutro.
"Nieśmiertelny jak Ciro Di Marzio"

Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
  • 311 / 43 / 0
Tutaj zacytuję mądrą osobę z internetu
"Adi miesiąc temu chciałeś iść na odwyk jak pizda a teraz jesz sobie kebaba"

Nie mówię że odwyki są złe ale prawda jest taka że jeśli naprawdę chcesz się zmienić to się zmienisz bez odwyku a na odwykach normalni ludzie dostają pierdolca od tych głupich zasad typu - donoszenie na każdego czy zakazu picia izotonikow XD

Wszystko jest w głowie tylko i wyłącznie żeby chcieć z czymś skończyć trzeba przejrzeć na oczy, tylko tyle i aż tyle
  • 18 / 1 / 0
04 grudnia 2023WRB pisze:
Terapia terapią życie zaczyna się po wyjściu z klosza i bardzo szybko wielu ludzi weryfikuje "normalne" życie, sam się o tym już przekonałem parokrotnie, jednak co by się nie działo, warto walczyć o lepsze jutro.
No właśnie ja mimo uzależnień walcze o lepsze jutro, szkolę się, edukuje, staram się działać. Ale jest lęk u mnie przed wejściem do "klosza", że nie dam sobie rady z tym ( chociaż to jedna z głównych myśli przed uzależnieniami - że nie dam z "czymś" )
  • 4292 / 698 / 2117
Nie mówię że odwyki są złe ale prawda jest taka że jeśli naprawdę chcesz się zmienić to się zmienisz bez odwyku a na odwykach normalni ludzie dostają pierdolca od tych głupich zasad typu - donoszenie na każdego czy zakazu picia izotonikow XD
No ja detoksy w Polsce troszkę uważam za staroświeckie, to jak nauczanie w naszych szkołach dzieci. Paradoks jest taki, że zamiast to zmienić i wyciągać wnioski, to nadal od kilkunastu lat nic się nie zmienia. Oczywiście, nie każdy ośrodek to "wiadro oblane pomyjami", natomiast mając już kilkunastu znajomych rozsianych po ośrodkach w całej Polsce, tylko jeden czy dwóch wypowiadali się z "miłym akcentem" odnośnie właśnie ośrodków.

I co ważniejsze, pytanie w jakim stanie tam trafiasz. Czasem ten chujowy ośrodek może być git, tylko Twój stan wyjściowy jest na tyle poważny, że nie dość, że traktowany jesteś niezrozumiale, to jeszcze niechęć bycia tam i chujowość (całość tego ośrodka) powoduje, że zamiast patrzeć na detoks przyjaźnie, to Ty jako ta persona oddalasz się od tego. W sensie wiecie — chujowy ośrodek ≃ chujowy detoks ≃ idiosynkrazja do detoksowania się, bo skoro ten był chujowy, to inny też będzie.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 676 / 305 / 0
@GermanskiOprawca
Kiepsko się czuję ogólnie. Zapisałem się ostatnio na kurs wózków widłowych. Nauka mi idzie średnio, ciężko mi się skupić, myślami jestem gdzie indziej, zawieszam się. Pojawiają się czasami myśli, że jakbym coś zarzucił to by mi się poprawiło, miałbym jakąś przyjemność z życia, z nauki, ostatnio amfa mi chodzi po głowie. Życie bez żadnych używek jest strasznie przytłaczające. Człowiek chciałby nad wszystkim panować, a tu cały czas się trzeba pilnować, zagłuszać swoje myśli, szukać sobie innych rozrywek, zainteresowań, czymś zapełnić dzień który bywa szary, nudny i ogólnie do niczego.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 459 / 44 / 0
Ludziska co radzicie w moim dziwnym przypadku, bo czuję że tracę kontrole, wjebany w Kratom od roku teraz akurat niskie dawki około 20g, lecimy wyżej benzo około miesiąca brak kontroli dawek, od dwóch tygodni stim NEP w małych dawkach do 50mg. Śpię , pracuje , biorę antydepresanty, ale widzę że jestem uzależniony i myślę tylko o narko, ciągnie mnie do ciężkiego opio. Nie chce się zajebać. Chyba tego stima NEP to najłatwiejsze fizycznie i najkrótsze do zrobienia, benzo zajmuje długo , a muszę jeszcze zmienić SSRI, więc i tak go będę trochę potrzebował. Ten Kratom to pytajnik to jest opioid, ale co mi dadzą na odwyku na to, metadon ? XDDDD Czy w ogóle obawiać się tego kratomu przy zmianie leku, bo z tego co wiem. to on akurat nie wpływa na kurację za bardzo. Jestem po prostu na escitalopramie, który za długo ciągnę, nigdy do końca dobrze na mnie nie działał więc dorzucałem kolejne rzeczy żeby czuć się normalnie i jest błędne koło. Już nie wiem co robić, iść na odwyk gdzie nie wiedzą co biorę, bo się znają się tylko na alkoholu ? Czy samemu sobie jakoś próbować radzić ? Czy i tak zmieniać SSRI na paroksetynę mimo wszystko, ponieważ zawsze na mnie najlepiej działała i z dużo gorszego syfu mnie wyciągała ? Wiem, że chujowy odwyk narobi mi więcej szkody niż pożytku, bo te substancje są im nieznane oprócz benzo? Mam ketamine w razie czego ale też się boje jej spróbować, bo w razie W nie ma czegoś co mnie przywróci do normalności ? Jakieś doświadczenia czy sugestie ? Nie rzucę nagle wszystkiego naraz bo to głupie i nierealne , szczególnie jeśli chodzi o benzo, poza tym to za duży szok dla organizmu. Nie wiem co w tym miksie jest najgorsze, znaczy się wiem , benzodiazepiny i to ich się boje jak ognia, pierdolone gówno.... Staram się pocieszać że rolkami i pregabaliną na działającym mocno antydepie zejdę z tego, a jeśli nawet to zostanę na niskich dawkach. Noi doświadczenie z opio i jego działania już zostanie ze mną na zawsze, przecież to jest stworzone dla mnie. Chciałbym jakiejś rady od mocniej doświadczonych zawodników. Czy zacząć od zwykłej terapii uzależnień najpierw gadanej ?
  • 1121 / 153 / 0
@odbytniczy1991
Chyba jesteś ten rocznik co i ja, co mam Ci napisać, hmm dobry detox od opjo, benzo nie łatwo znaleźć, ja polecam Świecie oddział XIV, później jak Cię tam ogarną skocz sobie na terapie, ale powoli krok po kroczku. Odstawka cold turkey alles to może skończyć się zgonem, a jak nie to zajebiście pocierpisz.
"Nieśmiertelny jak Ciro Di Marzio"

Chcesz coś ważnego ode mnie? Jestem mniej na forum, zajmuje się raczej tylko "moderacją", masz coś ważnego? to zapraszam PW, czad
  • 459 / 44 / 0
Hmm narazie dopóki funkcjonuje i ogarniam, śpię i jest w miarę to zmieniam lek na mocniejszy skoro i tak biorę benzo, Kratom zmineijszam , noi te jebane ketony w pizdu do śmieci, zobaczymy jak będzie.
  • 761 / 105 / 0
Ja tam zdecydowałem się odpuścić narazie kolony i nie bawić się sam w domu w jakieś Pregabaliny. Przywracam dawkę 2 mg Clona per day i jadę do pobliskiego miasta na 3 miesięczną terapię od alko. Tu gdzieś przeczytałem kiedyś fajne zdanie żeby najpierw poradzić sobie z problemem alkoholowym a potem zabierać się za benzo. Krzyżówka z tego i z tego, odstawieniem tego samemu w domu to jest nierealne. Dlatego jadę na terapię poukładać sobie w głowie i benzo zostawiam na lepsze czasy. Nie jest to chyba głupi pomysł. A do tego mam jeszcze Duloksetyne to akurat jeszcze 3-4 tygodnie mina do wyjazdu to powinna się rozkręcić.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2235 / 379 / 0
Ja tam zdecydowałem się odpuścić narazie kolony i nie bawić się sam w domu w jakieś Pregabaliny. Przywracam dawkę 2 mg Clona per day i

To trochę sprzeczne stwierdzenia ...
ODPOWIEDZ
Posty: 3963 • Strona 371 z 397
Newsy
[img]
Kanada wprowadza przezroczyste opakowania na marihuanę

W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko.

[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.