TALK - Rozmowy [H]

[Redeemer666]

traktuj słuchających cię ludzi jak idiotów, to zmniejsza tremę.

[Maxim]

Maxim: nie sądzę, czy gdziekolwiek sprzedadzą bez recepty. I nie radzę sięgać po to bez wskazań medycznych.

No tak. Ale z drugiej strony, skoro pewnym ćpuńskim elementom udaje się wysępić bez recepty narkotyczny tramal, kłamiąc motywem na cierpiącą babcię, lub bez pardonu na ładne oczy, to chyba tym łatwiej byłoby wmówić farmaceucie chorobę serca babci żeby dostać lek który z narkotyzowaniem się nie ma nic wspólnego.
Co do wskazań medycznych, to mam wrażenie, że niektórzy z tego forum by lepiej te wskazania wskazali niż niejeden lekarz z doktoratem nauk medycznych ;)

[zlooo]

tramal to gowno a jak nie wiesz jak dawkowac to skonczy sie na padaczce tak jak u mnie

[fajka]

traktuj słuchających cię ludzi jak idiotów, to zmniejsza tremę.

Otóż to. Do tego najlepiej założyć, że ludzie na widowni tak naprawdę to mają w głębokim poważaniu to, co Ty mówisz, chcą jak najszybciej iść do domu, a podczas Twojego występu będą myśleć o seksie/alkoholu/zakupach(kobiety). Poza oczywiście kilkoma zapaleńcami danej dziedziny, którzy zawsze siadają w pierwszych rzędach, ale tych raczej nie należy się obawiać, bo to zazwyczaj ciapy :) Ja to sobie w ten sposób rozkminiłem i większych problemów z występami nie mam. Bez używek.

[jaitylkoja]

dopóki nie bełkoczę to wódka + trawka. Sex przed wystąpieniem publicznym też dodaje pewności siebie.

[opiofan]

Od dłuższego czasu nie występowałem nigdzie, lecz zdarzało mi się zanim wiedziałem cokolwiek na temat ćpania. Stres i trema były zawsze ogromne, obecnie na pewno rozważyłbym nieco benzo na odwagę.

[ruusujuuriuute]

Dokładnie to co napisali Radeemer666 i CzesławFajka. Miej ludzi na widowni gdzieś i postaw sie na ich miejscu, zobaczysz wtedy, że tak na prawde zastanawiają się nad tym co mówisz tak samo "głęboko", jak nad kazaniem w kościele - to cholernie luzuje. Pozatym ćwiczenia - ja z natury też nie mam talentu oratorskiego, ale w momencie krytycznym skupiam się całym sobą, na tym co mam mówić, modulacją głosu, wyobrażam sobie przed oczyma kartkę z tekstem. Wodzę też oczyma po sali(chociaż nie obserwuję) - element kontaktu z publicznością ;-)
Eminem podobno zawsze łyka połówke piguły przed koncertem na rozluźnienie.
Kumpela miała małe przemówienie do pierwszego roku podczas oficjalnego rozpoczęcia roku. Ogromna aula, 500 wystrojonych osób w środku, całe kolegium w togach itd. Problem w tym że noc wcześniej zabalowała na "zakończenie wakacji". Wóda, dropsy, zioło i feta(najwięcej). Głos jej się lekko łamał, miała chrypę itd. ogólnie wyglądała na lekko chorą i ostro zestresowaną. Najgorsze było jednak to jakie miała paranoje - że rusza ustami a nic nie mówi, raz że mówi tak wolno że sylabizuje, a za chwilę że mówi tak szybko że nie da jej się zrozumieć, że wszyczscy wiedzą ocb i patrzą jej na źrennice etc. Wytrzymała dzielnie do końca, ale nie chciałbym być na jej miejscu:P
Zastanawia mnie jak by wyglądało takie przemówienie po dobrym kwasie^^ Może zechciałbyś przedstawić zgromadzonym PRAWDZIWY PORZĄDEK RZECZY? ;]

[świetliste macki kosmicznej jaźni]

Raczej zapatrzyl sie w sciane, albo uciekl do parku.

[Vai]

Bromazepam zajebisty przed stresem dla mnie super sprawa w dawkach 3-4,5 mg i nie zamula jak alpra. No i tabletki lexotan, sedam jakoś na mnie słabiej działa, albo znając życie ta tylko mi się wydaje ;P
Sex też były dobry przed wystąpieniem publicznym chyba, że ktoś od razu po zasypia xDD

[onaJegoMac]

a gdzie kodeina:D? wg mnie przejdzie....