Dezoksyefedryna, metyloamfetamina, meth
Więcej informacji: Metamfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 413 • Strona 29 z 42
  • 46 / 11 / 0
Witam.
Ostatnio ziomek dostał coś co nazywali metamfetamina... jednak od razu zauwazyl3m że coś jest z nią nie tak... powinna być w jednolitych krysztalach a nie w pudrowych kryształami po zażyciu straszne piecz3nie przez 15sekund pozni3j taka dziwna faza ni to stymulująca ni to euforyczna taka rozdrazniajaca... Pytanie moje co to mogło być???
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

:papieros: :wino: :psycho: :ojeju: :ręka:
  • 1042 / 150 / 0
Stawiam na jakieś biedaketony lub mieszankę jakichś trucizn. Nie kupujcie nic niewiadomego pochodzenia. W ogóle nic nie kupujcie w Polsce oprócz marijuany. Może w końcu zaczną sprzedawać normalnie.
  • 3205 / 176 / 0
Bzdura, to mogła być meta racemat. I wcale nie musi być w formie kryształów. Można przecież zetrzeć i dalej działa tak samo.

Rozwiązanie: kup se metę na darknecie, albo od kogoś zaufanego w PL.
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 46 / 11 / 0
Generalnie ostatnio mam wrażenie że po dolnośląskim krąży jakaś substancja sprzedawana jako meta a do mety nie podobna faza zupełnie... Po jednokrotnym przyjęciu nawet występują mocne psychozy poamfetaminowe- objawiajace się jako złudzenie słyszenia głosów np. Jak ktoś o mnie mówi... Jestem przyzwyczajony do skutków ubocznych amfetamin i mety, jednak tylko czasami jest taki okres czasowy że nagle temat staje się bardziej ryjacy...
Moje pytania są następujące:
1. Czy sprzedają jakieś RC jako meth?
2. Dlaczego czasami jedna dawka jest tak ryjaca banie ?
3. Jak robią dosypy do meth to z czego ?
Pozdro.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

:papieros: :wino: :psycho: :ojeju: :ręka:
  • 131 / 10 / 0
W stolicy jest szansa to dorwać?
  • 1 / / 0
witam. Piszę, ponieważ potrzebuję pomocy w zidentyfikowaniu tego, co zostało mi podane. Trochę czytałam i przychodzi mi na myśl metamfetamina. W życiu miałam do czynienia tylko z ziołem. I nawet nie zorientowałam się, że coś mocno nie gra. Teraz z perspektywy tego co odkryłam były to na pewno cztery razy.
- dodawane było do alkoholu - przeważnie piwo. Nie wyczułam.
- ostatnio wypiłam jedno piwo i po tym nagle jakbym się znalazła tak trochę za szybą. Lekkie otępienie, szum/pisk w uszach, natychmiastowa suchość w ustach skutkująca ciągłym oblizywaniem warg i jednocześnie trzeźwość umysłu. Do tego spore pobudzenie seksualne, seks bardzo sensualny, żadnych zahamowań, nie dzikie ruchanie tylko taki właśnie zmysłowy. Z tą różnicą, że jemu nie stawał (a normalnie nie ma z tym problemu nigdy, nawet po sporej dawce alko) i za każdym razem musiałam wspomagać oralnie. Stosunki bardzo długie, ilość potu ogromna - wszystko dookoła mokre. Z 23 nagle zrobiła się 4 rano, z 4 rano 8 rano. Oprócz czasu, który uciekł (sądzę, że w kolejnych piwach również było to wspomaganie) dodać mogę jeszcze spore wygadanie i dużo większą otwartość (np. nagie fotki, co po samym alko by nie przeszło nigdy). Po wszystkim oprócz mega suchości w ustach i totalnego niewyspania był ból głowy - ale nie jakiś nie dający żyć, poczucie lekkiego otępienia. Zmęczenie po prostu.
- zorientowałam się następnego dnia. Po południu był browarek - z puszki. Wzięłam łyka, język dotknął puszki - gorzkie. Myślę sobie - może puszka brudna była. Wyjście z domu po około 20 minutach, dojście do pobliskiej knajpy. Wchodzę i znowu to uczucie. Szum w uszach, suchość w ustach.
- powrót do domu. Pan otwiera po piwie. Wchodzę do kuchni, pytam które moje. Podaje mi. Pytam czy może jednak to drugie będzie moje? I pytam, co ma w ręku. Otwiera - mały, przeźroczysty woreczek a w środku kilka kryształków, wielkość nieco mniejsza niż 1 cm na 1 cm, kolor coś między jasnym różowym a beżowym, może taka brudna biel.

I teraz pytanie - czy sądząc po objawach mogłam dostać w "prezencie" metamfetaminę w niewielkich ilościach? Bo zjazdu wielkiego nie było i dramatu.

Oraz drugie pytanie - czy to działa pozytywnie jeśli obie strony są pozytywnie nakręcone? A może wywołać dużą agresję gdy tylko jedna osoba jest pod wpływem i siłą rzeczy nie pójdzie spać, a druga osoba namawia na pójście spać - czyli w odczuciu tej pierwszej psuje zabawę? Agresja słowna i krzyki, jakby to była obca, nigdy wcześniej nie widziana osoba.

Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
  • 1042 / 150 / 0
Mogła być nawet trochę lepsza amfetamina (tak jak w latach 90.).
  • 46 / 11 / 0
Co powiecie o tym ?
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

:papieros: :wino: :psycho: :ojeju: :ręka:
  • 232 / 21 / 0
12 listopada 2019Limitbreaker pisze:
Bzdura, to mogła być meta racemat. I wcale nie musi być w formie kryształów. Można przecież zetrzeć i dalej działa tak samo.

Rozwiązanie: kup se metę na darknecie, albo od kogoś zaufanego w PL.


ostatnio znajomy twierdzil, ze dostal cos podobnego bardzo
krysztaly lekko mniej przezroczyste , bardziej mleczne , ale jakby mniej ostre.
smak , zapach gorzko nie przyjemny.
i teraz samo dzialanie, start ok 50mg lajtowo , dorzutka po 30 min...znow bo cos tak slabo..80mg , na tym etapie powinno juz byc niezle..
po godzine czy dwoch znow 50mg potem za kilka godzin 100mg albo 150
teraz dzialanie : jakby lajtowa wersja meth... po kilku godzinach dosc mocno w serotonine poszlo, co mnie kompletnie zaskoczylo , sporo wizuali, w sensie lekka tekstura na suficie , ruszajace sie kropki...
Mozna bylo nawet cos zjesc z 6-10 h od aplikacji ,cos niewielkiego , ale jednak, co przy meth raczej zapomnij...dobrze bedzie jesli wogole sie czegos w tym czasie napijesz.

Mam swojego typa na to co zostalo domieszane - albo wogole tym bylo, bo tak bardzo mi sie przypomialo ja to fajnie bylo z 3mmc. Taka lajtowa wersja meth z wieksza doza serotoniny. dzialanie i zrenice wieksze do 5-7h od aplikacji
nieznacznie , ale wieksze
Ogolnie kumpel mowil ze swietnie sie bawil ale bardziej jakby lajtowa wersja meth, bylo , no i te wzory na ciemnych elementach , kropki na suficie itp...
aa i bardzo duza , ponoc duzo wieksza schiza, wyostrzone dzwieki , ksztalty, kroki , deszcz za oknem... w stylu ONI wiedza, tego przy meth dopoki nie zarwiesz z 2 nocek pod rzad to nie ma
co sadzicie o tym_?
  • 1042 / 150 / 0
Moim zdaniem chyba nie była to meta.
ODPOWIEDZ
Posty: 413 • Strona 29 z 42
Newsy
[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.

[img]
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem

Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.

[img]
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód

Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.