z mixowania bupropionu nosem IR z amitryptylina oraz mixu pseudoefedryny z amitryptyliną- nie odczułem zmiany na korzyść w tych mixach względem ich solo bez amitryptyliny, a wręcz doznałem problemów z pamięcią wsteczną (blackout prawie jak po benzo) do 14dni wstecz, i bólu brzucha po dużej ilości bupropionu+pseudoefedryna.
Natomiast samą Amitryptyline polecam hjestem pozytywnie zaskoczony, przerobiłem wiele SSRI SNRI Nri, a tak naprawdę Amitryptylina (z150mg bupropionu i 20mg fluoksetyny) dała mi ponowną chęć do życia i zanik uczucia że tylko po stymulantach jestem w stanie funkcjonować dobrze (zacząłem lubić trzeźwość od alko i stymulantów) ostatnie 3 tygodni brałem fluoksetyny a poprawa zwyżkująca wciąż była widoczna, Od tygodnia mam brak Amitryptyliny biorę 150mg +20mg citalopram i nie odczuwam żadnych skutków dość gwałtownego odstawienia amitryptyliny. Mój stan obecnie jest stabilny i utrzymuje się tendencję większej poprawy.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.