TALK - Rozmowy [H]

[Mefistofeles1945]

Od kąd zmienili wygląd forum ludzi coś koło 70% odeszło.

[anonimowy18]

Może to i dobrze

[Mefistofeles1945]

Swoją drogą dużo osób czyta, są osoby tylko czytające forum, posiadające konto, ale nie piszące, jest ich dosyć sporo. Ostatnio również widuje się osoby, które były nieśmiałe, tylko czytały latami, a teraz postanowiły coś naskrobać, więcej takich osób jest ostatnio z tego co widzę.

[nutshelldd]

Zostały same wraki

[Anonim512]

Nie wydaje mi się od dawna praktycznie nie ma tutaj prawdziwych opiatowców, bo albo nie żyją albo siedzą w więzieniu.

[Satif]

Zostały same wraki

Sam kurwa jesteś wrak, co tu pisać jak wszystko napisane. Ciągle te same pytania, nowe kinderćpuny które zamiast czytać piszą na te same tematy w wątkach przeze mnie przeruchanych.
Nikt mnie nie wywołuje co mam się udzielać

Satif stary grzejnik z RiGCzem powiada wam: walcie opio żadko to tolerkę będziecie mieć gładką, a wasze gacie nie zaleją się sraczką.


Kiedyś jak czytałem te wątki o opio na początku jak zacząłem się nimi bawić, to miałem pomysł żeby wjebać się w kodeinę, wyjść z tego i kręci bekę w dziale o uzależnieniach. Teraz mi szkoda mojej niskiej tolerki, a z kodeiną znam się ponad 10 lat. Oczywiście zapomniałem o niej na pewnien czas bo słabo mnie robiła, zawsze 300mg max, a 450mg dopiero mnie rusza. Nie wiem jak można wjebać się w opio wiedząc że magia przeminie i pozostanie skręt, bez sensu.

Pozdro ćpaki, jebać wygląd forum. Myślę że ten kto opuścił miał większe życiowe powody niż layout ;)

@Anonim512
A kto to jest prawdziwy opiatowiec? Ktoś kto grzeje kompot z jednej pompki w pięciu o oddaje ostatnie trampki do lombardu? To tak jakbyś powiedział że nie ma prawdziwych alkoholików przy ludziach degustujących chociażby whisky.

[Anonim512]

@Satif Według mnie prawdziwy opiatowiec to osoba z wieloletnim doświadczeniem z opiatami.

[Mefistofeles1945]

Ale tu pusto.

[Kosamela]

Swoją drogą dużo osób czyta, są osoby tylko czytające forum, posiadające konto, ale nie piszące, jest ich dosyć sporo. Ostatnio również widuje się osoby, które były nieśmiałe, tylko czytały latami, a teraz postanowiły coś naskrobać, więcej takich osób jest ostatnio z tego co widzę.

I bardzo, kurwa, dobrze cytując już klasykiem.
Opiaty to najgorsza dziwka jaką miałem przyjemność spotkać. Zawsze znajdzie sposób, żeby Coś z czegoś okraść. No ale w końcu dajemy jej tę możliwość :)

Nie jestem akurat na pannie k, ale w zbliżonym klimacie - czego słuchacie? Mix trentemollera i Lorna zaczął już być przytłaczający. Najlepiej na smutno coś :) pozdro

[Mefistofeles1945]

Ja już miesiąc bez kody. Po prostu dawki rzędu jednego grama kodeiny już mnie w ogóle nie robiły więc olałem substancję.