TALK - Rozmowy [H]

[Marcins96]

, bo właśnie mylisz rynsztok gdzie liczy się łapa z merytoryczną dyskusją.
Wiem za to, że twój nasiąknięty sterydami móżdżek nie pozwoli na nie odpisanie, choćby jakimś tekstem jak to "w realu byś się zajął takimi jak ja

Ale ja Ci juz wytłumaczyłem ze rynsztokiem jesteś Ty, Ty płuczesz mak w jebiacym gownem kiblu, prawdopodobnie również z gownem w majtkach - potem wchodzisz na to forum i leczysz kompleksy przypierdalajac się do osób, które koksuja bo w normalnym życiu w porównaniu do tego typu ludzi jesteś zerem na które nikt nie chce nawet splunąć

To jest smutna prawda o której wspomniał Anabolik.

Chciałem się tylko odnieść do tego rynsztoku o którym kolega wspomniał


WARN! Nie trzeba komentować. Obraza użytkownika i wulgaryzmy. 4 WARN - autoban 72h. ~misspill

[Marcins96]

Hehe, no coś w tym jest, Marcinek z jednego uzależnienia przerzucił się na drugie. Ja oczywiście lubię narkotyki, ale traktuje to jako dodatek do życia, przełamanie rutyny, spojrzenie na coś odmiennym punktem widzenia, rozwój świadomości i badanie jej granic. A tak to mam swoje życie - żonę , dziecko, ambitna pracę i to jest fundament, gdzie dążę do czegoś.

Jeżeli nie jest się zawodowym kulturysta, zawodnikiem MMA bądź nie próbuje się zrobić kariery w gangsterskim środowisku to branie sterydów to IMO zapełnianie pustki w życiu. Na pewno nie jest to meaningful contribution, tylko czysty egoizm.

a może ja powiem, że pustkę w życiu po sterydach i siłowni zapełniasz dzieckiem, żoną i domem hee? :) ja nie chce mieć życia typowego Janusza, uszanuj to, że niektórzy ludzie mają inne priorytety w życiu

Niestety nie do końca tak jest.
Nie na darmo się mówi, że na cyklu jak i przy np alkoholu puszczają wszystkie granicę ;)
Granica pomiedzy tym jacy się urodziliśmy, jakie cechy nabyliśmy a jakie cechy u nas wprowadzają substancje chemiczne jest bardzo mała.

I jak jeszcze na cyklu opcji zadziałania poszczególnych czynników jest wiele tak po cyklu jak pojawia się testosteronowa dziura to działanie najczęściej prowadzi do depresji.
Ta depresja jest uzależniona od tego jak wyglądał cykl.
Jeśli cykl był dobrze prowadzony, odblok jest dopracowany a po cyklu lecą boostery testa, kreatyna i kilka innych rzeczy to depresja będzie się objawiać niewielkimi symptomami ale widziałem takich zawodników co poza bomba byli jak dzieci albo mieli problem wyjsć z Niestety nie do końca tak jest.
Nie na darmo się mówi, że na cyklu jak i przy np alkoholu puszczają wszystkie granicę ;)
Granica pomiedzy tym jacy się urodziliśmy, jakie cechy nabyliśmy a jakie cechy u nas wprowadzają substancje chemiczne jest bardzo mała.

I jak jeszcze na cyklu opcji zadziałania poszczególnych czynników jest wiele tak po cyklu jak pojawia się testosteronowa dziura to działanie najczęściej prowadzi do depresji.
Ta depresja jest uzależniona od tego jak wyglądał cykl.
Jeśli cykl był dobrze prowadzony, odblok jest dopracowany a po cyklu lecą boostery testa, kreatyna i kilka innych rzeczy to depresja będzie się objawiać niewielkimi symptomami ale widziałem takich zawodników co poza bomba byli jak dzieci albo mieli problem wyjsć z domu..

Jeśli ktoś ma takie problemy przechodzi na htz, albo dalej ciągnie bombę - rozwiązanie depresji po cyklu jest proste jak drut. Trzeba być debilem, żeby sobie z tym nie poradzić, a Ty ttabisz o tym w co drugim poście tak jakbyś chciał być rzeczywiście duży, ale nie możesz i musisz wyolbrzymić 50 razy bardziej skutki uboczne testosteronu powtarzasz o tym 2003 roku z taką pasją, że chyba tęsknisz do tych czasow. Nie musisz tego zatruwać innym ludziom


Ktoś tam wspominał o Sfd - kurwa matoły, tam ludzie lecą na półrocznych bombach z trenbolonem w tle - i większość ma się dobrze, a tutaj jeden z drugim wyskakuje i porównuję do tego teścia czy bolda albo metę kurwa to tak jakby mówić, żeby nie pić piwa po pracy bo żul pod mostu pił dyktę i umarł.

Stteetart powtarza o tych problemach psychicznych ludzi z sfd, ale kurwa zapomina że neurodegeneracyjny jest w zasadzie jedynie Tren, tak samo ludzie zajeżdżają sobie nery z reguły od niego. Nandrolony również siadają na łeb

Ale nie kurwa bold, teść, czy meta

Jak ktoś chce cis mocnego ma w dzisiejszych czasach już Dihydroboldenon, czy Menta które są w ułamku procenta tak szkodliwe jak tren. Coraz mniej ludzi bezzie leciało na Trenbolon ie, coraz mniej ludzi bezzie doświadczało skutków ubocznych

[kanabinoid]

, bo właśnie mylisz rynsztok gdzie liczy się łapa z merytoryczną dyskusją.
Wiem za to, że twój nasiąknięty sterydami móżdżek nie pozwoli na nie odpisanie, choćby jakimś tekstem jak to "w realu byś się zajął takimi jak ja

Ale ja Ci juz wytłumaczyłem ze rynsztokiem jesteś Ty, Ty płuczesz mak w jebiacym gownem kiblu, prawdopodobnie również z gownem w majtkach - potem wchodzisz na to forum i leczysz kompleksy przypierdalajac się do osób, które koksuja bo w normalnym życiu w porównaniu do tego typu ludzi jesteś zerem na które nikt nie chce nawet splunąć

To jest smutna prawda o której wspomniał Anabolik.

Chciałem się tylko odnieść do tego rynsztoku o którym kolega wspomniał

Chwilę trzeba było poczekać na twój powrót , ale jak zwykle nie zawodzisz, ty koksie nasz, wpadasz na małe wysranie się wątku - ja to ci nawet współczuję jeżeli myślisz, że sterydami wyleczysz swoje problemy

Ty, Ty płuczesz mak w jebiacym gownem kiblu, prawdopodobnie również z gownem w majtkach - potem wchodzisz na to forum i leczysz kompleksy przypierdalajac się do osób, które koksuja bo w normalnym życiu w porównaniu do tego typu ludzi jesteś zerem na które nikt nie chce nawet splunąć

To jest smutna prawda o której wspomniał Anabolik.

To jest najlepsze, marcinek rozpracowuje swoich domniemanych "krytykantów" jakże mogliby być innymi ludźmi, niż Ci z jego wygodnej projekcji na poziomie dziesięciolatka. Żeby było zabawniej, to już drugi albo trzeci raz pałujesz się sentencją "wspomniał Anabolik. " to kolejny do kolekcji ziomek, co koksował / koksuje, a mimo to wygrywa życie? Super, że wracasz z nowinkami, w końcu ktoś tych ćpunów bez ambicji musi ustawić.
Gość wypomina innym kompleksy, którego sensem życia stała się siłownia i sterydy (gdzie wcześniej, co drugi lek miał być dla niego świętym gralem uzdrowienia ), a potem ruchanie dupekczek - powiedz co bierzesz, bo ewidentnie pomaga na poczucie własnej wartości

BTW jesteś bardzo słownym człowiekiem:

Ja znikam z tego tematu. Nie ćpam już od dawna więc dyskusja z ćpunami, które przyklaskują sobie nawzajem nie ma sensu. Jeden z gownem w majtkach, drugi z gilem pod nosem - wszyscy po 10 cm w łapie - ale o sterydach co jeden to mądrzejszy XD

Zakończę cały czas aktualnym cytatem i kończę ten EOT

Weź zgłoś ty mugoli i wprowadź system dostępu do wątku na podstawie obwodu łapy.
Pozostaje Ci znowu odpisać mi odwołując się do projekcji na mój temat i wyssanych z palca teorii. Nawet nie łudzę się, że wskażesz mi posty w których znajdę potwierdzenie twoich wymysłów - ty sobie to wytłumaczysz, że nie będziesz marnował czasu, bo właśnie mylisz rynsztok gdzie liczy się łapa z merytoryczną dyskusją.
Wiem za to, że twój nasiąknięty sterydami móżdżek nie pozwoli na nie odpisanie, choćby jakimś tekstem jak to "w realu byś się zajął takimi jak ja"

[Marcins96]

Chwilę było trzeba czekać bo dostałem bana idioto z gownem w majtkach, więc jak miałem odpowiedzieć przez ten czas

Chciałem Ci tylko uświadomić, że jebanym rynsztokiem jesteś Ty - w momencie w którym ja przygotowuje posiłki, zarabiam grubą penge żeby wystarczyło na mase pieniędzy ktore wkładam w sterydy, silownie czy jedzenie, w momencie w którym targam żelastwo tonami żeby cis w życiu osiagnac - ty z gilem pod nosem i kałem w portkach płuczesz mak a potem wchodzisz na hyperreal i jedziesz po ludziach przez kabel od internetu bo w prawdziwym życiu jesteś nikim

To jest proste streszczenie twojego problemu. Znalazłeś sobie kółko adoracji wsrod ćpunów i cieszysz się z chuj wie czego. Chłopie oni nawet nie wiedzą jak Ty się nazywasz, ani jak wyglądasz - bo zapewne jakby wiedzieli to nawet oni nie chcieliby na ciebie napluc

Przykra prawda. Znikam z tematu, chciałem się tylko odnieść do tego co nabazgrałeś żeby takie zero z rynsztoka nie probowalo czasem pomyśleć, że dam mu się zgnoic

Wracaj tam gdzie twoje miejsce, na półkę z bakaliami. O ruchaniu nie wspominaj bo po takich wojażach z opiatami to ci fiutek już pewnie nie dygnie nawet na widok Jennifer Lopez XD

To nie są żadne wyssane z palca teorie. Jesteś wpierdolonym po calosci opiatowcem, więc obraz twojej osoby jest banalny do rozszyfrowania

Fajnie, że chcesz sobie poprawić humor pierdolac bzdury, że atrakcyjny, umięśniony facet biorący sterydy to tak naprawdę taki sam ćpun jak śmieć 10 kilowy, trzęsący się za kolejna działką opiatu - ale próbując to robić wychodzisz na idiote.

Gdzieś u chłopaków z bojówek klubow sportowych, chociażby Legia to za taki tekst bys zbierał zęby z podłogi i fekalia z twarzy - ale rzecz jasna nie pojedziesz na trening boksu do zalosnych sterydziarzy z Teddy Boys tylko wchodzisz na hyperreal i przez kabel od internetu udowadniasz swoje racje

Tfu!

PS. Za post za który dostałem bana kilka osób wręczyło mi karmę, więc tak czy siak nie jesteś wygrany nawet na forum dla ćpunów XD

[Stteetart]

Chwilę trzeba było poczekać na twój powrót , ale jak zwykle nie zawodzisz, ty koksie nasz,

Serio tylko tyle trzeba, żeby Cię sprowokować ?
Skończy się tak, że temat zamkna, posty pousuwaja a.Was nagrodzą

Po co to komu ?

A podobno właśnie ten efekt jest już na samym starcie

Zazwyczaj ten efekt występuje na krótkich estrach - propionacie testosteronu.
Choć i ten potrzebuje kilku dni na rozkręcenie się.
Tylko tu nie pamiętam ile czasu dokładnie.
Na pewno nie pchalbym sie w długie estry - enthant czy cypio - bo one potrzebują więcej czasu na podkręcenie się.

[7key]

Nie potrzebuje... działa maksymalnie po dwóch godzinach - bije się go przed długimi estrami żeby zastartować od pierwszego dnia... dlatego powstały miksy np. "Omnadren".
Gwarantuję ci, że po jednym "strzale" mu przejdzie ochota na branie "do łóżka"

[Stteetart]

Hmm część ludzi czuje od razu a część po 2-3 strzałach - i tu może zagrać dawka i ilości.
Niektórzy lecą propa codziennie niektórzy co 2 dni.
Ci co biją codziennie poczują moc szybciej.

Z drugiej strony i tak będzie musiał kupić butle 10ml to i tak będzie mógł polecieć te pare dni.

[Marcins96]

To znaczy miałem na myśli badania w celu, aby mieć porównanie do czego dążyć jakby coś się rozchwiało. Nie podejrzewam, że mam jakiś problem z hormonami. Od tak, chciałem spróbować jeden raz testosteronu bo ludzie chwalą bardzo seks na cyklu.
A podobno właśnie ten efekt jest już na samym starcie. Z drugiej strony jeśli to jest jakoś bardziej ryzykowane niż standardowe narkotyki to znajdę sobie coś innego np: GBL'a. Który wydaje się być równie idealny, w tym celu. Dzięki za odpowiedź.

Ale Tobie chodzi o przyjemność z seksu, czy o to żeby się "chciało bardziej"?. Jeśli chodzi o to pierwsze to nie zauważyłem, żeby sterydy jakoś specjalnie podnosiły poziom doznań podczas seksu, jedynie ochota na samo ruchaniu jest potężna ale sam stosunek taki jak zwykle

Pod względem przyjemnosci podczas seksu to nic nie przebije Amfetaminy. jeśli o to Ci chodziło to stimy masakrują pod tym względem. Koks też dobry, ale ciężej stanąć. Gbl ok, ale bez podjazdu dla mnie do amfy był

Aczkolwiek nie polecam takich zabaw, potem seks na trzezwo wydaje się być chujowy. Po orgiach na stimach długo dochodziłem do siebie ostro mi to wyprało mózg

Zaraz wpadnie jakiś pojeb od nowa i powie, że sterydy to takie samo cpanie - no ale nie wierz w takie bzdury. Teść to nie żadne magiczne tabletki, przez pierwsze miesiące cyklu możesz nawet nie poczuć ze cos się zmieniło

Czasem włączy się god mode, ale nie jest to to samo co po cpaniu ze wydaje Ci się że możesz wszystko, a tak naprawdę robisz z siebie kompletnego idiote tutaj objawia się to wzrostem pewności siebie i czymś w stylu "dam radę!"

PS. Jeszcze co do libido i ochoty to u mnie jedynie na wysokim estro szaleje libido. Jak ubije estro, libido leży i tutaj nie ma znaczenia czy test jest wysoko czy nie. Niskie estro-zero ochoty na seks. Przynajmniej u mnie

[sclero2014]

On naprawdę jest oderwany od rzeczywistości..

[tutanota1]

Są tu jakieś osoby, które biorą SAA, a jednocześnie leczą się psychaitrycznie, czyli biorą leki od psychiatry? Można to łączyć czy raczej będzie to zdecydowanie fałszowało wrażenia kliniczne na tyle, że nie będzie można w ogóle efektów przypisać lekom?