Dezoksyefedryna, metyloamfetamina, meth
Więcej informacji: Metamfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1974 • Strona 117 z 198
  • 1817 / 107 / 0
Ty się mylisz, Polska jest świetnym rynkiem dla mefedronu jaki i dla metamfetaminy tylko produkcją tychże na masową skalę nie zajmują się gangi, tak jak zajmują się produkcją amfetaminy czy uprawą marihuany (patrz Wietnamczycy). Nie rozumiem tego twojego durnego, kurczowego bez sensownego trzymania się nieprawdy że Polska jest słabym rynkiem zbytu bo jest wręcz przeciwnie, jest bardzo dobrym rynkiem zbytu a narkomanów jest u nas statystycznie więcej niż na zachodzie, do tego zarabiamy coraz lepiej i mamy 38 mln obywatele co plasuje nas na 5 miejscu w Unii. Więc nie opowiadaj bzdur jak nie wiesz co mówisz. mety nie robią żadni Azjaci, znaczy nie robią na dużą skalę, na taką na jaką np uprawiają marihuanę.
  • 135 / 14 / 0
23 października 2017Pandemia87 pisze:
22 października 2017eliot pisze:
@Pandemia87
Produkują, ale według mnie Polska jest takim samym chujowym targetem jak w przypadku mefedronu i lepiej sprzedać ją za granicę.
Większej głupoty nie słyszałem dawno. Z jednym się zgodzę, z stwierdzeniem "według mnie". Jak w przypadku mefedronu? Polska jest świetnym rynkiem docelowym dla mefedronu, tylko nikt go w Polsce nie produkuje. No nie, nie nikt, ale procent produkcji bo produkują amfetaminę no i te jebane dopalacze sprowadzane z grosze z Chin, których gram w detalu kosztuje 20 zł i prze które nic się nie opłaca a ludzie i tak to żrą, więc na huj się strać. Z methą jest to samo, gówno produkują, huja produkują. Żadnej masowej produkcji opanowanej przez gangi nie ma. Będzie "kilku" domorosłych chemików ale to jest skala mikro i produkcja taka idzie na mini skalę, do znajomych, a nie na cały polski rynek. Gangi polskie nie produkują metamfetaminy, przynajmniej nie na ten moment.
Nie jest świetnym rynkiem i mylisz się co do produkcji 4mmc. Ja jako amator byłem w stanie przerobić kilkadziesiąt kilo prekursora w ciągu kilku miesięcy, a co dopiero osoby, które zajmują się tym na grubo (są takie, uwierz na słowo). Dobrze też trafiłeś z polskimi gangami, bo metę robią głównie azjaci :)
chińczycy zajmują się metą ze względu na nieograniczony dostęp do pseudoefedryny,
co do 4mmc - racja nie problem to zsyntezować, więc jeśli ktoś to robi na grubo to do kurwy gdzie w takim razie jest ten mefedron?
Uwaga! Użytkownik Mendeleev nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 45 / 2 / 0
24 października 2017eliot pisze:
Nie rozumiem tego twojego durnego, kurczowego bez sensownego trzymania się nieprawdy że Polska jest słabym rynkiem zbytu bo jest wręcz przeciwnie, jest bardzo dobrym rynkiem zbytu a narkomanów jest u nas statystycznie więcej niż na zachodzie, do tego zarabiamy coraz lepiej i mamy 38 mln obywatele co plasuje nas na 5 miejscu w Unii. Więc nie opowiadaj bzdur jak nie wiesz co mówisz.
Nie bierzesz pod uwagę mentalności Polaków, która odgrywa tutaj kluczową rolę tylko trzymasz się mało istotnych faktów....chociaż, czego można się spodziewać od osoby z końca łańcucha pokarmowego?

Mendeleev - Też mnie to zastanawia.
  • 1817 / 107 / 0
@Mendeleev

Co to za gadka ze Chińczycy się zajmują produkcją methy bo mają dużo pseudoefedryny? Jak ty nie masz o tym zielonego pojęcie i nie wiesz czy Chińczycy mają masę pseudoefki i że robią z niej methę. Nikogo nie obchodzą twoje wyssane z dupy domysły, więcej, jak masz tak mówić to nie mów nic i nie wprowadzaj ludzi w błąd choć, twoimi z dupy wyssanymi domysłami bez żadnego związku z stanem faktycznym, dobrze ci radzę.

Na pewno Chińczycy robią wszystkie RC to jest fakt, ale problem z methą jest taki, ze Chinole maja rząd komunistyczny i nie będę ryzykowali kary śmierci za eksport methy do Polski jak mogą eksportować, i to robią, do nas RC które są legalne. Ty piszesz a nie wiesz co piszesz. Meksykańskie gangi kupują efedrynę po 10 000 dolarów (to jest drogo, tak pomyślałem jak podali tę wiadomość na National Geographic, ale widocznie i tak się im opłaca) od hindusów (Indie).

Nie wiem skąd ty bierzesz takie info że Chińczycy maja pseudoefedrynę i robią z niej methę? Może i mają nawet efedrynę i robię z niej methę ale to nie ma nic wspólnego z tym, ze oni tę methę eksportują do Polski bo jej nie eksportują, ty po prostu piszesz bo tak myślisz a nie masz pojęcie zielonego jak jest w rzeczywistości.

@Pandemia87
Na tym łańcuchu pokarmowym synku to ty jesteście o 4 długości za mną. Ja się trzymam mało istotnych faktów? Buhahaha czy ty czytasz sam siebie, jesteś śmieszny i nie masz zielonego pojęcia o mefedronie i mecie oraz ich dostępności lub braku na naszym rynku, ty sobie potrafisz zaprzeczyć w jednym zdaniu 2 razy. Śmieszny jesteś. Na Polskim rynku jest popyt na methę jak i na mefedron ale z niewiadomych względów ani jednego ani drugiego nikt u nas na masową skalę nie produkuje, i to jest fakt.

Nikt nie zaspakaja popyty na mefedron i methę na naszym rynku. To dlaczego tak jest to ja tez nie wiem, jednak przynajmniej próbuję się domyślać i mam jakąś opinię, was nawet na to nie stać tylko mówicie jakieś bez sensowne ogólniki nie podparte niczym prócz waszej własnej ignorancji i pleciecie bez sensu, a jesteście tak obcykani w temacie jak ja w temacie produkcji wzbogaconego plutonu do produkcji głowic jądrowych.

Dodano akapity -- 909
  • 270 / 13 / 0
Ludzie co wy tu za bzdury wypisujecie, azjaci produkują meth która trafia na polski rynek?? haha
na samym dolnym śląsku zaczynąjąc od Zgorzelca przez Bolesławiec, Legnice i Wrocław są najlepsze w Polsce wytwórnie meth, osobiście widziałem jak wygląda produkcja i jakie są różnice pomiędzy jakością mety. Możesz kupić w hurcie kryształ za kilka dych za grama jak i za kilka złotych. Ktoś kto nie miał nigdy, lub nie ma za dużej styczności z meth nie rozpozna różnicy pomiędzy kryształami i jego domieszkami
Jeszcze do niedawna piko z południowej Polski było tej samej, jak nie lepszej jakości niż w Czechach. No ale popyt rośnie, coraz więcej imbecyli zadowala się gównianymi syntezami i jakość zaczyna spadać na psy
Tez wszystko zależy od znajomości..
  • 605 / 89 / 0
Ja pochodzę z północy Polski i tutaj nikt nawet o tym nie słyszał :D
LUBIĘ GRZEŚKI CZEKOLADOWE.
  • 1817 / 107 / 0
thcon22 no właśnie im to mówiłem, że żadni Azjaci do polski methy nie sprowadzają. Nie szalej znowu bo ty na pewno wiesz gdzie w Wrocławiu produkują methę, czy w innym Zgorzelcu. Po pierwsze primo to może i produkują, ale ty o tym nie wiesz, a już na pewno nie wiesz gdzie, tyko się ewentualnie domyślasz że produkują, po prostu tak sądzisz, podejrzewasz i nic więcej. Po drugie primo jak produkują to produkują to na małą, lokalną co najwyżej skalę, dla swojej okolicy, trochę bliższych i trochę dalszych znajomych etc etc, i tyle. My mówiliśmy o produkcji methy na taką skalę, na jaką Polska produkuje amfetaminę i takiej produkcji methy po prostu w Polsce nie ma. Tak jak kolega napisał, że na północy methy na oczy nie widzieli, a i ludzie żyjący w Warszawie mówią to samo, że mtehy u nich nie ma, więc się nie rozkręcaj jakim to Wrocław nie jest producentem methy, bo jak by był, to w całej Polsce, a na pierwszym miejscu w Warszawie by methy było od zajebania, a nie ma.

Jak ci mówiłem, produkuje (Wrocław) co najwyżej na swój mały, wewnętrzny, wąziutki ryneczek a i tak nawet ta produkcja nie zaspokaja potrzeb Wrocławia i okolic. Po trzecie primo znowu głupio gadasz że w Wrocławiu produkują najlepszą methę. Kurwa z dupy ty możesz to wiedzieć, chwalisz swój region bo tam mieszkasz i tyle. Ja ci mogę powiedzieć to samo, -kurwa stary najlepszą methe produkują na Górnym Śląsku, miasta aglomeracji Śląskiej, mamy idealne połączenie z Ostrawą... (drugim największym miastem w Czechach, położonym kilkanaście kilometrów od granic województwa) No i co, to niby ma świadczyć że w całej Polsce przez to jest cała masa zajebistej, taniej methy?

Nie, to znaczy tylko że pewne, w gruncie rzeczy całkiem małe, wąskie i zamknięte środowiska mają dobre chody u pepików i sobie kucharzą dla siebie, ale robią to, tak jak i u was, na małą, lokalną skalę co najwyżej. Więc ochłoń trochę i się tak nie podniecaj bo ja też mieszkam w regionie methy, ale nawet w regionach methy są grupy które w niej siedzą i cała ogromna reszta która, często nie z własnego wyboru, musi siedzieć w RC i taka jest prawda. Tak więc podstawowa teza pozostaje bez zmian. Do Polski nie eksportują na masową skalę ani Azjaci, ani prawdziwe, silne polskie grupy przestępcze jej na masową skalę nie produkują tu, u nas na miejscu, koniec, kropka.

Mając na myśli masową produkcję chodzi mi o pełne zaspokojenie popytu wewnętrznego, tak jak to robią meksykanie z rynkiem amerykańskim na przykład, lub gangi polskie z amfetaminą. Choć przez te skurwiałe RC to nawet dobrej amfetaminy w Polsce jest jak na lekarstwo teraz bez dobrych znajomości... Nie to co kiedyś.

PS thcon22 Nie bądź zły i nie czuj się nigdzie obrażony czy coś... Lubię zazwyczaj twoje wypowiedzi i często są one słuszne, po prostu tu nie mogę się zgodzić z tym, że w Wrocławiu jest tyle methy, że aż wysuwacie za kołnierz, jak z drugiej strony w Warszawie, jak i praktycznie w całej Polsce, jej nie ma prawie w ogóle, tak samo jak i produkcji na masową skalę ;)

Dodano akapity -- 909
  • 270 / 13 / 0
Nie pisałem że jest jest fchuj dużo, tylko każdy kto szuka, ten znajdzie. Do tego meta z wrocka nie jest za rewelacyjna-brałem lepszą w Zgorzelcu.
A np w Legnicy czy Lubinie każdy juz diler ma piko. Łatwiej to ogarniesz niz fete czy nawet palenie. Popyt spory i wciaz rosnie.
Widzialem jak produkuja ten syf (btw.krysztaly byly kozackiej jakosci) a to czy trafiały one do ziomków z bloku obok czy do sąsiedniego miasta to nie wnikam bo nie obchodzi mnie to
Jak widac jest to popularny drag tylko u nas na zachodzie, co szczerze mnie bardzo dziwi dlaczego i komu na tym zalezy aby nie szlo dalej. Przyjezdzaja tu po to z Poznania, Bygdoszczy czy nawet Gdańska
A ktoś kto placze ze jej u niego nie ma-niech sie cieszy. Uzależnia i wyniszcza bardziej niż amfa
  • 2199 / 366 / 0
meta jest bardziej euforyczna od MDA/MDMA/4mmc ?
bardziej wystrzliwuje/ są ciary itd.

Podobno oddziałuje na rec sigma
ktoś się czuje po tym ''oświecony'' %-D ?
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 1817 / 107 / 0
Nie wiem, każdy jest inny i lubi coś innego. Mi metha chodzi po głowie kilka razy dziennie i tylko ona, może czasem palenie, ale to jako dodatek do kożucha (choć teraz trochę mniej o niej myślę). Już to powinno ci uzmysłowić jej moc, siłę i potęgę uzależniającą. Ja nie jestem pierwszym lepszym nowicjuszem, ponieważ fetę brałem długo, a i w RC jestem obcykany dość dobrze...

@thcon22 Na południu polski, szczególnie na terenach przygranicznych, jak i w samych Czechach, a wiadomo że ludzie pogranicza do Czech jeżdżą i znają, methy też jest dużo. Naprawdę nikt tu już nie bierze amfetaminy bo po prostu te polskie 15 % gówno zostało tu wyciśnięte z rynku całkowicie. Wiadomo że jest też ta grupa tych RC żarłaczy, i ona jest największa, ale taka elita, tak nazwę to elitą ponieważ wolę raz na jakiś czas poczuć w sobie dobrą methę niż zapierdalać się co 15 minut i zapychać sobie nos zjebanym hexenem który do tego i tak przestaje działać po 6 kresce, to sobie ogarnia po prostu metkę. Nie mówię że też się ludzie debilni nie wpierdalają w methę i że każdy ją bierze z rozumem bo wiemy jak jest, z resztą w RC też się masę ludzie wpierdala bezmyślnie i całkowicie, chodzi mi o takich ogarniętych, co to jakoś te życie normalne próbują prowadzić, ale od czasu do czasu jak już się truć to wolą methą niż klefedronem czy innym hexenowatym syfem.
ODPOWIEDZ
Posty: 1974 • Strona 117 z 198
Newsy
[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.