TALK - Rozmowy [H]

[surveilled]

Niedawno z zerową tolerancją, spaliłem lufkę zrobionej przeze mnie maczany i bardzo się zdziwiłem. Intensywne OEVy i CEVy, które były jednak dość chaotyczne i zupełnie nie dało się ich ogarnąć. W pewnym momencie nie widziałem ani nie słyszałem nic. Byłem kompletnie odcięty od rzeczywistości. Trochę dziwne to było. Miał ktoś tak?

Tak ponoć miewają ludzie z HPPD. Tu masz wątek o tym: http://talk.hyperreal.info/hppd-t19286.html i artykuł na Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenie ... cynogenami

[Mateo017]

Nie pal tyle, to straszne mózgotrzepy. Od czasu do czasu można, albo żeby zobaczyć coś mocno chorego na psychodelikach. Ale ciągi na syntetycznych kannabinoidach? Już sama trawa nie nadaje się do dłuższych ciągów, nie mówiąc nawet o UR-144.

Niedawno z zerową tolerancją, spaliłem lufkę zrobionej przeze mnie maczany i bardzo się zdziwiłem. Intensywne OEVy i CEVy, które były jednak dość chaotyczne i zupełnie nie dało się ich ogarnąć. W pewnym momencie nie widziałem ani nie słyszałem nic. Byłem kompletnie odcięty od rzeczywistości. Trochę dziwne to było. Miał ktoś tak?

Jak już maksymalna bomba zeszła, to dalej byłem raczej zmulony i ciężko było mi sensownie rozmawiać z kolegami...

Wcale kannabinoidy w ciągu nie są takie tragiczne jak się wydaje, niby to chemia ale raczej jakoś specjalnie głowy nie rysuje w porównaniu np. z mj stwierdzam że i może mniej.Waląc kiedyś w dzień w dzień maczanki z dopków przez całe wakacje( przed wakacjami też się spawało ale nie codzień ;-) ) jakiś specjalnie negatywnych efektów nie doświadczyłem.Na pewno pamięć tak nie siadała jak po trawie i nie było zamułki rano gdy na wieczór się paliło.

[nildur]

To prawda, jak zrobiłem sobie ciąg na MJ to w robocie zapominałem kompletnie po kilku minutach, gdzie miałem iść, co miałem załatwić. Te syntetyki wydaje mi się, szybciej usuwają się z organizmu.

[acdeepurple]

No nie wiem. Chociaż ja ogólnie jestem za chemią, to jednak tutaj muszę się przychylić w stronę trawy. Może to tylko na mnie tak działa, ale ja zaobserwowałem po paleniu niewielkich ilości UR-144 dosyć mocną zamułę następnego ranka połączoną z sennością, utrzymującą się do południa. Po trawie nigdy czegoś takiego nie miałem, a swego czasu paliłem niemało...

[GalaktycznyKorsarz]

Ur'em się ciężko spalić na tolerancji i SSRI- słabo jest i krótko.

[Zatox]

No wiec skonczylem wreszcie 2g UR-144, teraz podziele sie ogolnymi informacjami zebranymi przez ten czas:
- kanna jest bardzo wydajny - te 2 gramiki, ktore daly razem jakies 55-60g podkladu przerabialem ok. 20dni ze sporym gronem roznych napotkanych w tym czasie osob - gdybym palil sam to meczylbym to pewnie z miesiac, albo i dluzej. ^_^
- znajomi ogolnie nawet chwalili material, glownie ze wzgledu na jego moc wynikajaca z proporcji, a ci ktorzy palili to ze mna czesciej, narzekali troche na dlugosc dzialania..
- Ur lipnie laczy sie z alko. Taki mix szybko pozbywal mnie resztek sil witalnych. Raz przyszedl do mnie ziom po 3 piwach, bez tolerki i z raczej malym doswiadczeniem - zapalil 3 male buszki z lufy (wcale nie jakas wygorowana dawka), ja wyszedlem zrobic kawe, po 2min. wrocilem i...nawet nie zdazylem zapytac co u niego bo nie byl juz w stanie mowic i szybko odplynal w sen.. :)
- Tolerancja zaczyna byc widoczna po 5-7 dniach, wowczas czas dzialania spada do 10-15min., a sama faza jest jakby "plytsza".
-Zbyt duze dawki powoduja nieprzyjemne doznania fizyczne, podobne jak po AM2201. Tylko tu pojawiaja sie znienacka, dopiero kilka min. po zapaleniu (wjazd na serce, dreszcze).
-Tym kanna nie mozna sie bardzo mocno zrobic, dlatego ze nieprzyjemne efekty nasilaja sie juz kiedy faza wciaz stoi na srednim poziomie. Mimo tego wszystkiego jest to IMO o wiele bardziej bezpieczna substancja niz AM2201.

Na razie to tyle z istotniejszych rzeczy, ogolnie to bardzo fajny i przyjemny kanna i czas ktory z nim spedzilem wspominam milutko, ale wciaz czekam na bezpieczniejszy i dluzej dzialajacy.. Moze nowe JWH da rade.. :-p

[FajnieJest]

- Tolerancja zaczyna byc widoczna po 5-7 dniach, wowczas czas dzialania spada do 10-15min., a sama faza jest jakby "plytsza".

Pytam jeszcze raz: jak wyglada tolerancja krzyzowa z naturalnymi kannabinoidami?

[ragnarock]

Jest.

[Zatox]

Pytam jeszcze raz: jak wyglada tolerancja krzyzowa z naturalnymi kannabinoidami?

Palilem mj zaraz po zakonczeniu zapasow ur'a i naprawde trudno mi bylo sie uwalic, ale wydaje mi sie tez ze to moze byc wina stuffu, ktory jakoscia nie imponowal - wrecz przeciwnie, byl chujowy.. Dzis zapalilem kontkretniejszy towar (moze z jednen dzien przerwy od kanna) i nie zauwazylem znacznego wplywu na moc, ale za to dlugosc dzialania ulegla skroceniu. Generalnie wydaje mi sie, ze nie jest zle w tej kwestii :)

[mr_b]

@nildur chodzisz cały czas ujebany? Sądzę że mi 0,5 robienia się na 3-5 godzin dziennie starczy na 3 miesiące. Tolerka przy takim paleniu wzrasta tylko do pewnego poziomu a potem się zatrzymuje.

@ragnarock i wielu innych użytkowników - jeśli ćpanie nie zubożyło wam słownika do paru mruknięć starajcie się pisać posty które cokolwiek wnoszą. To, że jest wszyscy wiedzą - w jakim stopniu i jaki ma wpływ jest bardziej interesujące. Już mnie nie dziwi jak można najebać 150 postów w 2 miesiące jeśli udziela się takich odpowiedzi.