Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 128 • Strona 13 z 13
  • 151 / 23 / 0
Nieźle se lacisz zią.

Jak to sie zdzwiles że wróciłeś xd? Pewnie wrzuta że już zostaniesz w dyso świecie Kety na wieki?
Przedstawienie musi trwać.
  • 3130 / 872 / 5
No po kecie sroga odklejka heheheh. Często ten sam schemat gdzie znika ego, jestem wszystkim, wszędzie, zawsze i wiem, że jestem zajebiscie samotnym bogiem, który stworzył wszystko, w poszukiwaniu czegokolwiek co da mu niewiedzę. I tak powstało życie.
No i zaczynam od tarcia się skał i erupcji wulkanicznych. Od ulew, trzęsień ziemi i wypiętrzania się gór.
A potem pierwsza komórka. A potem ból. Narodziny, życie, śmierć. Pełne szaleństwa i cierpienia charakterystycznego dla młodego, dopiero rozwijającego się życia.
To przyspiesza, pojawiają się okrucieństwo i miłość. Przyspiesza jeszcze bardziej, pojawiają się struktury społeczne, broń, wojny, sztuka...
A ja krzyczę podczas eonów tej ewolucji, bo wiem dokąd to zmierza - do początku. Klein bottle.
I znów wsysa mnie czasoprzestrzenny młynek do mielenia mięsa %-D
Coś jakbyś całe swoje ciało przeciągnął przez igielne ucho. Takie w chuj długie. I nie umierasz, a czujesz wszystko bardzo dokładnie.
No i zaczynam od tarcia się skał i erupcji wulkanicznych... Od ulew, trzęsień ziemi i wypiętrzania się gór...



A jak się to uspokoi to już standardowe dostrajanie psyche do skafandru mięsno-kostnego, a potem próba wstrzelenia się w taki wymiar, żeby zbyt chujowo nie było.


%-D
Poor kids are just as bright and talented as white kids.
  • 2115 / 625 / 0
DzoBajden pisze:
I znów wsysa mnie czasoprzestrzenny młynek do mielenia mięsa %-D
Coś jakbyś całe swoje ciało przeciągnął przez igielne ucho. Takie w chuj długie. I nie umierasz, a czujesz wszystko bardzo dokładnie.
Przyszłam tu pingnąć CI karmę zgodnie z tym co pisałam w Robalu i natknęłam się na najlepszy opis, póki co, tego wrażenia ruchu na MXE i innych dyso. Ja po prostu byłam ruchem, tworzyłam fraktal, też opisałabym to jako "stworzenie świata" a potem coś w stylu multiversum i kolejne, i to wrażenie ruchu i przeciskania przyśpiesza i staje się coraz mocniejsze... Było schować MXE zanim się pokusiło o m-hole. Nie wiem ile tego zjadłam, ale była jedyna hospitalizacja poza ropniem, więc dużo, bo trzymało mnie dwa-trzy dni? Możliwe, że dorzucałam na blackoucie w takiej pętli "dorzucę trochę bo słabo" wszystko, czyli 5g. Sniff i s.l. Bo wieeeeele latek temu starsza przytomnie chciała wyczyścić kwadrat zanim RMka przyjedzie a i może misiaki, ale znalazła... pustą torebkę podpisaną markerem. Dosłownie może 100mg tam było albo mniej.

Zadziwia mnie, jak podobne są te wrażenia na dyso. I to trochę masochizm, tzn. w dawkach takich jak ja odwaliłam - no na pewno, uczyłam się mówić kawałek czasu. %-D Czy unieść powieki. Obśmiewam to, ale jakby mi ktoś zrobił OFF na pstryczku z połączeniem impulsów nerwowych z ciałem, a mózg pozbawiony bodźców generował swoje, nowe.

Ogromne podobieństwo w tym całym 3-HO-PCP choć nigdy chyba z własnej woli i świadomie nie wrzuciłabym nic, co ma PCP we wzorze. Ale co z tego, skoro z MXE tak dowaliłam. Czy zamierzam powtarzać? Nie. Czy rozumiem użytkowników dyso? Troszkę. ;)
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
  • 4985 / 847 / 0
To był dobry drag. Pamiętam swoją psychozę na tym. Miałem operacje ropnia na ręce. Zanim mnie przyjęli raczyłem się tym sniffami 5 10 mg na oko w dylatacji czasu
14 h czekałem na operacje.
Jak już mnie wzięli to te majtki do operacji z fizoliny na łeb wsadziłem
Potem po zabiegu dalej w ogień.
N Ali oglądaliśmy jakiś film na tym telewizorku. Jakąś chała ale i tak nic nie mogłem skumać i zaczął się zapętlać.
Potem zacząłem odlatywać.
Faza była taka ze jestem jakby męczennikiem Chrystusem i zbawię się przez swoje ciężkie zycie.
Ze mam je przeżyć mimo wszystko.
To zaczęło się napełniać jak pompka która pompuje krew, ciśnienie rosło i kulminacja miała nastąpić. Obraz ziemi jak ma pieprznąć i uczucie czegoś nadchodzącego a tu powrót znów na salę. Ratownik nade mną i tak zapętliło z 2 razy
Obudziłem się tj odzyskałem jazn na obchodzie ordynatora z grupą studentów xd
W yebali mi dozylnie chyba rolki
Wpisano psychozę poaalkoholową xd
Lekarz zapytał czy piłem bo wynikach krwi było alko. Powiedziałem że wczoraj z rana a on
"piwo z rana jak śmietana"
W sumie żałosne to było ale ta substancja mocno prospołeczna była.
Parę stron wstecz tez o tym wspominałem. To był poździernik 2019. Apogeum uzależnienia opio. Nic dziwnego że mnie tak wykręciło
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 3130 / 872 / 5
@Jamedris
3-HO-PCP wykazuje wysokie powinowactwo do receptorów opioidowych %-D
Tak, grzeje %-D
W combo z pregą to byłem srogo wyjebany z papci.
Samego PCP nie miałem okazji próbować, ale wątpię żeby było takie złe na jakie je piszą. Jakby teraz na rynek weszło MXE i ludzie by walili dawki jak walą kryształ to byśmy dostali historii w stylu twojej Twojej, gdzie jedząc dyso jak koneser, a nie jak zwykły ćpun (ja naprzykład) można wiele z nich wyciągnąć.
A tak to mamy głównie nostalgię sprzed dekady u ludzi, którzy ćpali to trochę z głową.
Sam jak pierwszy i jedyny raz MXE zjadłem, myśląc że będzie jak po pigule (od kolka chyba gwiazdką to była) to miałem w chuj badtripa na kilka h, że zamiast miłości i radości to czuję jakbym umierał %-D
Cytat z NG:
Lat dziewiętnaście, grudzień.

Pojechałem do Polski do przyjaciela. Jako, że dropsy są świetne to i jemu chciałem pokazać - niestety nie mogliśmy nawet znaleźć dilera i zamówiliśmy dopki. Worek jakiegoś mocarza czy kosiora i dwie białe gwiazdki. Myślałem, że z dropsami jak z paleniem będzie analogicznie - mocniej, po prostu. Myliłem się grubo hahahaha. Dostaliśmy jednego dropsa ekstra i zarzuciliśmy po połowie w nos - zero efektów. Palenie było takie, że jednego jointa paliliśmy cały dzień. Rano któregoś dnia stwierdziliśmy, że zarzucamy gwiazki - nie ma co się pierdolić. Po jednej, haps i gotowi.

Dziewczyny były w pracy więc można poszaleć. Zaczyna wchodzić i czuję - kurwa, to nie to. Czuję jak zamiast empatii i energii tracę władzę w nogach i rękach, jakby świadomość się z nich cofała. Strach. Myślę sobie: "no tak, tyle ofiar dopalaczy i teraz ja, kurwa". Czuję jak umieram, powoli no jak powoli -.- Moje myśli zaczynają być coraz mniej spójne, a poczucie ciała maleje coraz bardziej. Umarłem. Jestem w kilkunastu miejscach, światach i czasach na raz. Prowadzę rozmowy, wpadam na chwilę w seriale, cała masa rzeczy, których nie pamiętam. Kolega, który nie wiedział jak działają dropsy bawił się przednio - stworki z Diablo 3 wyskakiwały z telewizora, a on je kopał i odbijały się od ścian.
Właśnie ogarnąłem, że to co kiedyś nazywałem miłością jest po prostu empatią. A energia - radością.


Rok 1984. Wesoły głos prezentera z radia:
Dzieci z rodzin patologicznych - UNITE!
Ojciec cię gwałci?
Matka się nad tobą znęca?
A może są narkomanami?
Rozwód?
Autyzm?

Z naszym nowym specyfikiem każdy może uciec od zrozumienia siebie
Dzieci z rodzin patologicznych - UNITE!

*chór dziecięcy*
*wraca wesoły głos*

CHEMICZNESZCZĘŚCIE!
KOSZTTOJEDYNIERESZTATWOJEGOŻYCIAKTÓREITAKSSIE!
Poor kids are just as bright and talented as white kids.
  • 2569 / 531 / 0
@DzoBajden "Samego PCP nie miałem okazji próbować, ale wątpię żeby było takie złe na jakie je piszą." — PCP jest agonistą D2 i w znacznej mierze z tego wynikają znane nam perypetie. Do tego agonizm sigma. Mimo, że uwielbiam dyso, tak jak napisała @Jamedris nie spróbowałbym PCP ani żadnego bliskiego analogu. Wystarczą historie murzynów o PCP i szarkiego o 3meo.

Co do tytułowego związku, jak porównałbyś to do dck/dmxe?
Uwaga! Użytkownik Vetulani44 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3130 / 872 / 5
Ja 3-MeO-PCP, 3-Me-PCP i 3-HO-PCP bez przypału żadnego ćpałem. Nadal obstaję przy swoim - media zrobiły nagonkę, bo strach się dobrze sprzedaje, a głupki ćpać nie umieją.
Zobacz jak z alfami - też miałem styczność, a twarzy nikomu nie zjadłem %-D
Paradoksalnie jedyny dyso-przypał miałem po ketaminie.

3-HO-PCP to dosyc unikalna jednostka. Polecam małe dawki rzedu dwóch miligramów jako poranny dodatek do kawy. Wygładza rzeczywistość, podnosi odporność na stres przy czym nie upierdala jak DCK czy DMXE.
Unikalne ciepło z powodu powinowactwa do receptorów opioidowych.

W pewnym momencie dochodziłem do bodajże pięćdziesięciu miligram w ciągu dwóch godzin i nie było nawet za mocno. Dalej funkcjonalnie, dziury chyba na tym nie zaliczyłem.
Jak próbowałeś 3-HO-PCE, DMXE oraz HXE to różnica między tym a -PCE jest taka jak między tymi dwoma na końcu.

Jedno z ciekawszych dyso, zwłaszcza jeżeli ktoś jest faktycznie dysolotnikiem i ceni sobie w tej grupie substancji różnorodność.
Poor kids are just as bright and talented as white kids.
  • 2115 / 625 / 0
26 marca 2025Vetulani44 pisze:
@DzoBajden "Samego PCP nie miałem okazji próbować, ale wątpię żeby było takie złe na jakie je piszą." — PCP jest agonistą D2 i w znacznej mierze z tego wynikają znane nam perypetie. Do tego agonizm sigma. Mimo, że uwielbiam dyso, tak jak napisała @Jamedris nie spróbowałbym PCP ani żadnego bliskiego analogu. Wystarczą historie murzynów o PCP i szarkiego o 3meo.

Co do tytułowego związku, jak porównałbyś to do dck/dmxe?
Ooooo nie. Żadnej sigmy. Nie powtórzę słynnej pielgrzymki na Jasną Górę (?) na poziomie sigmy z DXM, na które źle reaguję, b. podobnie jak na to MXE w ilości grubo powyżej heroic dose, tylko że tam już b. mała dawka wywołuje u mnie... no nie. Nie jest to "moje". Może i ma powinowactwo do mi, ale MPH też ma, a nie grzeje - jedynie w wysokich dawkach, wrzucałam ten papier na forum. Tu przynajmniej nie odgryzę nikomu twarzy, choć zaliczyłam odblok emocji i na plus i na minus. Spróbuję tak żyć, ale za dyso dziękuję chociaż zgadzam się, że np. MXE w dawkach 30mg jest... przyjemne w pewien sposób. Tu trzeba przestawić oczekiwania, tak jak zdziwił się Bajden. To nie jest misiodela. To jest chłodny, ostry, fraktalny rozpierdol, gdzie nie widzisz fraktali, tylko jesteś geometrią jak przegniesz.

Czy gdybym miała okazję przetestować proch i wyszłoby, że MXE to wzięłabym 30mg? Tak, mi to nawet na skręt lekko pomagało (i też z pregą) bo oddalało sensacje cielesne. Za to wtedy psychika pokazywała swoją paskudną stronę i CEVY były bardzo osobiste, ale wolałam już to niż próbować złamać się na pół odstawiając, o ile pamiętam, fnt na sucho. Jak mi się uwolnił z tłuszczów, to stwierdziłam że gorzej być nie może. Trochę pomogło. Ale nie rozważałam np. wrzucania dawki dziurowej, by odciąć sobie świadomość. Brrr, mam dreszcze jak piszę o dziurze. ;)

NIe jestem mściwą kobietą, ale bardzo bym chciała zobaczyć jak jakiś chojrak pomyli to - albo ze świadomością - i przyjmie, dawkując jak kryształ co ledwo smyra. To by była ciekawa obserwacja. Może nawet ćpać by przestał i do kościoła zaczął chodzić. %-D
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
ODPOWIEDZ
Posty: 128 • Strona 13 z 13
Artykuły
Newsy
[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.

[img]
Przełomowe zmiany w holenderskiej polityce narkotykowej. Legalna marihuana tylko w 10 miastach

Holandia, kraj słynący z liberalnego podejścia do marihuany, wprowadza rewolucyjne zmiany w swoim systemie regulacyjnym. Od kwietnia 2025 roku tylko w 10 wybranych miastach holenderskie coffeeshopy będą mogły oferować swoim klientom wyłącznie marihuanę pochodzącą od licencjonowanych producentów. Ta fundamentalna zmiana stanowi część szeroko zakrojonego eksperymentu, który ma przetestować możliwości stworzenia w pełni legalnego łańcucha produkcji i dystrybucji konopi.

[img]
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji

Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.