"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
Lekarz daje mi benzo, rolki, lorki, esta, mida, bez problemu wiec to tez powinien dać, ale znowu nie chce tak kombinować że raz to raz tamto itp (nie chce po prostu go sobie spalić, bo to najbliższy i darmowy sposób na benzo dla mnie, a jak raz przychodze po lorafen, raz po midazolam, a teraz przyjde po klonidyne to obawiam się, że może się zdenerwować. Może poczekam, aż przyjmować będzie jego córka
dzięki za powodzenia, no ogólnie trzymajta kciuki bo nie wiem co zrobie jak mi się nie uda ten detoks. W sumie nie mam kasy nawet, jedynie kode moge kupić, tylko jakby się skończyło tak, że znowu zaczne wpierdalać po gram kodeiny to by była masakra, tego nie chce.
Ps: mam nadzieje, ze do wigilii mi spadnie tolerka do zera, bo zostawiłem sobie jednego tabsa 40mg, i gdzies tam jakieś kawałeczki są chyba to może i z 50-60mg nawet jest, chce sobie zrobić prezent pod choinkę hehe. A tak serio, to w święta zawsze mi brakowało opio, ten klimat christmas + opio jest niesamowity. W tamte święta od babki wziąłem dorete, 75mg tramadolu mnie ugrzało, poważnie. Mimo, że wcześniej zdarzało się ładować po 700mg. A skręt w święta to giga chujowa sprawa, mordeczki. Szczególnie jak macie je z kim spędzić, czego wam życzę.
Klonidyna to złoty lek, szczególnie w przypadku ADHD i na to po co się ją bierze w tym przypadku.
A w przypadku zejścia z opio to jest lek nr 1 na check liście której powinno się mieć podczas detoxu od opio.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
niczym innym.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
Pregabalina na skręta to też istne wunderwaffe.
@FotherMucker
Metoklopramid to przeciwwymiotny lek na Rp., ale nie polecam całkowitego pozbywania się wymiotów (bo po meto się nie zrzygasz) - a sa przydatne :)
No i belt po opio nie jest taki znowu nieprzyjemny
Tak jak kolega wyzej pisal - zmniejsz dawki, bo rzyganie to objaw przedawkowania.
A te nowsze pomoga najwyzej na drapanie się, bo rzygania nie tykaja.
14 grudnia 2024Merx pisze: @FotherMucker miejszymi dawkami.
niczym innym.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Czy ta druga dawka lepiej żeby zawsze była większa czy może być taka sama?
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
