Witam
Mam wielki problem z lekoopornościa (jakby to brzmiało) ,80% leków na mnie nie działa.
Problem zaczął sie na odwyku od clonazepamu (brałem dawki 20-30mg) ,przed odwykiem,zarzucałem xanax i działal pięknie,tritico super mnie usupiało. W szpitalu podali mi jakiś silny lek,prez który spałem całe zbite 3 dni (mimo,że byłem wyspany) ,nastepnie około 10 dni nie mogłem mówić.lekrarze nie wiedzieli co sie dzieje,badania ,rezonansy głowy itp.Po 10 dniach wróciła mowa.
Ale tutaj zaczął sie problem,już po tym incydencie w szpitalu zauważyłem ,że coś jest nie tak,zarzucali mi leki ,a ja nie mogłem spać,Nic nie działało.
Po wyjściu ze szpitala depresja na maxa -2 lata nic nie robienia ,spania po 15-18 godzin dzieniie,netflix i jedzenie syfu. (W tym momencie receptory powinny sie wyczyścić)
Ocknąlem sie po 1,5 roku,biore sie za siebie,wracam z frimą itp. Wiec zarzuciłem zolpiklon i relanimum i xanax bo mi zostały (daty ważności były jescze ponad rok ) Wrzuciłem tabsa zolpiklon (7,5mg) ,czekam nic ,wrzucam druga,czekam znowu nic, 3,4.5 az doszedlem do 10 i nic ,NIC NIE CZUŁEM,zerowe działanie. To samo xanax ,1mg nic,2 nic,aż wzialem 5mg i tez nic.Nastepnie relanium ,wrzuciłem 5mg nic, 15 nic, 25 nic ,50 nic ,100 nic ,czułem sie dokładnie tak jak bym tego nie waizał. Doszły problemy ze zdrowiem i śmierć taty,to spowodowało,że poszedłem po cos mocniejszego ,wiec flunitrazepam ,lorafen,miadazolam,klonazepam,(ogolnie ktotko działajace) ,niestety nie dawałem rady po smierci Taty wiec musialem ratowac sie czyms z poza recepotrami GABA ,wiec szla mefka,kokaina (nie mialem dostepu do opioidów,małą miejscowosc 50 tys mieszkancow ,brak dojscia) Nastepne bombarodwanie mnie lekami głownie neruleptyki i SSRI ,SNDRI i inne antydepresanty ,których totalnie nie czułem. Potem z darknetu ogarnąłem sobie morfine i super sie czułem,potem straciłem dostawce na Polske, lekarz nie chce przepisać. Mam ogromne lęki ,takie że karetka mnie zabierała z bólami w klatce piersiowej,dopiero morfina to przerywała,podawali na poczatku bezno ,ale krzycze i mowie nie działa!! , w koncu po 6 godzinach mękki i bólów dostałem morfine.
Poznałem lekarza ,który stwierdził niedoczynnosc przysadki (endokrynolog) ,nastepnie psychiatre ,który zdiagnozował lekooporność.
Psychiatra stwierdził ,że przysadka (a raczej jej niedoczynnosc) ma duży wpływ na receptory ,które mój organizm nie wychwyca i odrzuca lek. Co teraz ? Nie wiem ,bo jeden mówi tak inny tak, Ide do endokrynolog aby wyleczyć niedoczynnosc,nastepnie neurolog aby zdiagnosował lekoopornosć a raczej ja wyleczył.
Pytanie do was forumowicze , mam 30 lat , klona brałem 1,5 roku poczatkowe dawki 4-6mg dziennie przez okolo pół roku,potem pół roku około 10-16, i nastepne półtora roku 20-30 tabletek dziennie po 2mg. JAK TO MOŻLIWE ,ŻĘ PO PRAWIE 2 LETNIEJ PRZERWIE NIE DZIAŁAJĄ NA MNIE LEKI ? CO SIE STAŁO Z RECEPTORAMI ? jAK DETOKS ICH NIE NAPRAWIŁ (WYCZYSCIŁ) ,czy na prawde wina jest po stronie przysadki ,która uszkodzili mi w szpitalu ,to samo lekoopornośc (podejrzewam że zostałem ,królikiem doświadczalnym)
Co SIE STAŁO ,ŻE 80-90% LEKÓW NIE DZIAŁA ? Co mam robić ? Jak to naprawić aby relanium w dawce jak kiedys 10-15 mg działała na mnie świetnie ,przeciwlękowo i czułem sie super.
Proszę o sugestie co mogło być przyczyną tego że 80-90% leków na mnie nie działa ,jak to naprawić ,gdzie szukać pomocy ?
Dziękuję
Powinieneś przejść kompleks badań, jakiś rezonans czy coś, bo gdzie leży problem dalej nie wiadomo. Może to problem natury psychicznej? Czy to w ogóle możliwe, kto wie.
A homotauryna bywa pomocna m.in. przy alko ale i przy alzheimerze. I raczej nie zaszkodzi. Ma uwrażliwiać receptory. Pogrzeb we wskazanym dziale to się zorientujesz i w podobieństwie swojego przypadku do innych i o uwrażliwianiu GABA. I o dopingu mózgu też będzie pomocne.
Powinieneś przejść kompleks badań, rezonans lub coś innego, ponieważ nie wiadomo, gdzie leży problem. Możliwe, że jest to kwestia natury psychicznej. Kto może powiedzieć, czy to w ogóle możliwe?
06 grudnia 2024czarnyzz21 pisze: Dzięki wielkie,a co mogło to spowodować ? Jak receptory mogły sie nie wyczyścić po 2,5 letniej przerwie ?
dązyłbym na twoim miejscu w kierunku tych badań co do niedoczynnosci przysadki, moze to w tym problem
Niemcy w obliczu "fentanylowej fali". Eksperci biją na alarm.
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
USA może zaoszczędzić 29 miliardów rocznie dzięki legalizacji marihuany medycznej
Zapalił skręta na poczekalni Komendy Policji. Skończył w areszcie
Szczycieńscy policjanci zatrzymali mieszkańca Szczytna, który przyszedł do komendy, żeby wyjaśnić wątpliwości związane ze wcześniejszą interwencją z jego udziałem. Czekając na funkcjonariuszy w poczekalni wyciągnął i podpalił skręta, co nie uszło uwadze policjantów.
Szczury plądrują policyjne magazyny z zarekwirowaną marihuaną i innymi substancjami
Policyjne magazyny dowodowe w Houston w Teksasie stały się miejscem niecodziennego problemu. Jak donosi lokalna prasa, szczury „uzależnione od marihuany” niszczą zapasy dowodów, konsumując przechowywane tam rośliny konopi.
Przyjechali do pożaru, odkryli jedno z największych narkotykowych laboratoriów
Na obrzeżach Szczytna służby zlikwidowały jedno z największych w regionie laboratoriów narkotyków oraz linię produkcyjną służącą do wytwarzania nielegalnych wyrobów tytoniowych. Zabezpieczono około 800 litrów płynnego klefedronu, sto kilogramów proszku, a także cztery i pół tony krajanki tytoniowej. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych środków może wynieść nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Do sprawy zatrzymano pięć osób.