Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 112 • Strona 11 z 12
  • 1198 / 141 / 0
Inaczej. Nie ma aż takiego problemu z waleniem czasem w pracy jesli walisz uliczny towar. Problem ogromny powstaje, gdy masz dostęp do towaru bardzo dobrej jakości i mocnego. Wtedy widać po tobie X5 oraz zachowanie masz inne X5. I to jest najgorsze, bo ja ścierwo znałem od 20 lat. Nigdy nie lubiłem, raz na miesiąc dwa przypadkiem ktoś tam poczęstował mnie. Nic ciekawego. Ale odkąd poznałem jak klepie czysty towar dopiero zrozumiałem jak to powinno działać i jak ogromne szkody powoduje w normalnym życiu, jeśli masz Interakcje na codzien z normalnymi ludźmi.
  • 4 / / 0
Osobiscie nie wyobrażam sobie pracy w miejscu publicznym po dobrej amfie, zapach który wydziela ciało, zmiana zachowania, ta świadomość z tyłu głowy "a może ktoś się już zorientował?", lipa. Może jednorazowo.

Co innego w pracy zdalnej! :)

Zrobiłem karierę na amfie, z nią zaczynałem, minęło 20 lat i sięgłem szczytu. Ale zawsze 100% zdalnie, sam w biurze.

Czasem się tylko zastanawiam czy warto było się aż tak poświęcać dla kariery ale potem sobie przypominam że albo to albo ulica. Wybór staje się prosty bo już raz tam wylądowałem.

Jest to bardzo indywidualna decyzja, jeśli szczerze czujesz że na ciągu robisz to rzeczywiscie lepiej, sprawniej, szybciej i dokładniej, przeliczyłeś sobie stosunek skutków ubocznych do korzyści i wyszło na spory plus, to jak najbardziej. W innym przypadku gorąco polecam do pracy na sucho a sesje planować w dni wolne.
  • 1198 / 141 / 0
Tu chodzi bardziej o to jak dobry sort mamy. Przy gównie wykończony się smrodem swoim, schizami i odchłan murowana. Co innego po zajebistym temacie (ci którzy go wala wiedzą o czym pisze). Nie ma po nim smrodu, chorych jazd na bani nawet pomimo że leci się dlugo
  • 4386 / 703 / 2117
@theognilas o ile w trybie home office mogłoby to mieć pewien sens, o tyle w pracy biurowej, na etacie czy w środowisku, gdzie korzysta się z niebezpiecznych narzędzi, takie postępowanie jest zwyczajnie nieodpowiedzialne.

Prędzej czy później mogą pojawić się konsekwencje — nie tylko ze względu na ryzyko, ale i na możliwość, że ktoś Cię podjebie.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1198 / 141 / 0
Ta podjebie, pisałem programy , obsługiwałem mega trudne centrum CNC, naprawiałem je wytrzaskany. Chociaż nie powiem jak za długo i za mocno miałem problemy z tabliczka mnożenia 4x6 i wspomagałem się kalkulatorem haha dało się dało
  • 4386 / 703 / 2117
Inaczej masz, jak siedzisz przy PC, a inaczej w wielkiej firmie na hali produkcyjnej. Kwestia danej jednostki i stanowiska, jakie piastuje.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1 / / 0
Przy pracy zdalnej spoko, ale już w biurze to zależy, na pewno zajebiście gadanie z ludźmi wchodzi, i skupienie jak coś się robi xD jest lekka paranoja czy widać, ale trzeba dawkę dostosować i powinno być ok
  • 9 / / 0
Witam, mi się nawet podobało, praca ze stalą samemu na warsztacie, nikt się za bardzo mną nie interesował to czasem można było się dodatkowo zmotywować :D zwłaszcza jak nadgodziny wjechały to potrafiło ratować dupę bo oprócz tego jeszcze musiałem się przeprowadzać po 12h roboty. Trzeba jednak uważać bo rzeczywiście może to się za bardzo spodobać, ja dawałem sobie zwykle ok 1/5 dawki rekreacyjnej i starałem się nie poprawiać zbyt późno żeby móc coś pospać, wtedy to mi całkiem nieźle działało.
  • 18 / 7 / 0
05 grudnia 2024Andreas111 pisze:
Przy pracy zdalnej spoko, ale już w biurze to zależy, na pewno zajebiście gadanie z ludźmi wchodzi, i skupienie jak coś się robi xD jest lekka paranoja czy widać, ale trzeba dawkę dostosować i powinno być ok
Dokładnie, Tobie wydaje się, że to widać, ale jak jesteś wyspany, to tylko ci się wydaje. Gorzej z tym jak trzeba dołożyć. Rozpuścić A w napoju, wsypać do kapsułek, chyba że może macie inne sposoby, które chętnie poznam?. Nie polecam wciągać gdziekolwiek w biurze, pewnie, w łazience zamkniesz się i jest spokój, ale może Ci polecieć z nosa bały płyn i będzie widać wtedy, że coś wciągałeś. Mi się kiedyś tak zdarzyło na studiach, nie poczułam tego i wcześniej odczekałam, wyczyściłam początek nosa i lipa :-) i nikt mi nic nie powiedział przez dłuższy czas, masakra, ale było minęło :-)
Teraz już uważam.
  • 167 / 15 / 0
Jak zdalnie to pewnie warto ale jak walisz piko tylko po to żeby wyznaczać nowe normy na hali produkcyjnej i zapierdalać za 10 tylko po to żeby podlizać się majstrowi to kurwa ja pierdole xD
ODPOWIEDZ
Posty: 112 • Strona 11 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Dyrektorka szkoły w powiecie łańcuckim podejrzana o utrudnianie śledztwa ws. narkotyków

Dyrektorka szkoły podstawowej z powiatu łańcuckiego zatrzymana przez policję. Śledczy podejrzewają ją o działania utrudniające postępowanie dotyczące grupy przestępczej handlującej narkotykami.

[img]
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej

Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.

[img]
Kokaina w gumie do żucia

Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.