TALK - Rozmowy [H]

[nCuX]

Z piw dla ludu żywiec ten klasyczny to jest moje ulubione piwo.

[g3no]

Cydr Miłosławski lub Łomża Miodowa ze „smakowych”. Z tym, że Łomża pienista jest. Jeszcze Redd’s Żurawina.
Za miesiąc to koniec sezonu letniego - równonoc?
Lubię takie daty. Akurat u mnie etanol wjeżdża co dnia w godzinach wieczornych jak narazie. Dzisiaj kac mnie męczył przez większość dnia po kilku litrach wina i piwa. Na 2. Za to opijam % koniec ciągu na opiatach. Ze 2 lata, uczucie jak wyjście z więzienia.

[deadmau5]

Piłem tą Łomżę Miodową raz. Problemem jej jest to, że jest zbyt słodkawa jak na piwo. Mnie ten smak zdecydowanie odrzucał. Cena jak za to piwko nie była wysoka, ile ono teraz 5-6zł? Jeśli tak, to jeszcze pół biedy, bo pamiętam, że moc oscylowała na pewno powyżej 5%, coś bliżej 6.

[Serenka]

A co myślicie o piwach smakowych, lubicie czy lepsze zwykłe?

Mój chłopak bardzo lubi krafty i odkąd się spotykamy to sama przepadłam, nie tylko ze względu na smak, ale też jakość (jakoś tak te kace po nich są lżejsze). Nie jestem co prawda wielką znawczynią, po prostu wybieram to co mi smakuje, mam już po latach kilka lubianych browarów wśród których raczej nie ma negatywnych zaskoczeń. Także od tego czasu zdecydowanie lubię piwo smakowe, do moich ulubionych gatunków należą: sour, pastry sour i gose, chociaż innymi tez nie pogardzę. Czasem pozwalam sobie na coś mocniejszego i wybieram stouta lub portera.
Jeśli idzie z kolei o takie typowe smakowe piwa to zdarzy się mi czasem wypić jakiegoś Somersby lub Garaga, zwłaszcza latem (chociaż no właśnie już mi trochę ta jakość nie pasuje).
Z klasycznych polskich piwek to zawsze bardzo lubiłam Perłę i dalej lubię, ta miodowa jest właśnie idealna i nie za słodka. Polecam wszystkim pijalnię Perły w Lublinie, bardzo klimatyczne miejsce i piwo tam smakuje jakoś lepiej :D

[deadmau5]

Piwo rzemieślnicze o różnych smakach to już wyższa liga w świecie browarnictwa. Kiedyś, gdy częściej bywałem w Szczecinie i miałem okazję delektować się różnymi piwami, regularnie odwiedzałem pewien sklep, który do dziś cieszy się popularnością — Prohibicja. Wyróżnia się on niezwykle bogatym wyborem piw kraftowych, zarówno smakowych, jak i klasycznych. Dla prawdziwego miłośnika piwa to wręcz idealne miejsce.

Oczywiście, jak to zwykle bywa, jest jeden istotny minus — cena. W Prohibicji nie znajdziemy piwa poniżej sześciu złotych. Niemniej jednak, nie odwiedza się tego sklepu z zamiarem szybkiego upojenia, lecz raczej po to, aby spróbować wyjątkowych, rzemieślniczych produktów i cieszyć się ich różnorodnymi smakami.

[jezus_chytrus]

Cydr co cydr, a nie piwo smakowe : )
Początkującym piwoszom, którzy chcą poszerzyć horyzonty, proponuję zacząć od tzw. browarów regionalnych typu Kormoran, Amber, Fortuna itd. Większość warzy piwa "zwykłe", czyli jasne lagry / pilsy, portery, pszeniczne. Mają też często bardziej atrakcyjne style, typu Witbier, AIPA, czy tripel / dubel.
Kolejna opcja to piwa importowane. Od niemieckich, po czeskie i belgiskie. Dopiero po "wyrobieniu" sobie kubków smakowych bardziej intensywnym smakiem, warto zabrać się za kraftowe.

[mj2086]

hmmm, nie czaję o co chodzi z wyrabianiem kubków, w zasadzie barierą jest tylko cena, bo porządny kraft niżej niż 9-10 złotych zwykle nie stoi

ja polecam piwka Pinty, nie można źle trafić z tym browarem, taki Atak Chmielu to np. klasyka i można powiedzieć, że piwo które rozpoczęło kraftową rewolucję kilkanaście lat temu. Od tego zacząłbym zapoznawanie się z piwkami pale ale, ew. latem jakiś dobry hazy albo session, bo przy 30 stopniach takie cięższe bardziej goryczkowe 6,5-6.9procentowe nie wchodzą tak dobrze

a co do smakowych to jak nie lubicie słodkich (ja też nie cierpię), to dobrą opcją fajnie gaszącą pragnienie jest "sour ale", ale nie wszędzie będą, poza dedykowanym sklepem piwnym to może carrefour, w lidlu czy kauflandzie raczej nie ma

[deadmau5]

Pinty są ok. Kupowałem w lokalnych sklepach jak chociażby Stokrotka. Ale nie nazywałbym ich kraftami - od zwykłe piwa, które występują w różnych smakach. Niektóre są ok, no i design oraz wykonanie całkiem przyjemne dla oka.

[jezus_chytrus]

@mj2086 - właściwie to dokładnie Atak Chmielu miałem na myśli pisząc o wyrabianiu kubków smakowych.
Jak pierwszy raz kupiłem, to był to mega szok (chmiele) - przynajmniej dla mnie. A wcześniej piłem już jakieś IPA, ale nie tak mocno chmielone.
A już jakiś sour typu kwas coś tam z marakują - dla przeciętnego piwosza, wychowanego na Żywcu, to właściwie piwo nie do wypicia.

[mj2086]

@Jezus Chytrus

Atak to jednak AIPA i jest nieco barwy cytrusowej i lekko słodkiej, w sensie mocno chmielone piwko ale nie hardkorowe, dobrze schłodzone można wypić nawet przy takiej hicy jak dzisiaj ;) co innego podwójny west coast 8%, tego by mi się dzisiaj nie chciało otwierać.

@deadmau5 no jak to Pinta nie jest kraftem? to był praktycznie pierwszy browar kraftowy, którego można się było napić w pubie, inna sprawa, że są popularni i się rozrośli, ale nie zmienia faktu, że większość ich piw trzyma dobry poziom, wiadomo o detale można się kłócić czy ktoś lubi cold/black/rice ipa. Ale może nie definiujmy kraftu jako totalnego undergroundu i domowych piwek od kumpla.