Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 225 • Strona 16 z 23
  • 553 / 117 / 0
04 grudnia 2023SlawomirAnonim pisze:
@Up Nie kpie,skad . Moj post miał charakter trochę prześmiewczy. Możesz sobie nawet ładować po kablach i mi nic do tego. A o pociągu do procentów nie wiedziałem. Takze sorry jeśli mój post Cie uraził.
Twój post był w porządku, czuję się z nim okej. Oczywiście, że w społeczeństwie gdzie na alkohol jest przyzwolenie, osoba z deficytami będzie odczuwać doń pociąg. W sumie dzięki kodzie go zniwelowałem, niestety ciągnie mnie do 'herki'.
Kilka razy dane mi było nią się inhalować i chociaż szału te ugrzanie nie zrobiło, to sama czynność gonienia kropli została zapamiętana przez mój mój mózg jako coś czego warto się nauczyć. I rzeczywiście kolejne razy wychodziły...
  • 577 / 127 / 0
Mnie koda słabo podchodzi ze względu na specyfikę organizmu, ale miałem i satysfakcjonujące z nią doświadczenia. Pomijając już subiektywne doświadczenia jak 2 dni na kodzie i przerywam bez żalu, a 2 dni na helu i 3 dnia decyzja o przerwie jest już spacerem po linie.
Wystarczy porównać co jedno i drugie robi z organizmem. Ile czasu na kodzie trzeba, że by dorobić się skręta? Zimny oddech heroiny przychodzi znacznie szybciej.
  • 3455 / 556 / 2
05 grudnia 2023jak89 pisze:
03 grudnia 2023Mefistofeles1945 pisze:
Nie jak tak nie jest naprawdę tak nie jest posłuchaj mnie lepiej jest łykać te pieprzone cholerne tabletki niż palić Browna.

Przy brownie niszczysz sobie całe ciało a przy kodeinie tylko żołądek.
Mefisto, chciałem napisać grubasie (hehe) -dzięki za ten post.
Tutaj każdy tak psioczy na kodeinę, że zaczęło mi się wydawać iż w zasadzie to lepiej już krople pogonić...
To co napisałeś mnie otrzeźwiło. kodeina to zabawa (też groźna i bezcelowa), lecz nieporównywalnie mniejsza w skutkach do "enter the void"...
Gonienie kropli strasznie wyniszcza organizm od środka i to jest najgorsze acodeina jest taka niepozorna bardziej.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 553 / 117 / 0
To dzięki. Nawet Mefisto nie zdajesz sobie sprawy jak mocno zmieniłeś moje podejście.
Dla mnie koda zrównała się już z herą...
  • 553 / 117 / 0
05 grudnia 2023crocodilla pisze:
Mnie koda słabo podchodzi ze względu na specyfikę organizmu, ale miałem i satysfakcjonujące z nią doświadczenia. Pomijając już subiektywne doświadczenia jak 2 dni na kodzie i przerywam bez żalu, a 2 dni na helu i 3 dnia decyzja o przerwie jest już spacerem po linie.
Wystarczy porównać co jedno i drugie robi z organizmem. Ile czasu na kodzie trzeba, że by dorobić się skręta? Zimny oddech heroiny przychodzi znacznie szybciej.
Masz na myśli brown sugar ślizgający się po folii, czy pompkę?
  • 577 / 127 / 0
Palenie browna. Ja używam fajki do mety, nie przepadam za aluminium.
  • 553 / 117 / 0
Jak te fajkę używasz do Browna? Najpierw popiół potem towar i lekko podgrzewasz?
  • 577 / 127 / 0
Bez podkładu, zapalniczka żarowa. W tej kuli uciekają krople w podobny sposób.
  • 553 / 117 / 0
Ten sposób wydaje się być jeszcze trudniejszym niż chasing the dragon from the foil
  • 577 / 127 / 0
Bezwysiłkowy. Ciągniesz opary przez rurkę i podgrzewasz żarem kulę. Temat sam ucieka z miejsca podgrzewania i uwalnia opary. Mocny buch lub dwa. Jeśli mało, grzeję kolejny raz żarem inne miejsce i znowu ucieka. Żadnej zabawy w ganianego, za jednym razem grzeję cały czas to samo miejsce.

Czy marnuję tak temat? Ciężko powiedzieć, bo rura robi się coraz ciemniejsza. Może tak, może nie. W każdym razie ćwiarę (wagową) męczyłem łącznie kilka dni, więc chyba źle nie jest. Dobre jest to, że dym zbiera się w kuli. Niesamowita wygoda.
ODPOWIEDZ
Posty: 225 • Strona 16 z 23
Newsy
[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.