ODPOWIEDZ
Posty: 83 • Strona 3 z 9
  • 768 / 105 / 0
@IGotHigh909
Narazie uzupełniam jakby wszystkie stracone elektrolity. Do tego wziąłem trochę palenia ze sobą i to Ono powoduje też u mnie tak gastrofaze. Dopale to co mam i z tego gówna też rezygnuje. Fajna jest moze pierwsza faza na 2h, potem dopalasz i już nie wyczujesz tego WOW. Biorę tylko leki od lekarza. Chodzi nie widzi mi się łączyć 1 mg clona z 150 pręgi dziennie. Tym bardziej że pręga po jelitach daje a ja mam polipy. Poza tym boję się że prega zrobi mi sieczkę z mózgu, chodź nawet neurolog do którego chodzę na bóle neuropatyczne w nodze przepisał mi na początek aż 300 dziennie na co mój magik zrobił duże oczy i powiedział że zdecydowanie za dużo i dał 150 dziennie. TAKZE DZIS SIE NIE NAPIJE. DOŁĄCZ JAK MASZ OCHOTĘ!!!. Zapierdalam z połamaną kostka i neuropatia 6 km do sklepu po jakieś małe jedzonko i coś do picia. Dobrze że narazie nie jest strasznie gorąco, góra 23-25 w południe. @Verbalhologram
Właśnie odróżniać te sprawy mało ważne. Na kotre się nie ma wpływu a często zadręczają nasze głowy. To też jest sztuka się nauczyć.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 371 / 112 / 0
W sobotę odwiedzili mnie przyjaciele i byliśmy na imprezie z okazji dni miasta (na trzeźwo) , a gdy pojechali doświadczyłem czegoś co można by nazwać zjazdem emocjonalnym. Trwa to dalej , myślę, że kiedy częściej piłem jakoś nie zwracałem na to uwagi, bo zazwyczaj rano i tak kac był . Ale faktycznie kiedyś też mi się takie coś zdarzało że miałem długie zjazdy po dniach w których wydarzyło się coś dobrego. Wiecie może skąd to się może brać?
"Life pain always sexy"
  • 768 / 105 / 0
@ListyDoMDMA Może to poprosu żal po stracie. Robisz coś fajnego, potem to się kończy a ty odczuwasz później taki smutek. Tylko to już droga w kierunku terapii z terapeuta.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4396 / 704 / 2117
12 lipca 2023ListyDoMDMA pisze:
W sobotę odwiedzili mnie przyjaciele i byliśmy na imprezie z okazji dni miasta (na trzeźwo) , a gdy pojechali doświadczyłem czegoś co można by nazwać zjazdem emocjonalnym. Trwa to dalej , myślę, że kiedy częściej piłem jakoś nie zwracałem na to uwagi, bo zazwyczaj rano i tak kac był . Ale faktycznie kiedyś też mi się takie coś zdarzało że miałem długie zjazdy po dniach w których wydarzyło się coś dobrego. Wiecie może skąd to się może brać?
Ciężko Ci odpowiedzieć na to pytanie, bo podłoże może mieć wszelakiej maści odrębne znaczenie od tego, które chcielibyśmy tutaj poruszyć. W pierwszej kolejności organizm odczuwa brak i tęsknotę, ale ciężko stwierdzić czego. Mówisz, że wcześniej bawiłeś się z tymi znajomymi raczej alkoholowo? Może coś na wzór nostalgii, tęsknoty za czymś, co sprawiało Ci przyjemność. Ja często jak mam takie epizody smutku (bo alko jednak przez wyrzut dopaminy poprawiał/a humor) przypominam sobie też te chujowsze/gorsze chwile - przechodzi chęć.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 371 / 112 / 0
Od września będę w szpitalu psychiatrycznym to też na pewno powiem im i tym
"Life pain always sexy"
  • 977 / 223 / 0
12 lipca 2023ListyDoMDMA pisze:
W sobotę odwiedzili mnie przyjaciele i byliśmy na imprezie z okazji dni miasta (na trzeźwo) , a gdy pojechali doświadczyłem czegoś co można by nazwać zjazdem emocjonalnym. Trwa to dalej , myślę, że kiedy częściej piłem jakoś nie zwracałem na to uwagi, bo zazwyczaj rano i tak kac był . Ale faktycznie kiedyś też mi się takie coś zdarzało że miałem długie zjazdy po dniach w których wydarzyło się coś dobrego. Wiecie może skąd to się może brać?
Ładnie opisałeś objawy głodu narkotykowego/alkoholowego.
  • 371 / 112 / 0
Myślę że to nie jedyny czynnik, takie zjazdy psychiczne zdarzały mi się też zanim wgl zacząłem pić . I raczej negatywne stany po alko/narko typu kac je maskowały. A szczerze to w sumie dobrze się podczas tego wyjścia bawiłem . Spotkałem też znajomego z przed lat i jak proponował mi alko czy szluga to nie miałem problemu odmówić , więc jakoś udaje się utrzymać postanowienie 😅
"Life pain always sexy"
  • 3245 / 622 / 0
Człowiek który nigdy nie brał narkotyków, czy też nie pije alkoholu, też ma emocje, i naturalnie realnie wydzielające się te całe neuroprzekazniki, to nie dziwne że po trzezwych sytuacjach które wiążą się z odczuwaniem radości i przyjemności jest jakiś stan organizmu poziom wyższy niż w dni szare, bez wydarzeń wartych odnotowania.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 690 / 310 / 0
U mnie w końcu jakiś przełom nastąpił. Dziś się nie napiłem w końcu i nie zamierzam. Hurrraa :) Najgorszy u mnie zawsze był ten pierwszy dzień bez piwa. Zaczyna mną telepotać, drgawki mam, muszę chyba to jebane neorelium wziąć. Psychicznie się czuję lepiej, sama ta świadomość że byłem w sklepie niedawno i zrobiłem sobie zakupy, ominąłem alejkę z trucizną, odganiałem złe myśli cały czas aby iść już do kasy i nie kupić alko. Walka z myślami jest straszna ale udało mi się :) Jutro będzie lepszy dzień.. wierzę w to. Muszę sobie zaplanować kolejny dzień, zapełnić go całkowicie. Mam plany : wymienię sobie olej i filtry w aucie, pojadę do lasu na długi spacer, zadzwonię do kogoś z aa kto nie pije, porozmawiam, mam nadzieję że wrócę na dobre tory, czego i wam życzę. Mam tyle problemów zdrowotnych, mam zakaz picia, każdy lekarz mi to powtarza.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 768 / 105 / 0
@IGotHigh909
Czyli co mi polecasz. Ja takie gastro mam po mj. Już się skończyło i nie zamierzam więcej kupować. Tylko leki brać. Wogle wczoraj zapilem 6 piw. Dziś się czuje jak gówno wymieszane z błotem.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 83 • Strona 3 z 9
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.

[img]
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach

Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.

[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.