31 maja 2023peter44 pisze: ale po ok. 1,5 godziny pojawia mi sie pewnego rodzaju lęk czy niepokój.
Czy da się coś zrobić? Mi pomaga jak nie mam żadnych planów do końca dnia i nigdzie nie muszę się spieszyć. Najlepiej jak jakieś ~3h po wrzuceniu mogę spokojnie pójść w kimę.
Może to też być wynik wyrzutu histaminy, więc spróbuj avio czy apap noc godzinę+ przed kodą. Czasami nie łapie typowa swędziawa, tylko bardziej nieprzyjemne pobudzenie.
A swoją drogą to ostatnio podupadłem. Nie dość, że kasy brak i kupuję wyłącznie kaszlaka, to zacząłem go rozpuszczać w wodzie, żeby lepiej zaskakiwało. Inaczej wchodzi nawet do 90 minut i brak tej przyjemnej ulgi.
3 duże paki w 100ml wody to doświadczenie, które szczerze polecam każdemu zaczynającemu 'przygodę' z opio. Istna eksplozja smaku
28 maja 2023peter44 pisze: wczoraj jednak zdecydowałem sie zarzucić 150mg i coś czuje że to jest początek długiej przygody :) już przy sześciu tabletkach miałem wrażenie że coś czuje ale sie upewniłem przy tych dziesięciu na czym polega działanie kody. nie moge sie doczekać następnego razu, a pewnie nawet nie mam jeszcze wyrobionych tych receptorów w 100% :3
@Krzysiu86Dr czyli aboslutnie bardzo dobrze to opisałeś, przez cały wieczór aż do zaśnięcia nie czułem się jakoś wyśmienicie po przez myśl mi nie przeszła nawet jedna negatywna myśl, po jakbym wszystkie problemy zostawił za sobą, może troche sie zasmuciłem kiedy mi sie niedobrze przez chwile zrobiłem i myślałem że będę wymiotował, troche to psuje efekt thioco w moich oczach, ale świat nie jest idealny.
@polymerase chce rozpocząć swoją przygodę z opiatami ponieważ
1. prowadze smutne życie
2. nie mam zadnych talentów, nic nie umiem
3. nie mam żadnych znajomych, nie umiem rozmawiać w ogóle z ludźmi
po prostu nie nadaje sie do życia w tym świecie, a skoro jest możliwość chociaż sobie troche ulżyć to czemu nie spróbować? wiem co robią używki z ludźmi, mój tata jest alkoholikiem, ja kiedyś paliłem paczke fajek dziennie (dalej mnie ciągnie, ale wiem ze bede znowu to musiał rzucić co jest trudne więc po co do tego wracać?) no i kiedyś w liceum zamawiałem dużo smakołyków z cebuli ale to same psychodeliki były a według mnie to są zupełnie inne rzeczy niż opio czy alkohol.
"A jeśli czujesz jakieś np. choroby psychiczne to zapraszam do lekarza" xDDDDDDDD nie jestem ułomkiem żeby nabierać się na to że jakieś gadanie lekarzyny w kitlu w czymkolwiek pomoże, prawda jest taka że psychiatrzy istnieją po to tylko żeby przypisywać leki.
Proszę nie wyśmiewaj się, dobrze jeśli nie psychiatra to psycholog lub terapia.
I co jak weźmiesz kodeinę to nagle potrafisz coś zrobić ? Czy ocb ?
Domyślam się że masz ręce i nogi.
No spoko twoje życie ale jestem przekonany że będziesz tego żałował jeśli nastąpi jakiś okres w twoim życiu że np. nie będziesz miał opio, że wnętrzności (jelita, żołądek itd) dostaną wpierdol czy po prostu będziesz miał tego dość bo nastąpi taki moment za kilka lat ciągu.
Dobra nie mniej życze ci jak najdłuższego i pięknego życia, pozd ; )
Jak narazie prawdziwą euforie to mam tylko po DOBRYM 4CMC
Po co najmniej 4 godzinach dorzutki działają, a najlepiej to tak 6, jak już będziesz czuł, że schodzi.
Najwyraźniej jest ci dedykowana klasa beta-ketoniarza. Ja akurat preferuję kodeinę, bo nie ma zwały i ketony źle wpływają na moje zaburzenie psychiczne (OCD). Właśnie jadę za chwilę po 46 tableteczek. Ostatnio się trochę za bardzo wjebałem w to, grzeję co kilka dni taką ilość, czasem i więcej. Szkoda trochę jest kaski. I co najgorsze - walę Thiocodin, a nie Antidol...
01 czerwca 2023yakubu86 pisze: Nie bede fanem kodeiny. Już to wiem. Nie ma mowy o żadnej euforii o której tu wielu pisało. Może gdybym przyjąl grubo ponad 150mg wtedy poczułbym coś super co przekonałoby mnie do kody raz na jakiś czas. No nic, może i dobrze że wyszlo jak wyszło.
Jak narazie prawdziwą euforie to mam tylko po DOBRYM 4CMC![]()
W ogóle nie z powodu euforii. Lubiłem ją- kto by nie lubił?! Lecz nie raz, a więcej czułem się źle z tym 'euforycznym pierdoleniem', przytulaniem się do ludzi itp. Za mocna jest potrzeba uzewnętrzniania tego stanu.
To co lubię w kodzie, lub innych opioidach to uczucie- nawet jeśli można to nazwać euforią (sam nie wiem) to, że stan po użyciu jest mocno wewnętrzny, lepiej można go kontrolować i jest taki bardziej dyskretny.
W sumie kiedyś mi przyszło na myśl, że MDMA porównał bym do amfetaminy, a kodeinę do kokainy.
Jakiś czas nie biorę może 10 może 14 dni.. nigdy nie brałem dawek dużych.. śmieszne dawki przez jakieś 2-3 tyg. po 8 tabl, thioco.. źle się czuję cały czas, czuję się taki odcięty od rzeczywistości, zero uczuć, zero emocji, chyba że emocję to lęk to tak - to mam akurat. Nie cieszy mnie absolutnie nic ostatnio. Nie wiem czy to zasługa braku thioco czy braku relanium bo od tygodnia nie biorę. Jakby ktoś przy mnie zdechł to bym nawet nie zauważył. Taki obojętny jestem i bardzo mnie to denerwuje. Pojawiają się od kilku dni myśli.. "to zajeb kodę to się przekonasz czy to jej ci brak... i czy to przez nią".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.