TALK - Rozmowy [H]

[Jamalo]

Feni w krysztale zamówiony, teraz tylko niecierpliwie czekać przy paczkomacie! Biorę głównie, żeby nie zamulać przy znajomych, przy których nie czuję się jeszcze swobodnie. Przyznam, że czytając działanie to brzmi jak substancja idealna, jeśli zna się rozwagę. Paczka przyjdzie to zrecenzuję z perspektywy kompletnego laika w tego typu substancjach.

[Psilosoph]

Feni nie jest remedium na całe zło. Nie jest też substancją idealną.

Jednak dla osób z zaburzeniami lękowymi może być wielce pomocny, przy nie umiejętnym stosowaniu może też poważnie zaszkodzić.

Pamiętam gdy pierwszy raz feniem poczęstowałem znajomą z zespołem lęku uogólnionego. Powiedziała że w końcu się czuje normalnie. Cieszyła się poczuciem normalności. Dawka 1g.
To nie leczy przyczyn, jednak choć na 1-2 dni pozwala być lepszą wersją siebie by potem wrócić do punktu wyjścia.

Jak ktoś niema problemów, to może działania zbytnio nie odczuć. Tak jak wiele osób nie odczuwa działania alprazolamu, gdzie dla mnie był zbawienny, pozwalał żyć normalnie...przez pewien czas.

[janeahonen]

Ja mam zaburzenia lękowe i fenibut to nie jest coś moim zdaniem co pozwala się czuć normalnie, po tym jesteś samcem alfa puszczają ci hamulce, to jest zwykłe ćpanie, normalnie jakbyś się wódy napił lecz bez skutków ubocznych choć nie ukrywam wrzucam fenibut/baklofen co 2/3 dni i czuję się panem swojego losu oczywiście razem z kawą.
Jak nie masz zaburzeń lękowych to i tak poczujesz działanie fenibutu jak nie to masz jakieś gówno.
Dla każdego zanim się wpierdoli w benzo polecam te środki, ja myślałem własnie nad benzo ale baklo/feni + praca nad sobą przynoszą lepsze skutki.
Poza tym baklo feni eliminują u mnie przedwczesny wytrysk mogę ruchać ile chcę a nawet więcej do tego podnosi to libido i stosunek wygląda u mnie wyśmienicie, myślę ze w mixie z sinedafilem byłbym w stanie ruchać całą noc.

[Psilosoph]

A nie pomyślałeś, że między poczuciem normalności a zwykłym ćpaniem fenibutu dla osoby z zaburzeniami, różnice stanowi dawka?

Pamiętaj, że fenibut sprzedawany jest na wschodzie na receptę jako lek. Opakowanie 250 mg x 20 tabletek.
Biorąc 2.5g, wpierdalasz połowę opakowania leku - i wtedy tak, to można nazwać ćpaniem.


Analogicznie to wygląda gdy bierzesz rekomendowaną dawkę thiocodinu na kaszel wobec dwóch paczek by się ugrzać.

[janeahonen]

No masz racje, a znasz kogoś komu faktycznie pomogły te lecznicze dawki?

[Psilosoph]

Jak wspomniałem, fenibut nie rozwiązuje problemów, a działa doraźnie. Jak benzodiazepiny.
Znam kilka osób którym w sposób doraźny pomaga, mi.n. w stresujących sytuacjach, na motywację w ciężkie dni czy jako zamiennik alkoholu.

Jak poczytasz sobie wschodnie fora (możesz użyć przetłumaczyć zapytanie w duckduckgo, wpisać frazę a później przetłumaczyć całe strony z pozycji menu przeglądarki), to zauważysz że fenibut jest tam przepisywany nawet dzieciom powyżej 1 roku życia na przeróżne problemy z sukcesem. Dorosłym z różnymi schorzeniami jako zamiennik benzodiazepin, np. w leczeniu ataków paniki.

Co ciekawe, lekarze przepisują im apteczne opakowanie fenibutu, jednocześnie sugerując by importowali suplementy z których my korzystamy, ponieważ są przystępniejsze cenowo oraz lepsze w działaniu. Ot paradoks.

Standardowa dawka 300-750 mg.

Działanie z którego my korzystamy jest skutkiem ubocznym. Stan stacjonarny osiąga się po dwóch dniach, a skutki uboczne mijają.

[opt]

Jaką dawkę zastosowac, jeśli już do 4gram nie robi na mnie zbytniego wrażenia, choć czasami już po takiej ilości odczuwam mdłości. A na drugi dzień-trzeci dzień to już typowy kac połączony z przytruciem.
Może czymś wzmocnić efekt, ale mam wrażenie że benzo jakby mi zbijały działanie. Najlepiej było by sobie odpuścić na jakiś czas , ale nie jestem jeszcze na to gotowy. Chcialbym jeszcze jakoś ten weekend grubiej polecieć. A możliwości ograniczone do benzo i pheni. Dodam że mój pierwszy kontakt z pheni to były 3gramy i musiałem wyjść z pracy ,bo myślałem że się zrzygam ,struty byłem przez 2dni.

[Psilosoph]

Mdłości normalna sprawa przy zbyt dużej dawce fenia.
Jeżeli oczekujesz ostrej pizdy, to raczej nie z tą substancją.

Benzo nie podbijesz działania fenia, wręcz możesz je zbić - jak sam to ująłeś. Przynajmniej wpływ dopaminergiczny.
Benzo oddziałuje na GABAa, feni na GABAb.
Miks tych substancji powoduje nadmierną sedacje, przynajmniej w moim przypadku.

Idealną substancją w mixie z feniem jest pregabalina.


Jeżeli nie masz do niej dostępu, ciężko będzie Ci polecić jakiś miks. Kwestią ważną jest też jakość fenibutu.

Spróbuj sposobu który opisałem kilka stron wcześniej. Jeżeli 4g na Tobie nie robią wrażenia, zarzuć 3g z rana, potem za 1.5 h popraw kolejnymi dwoma, a za kolejne 1.5h kolejnymi aż do uzyskania zadowalającego efektu. Czas dorzucania musisz oprzeć na tym, jak długo feni u Ciebie się ładuje.
Chodzi o to by dawki się na siebie nałożyły, ale by nie było nokautu jak przy przyjęciu 7g na raz.
Możesz dorzucić np. Aviomarin który trochę zniweluje mdłości.

[opt]

Dzięki. Dobra rada z tym aviomarinem, powinien być w Tesco obok. Dawkowanie standardowe wg. Zaleceń czy jakieś "specjalne"? A i zażyć przed (zapobiegawczo)?

Edit:
Udało mi się kupić "Avomine" -promethazine teoclate.
Czy będzie równie dobry?
No nic... Wezmę tabletkę..zobaczymy.

[KapitanAizen]

Aviomarin łagodzi mdłości pochodzenia błędnikowego, nie pomaga na mdłości po alkoholu, czy innych substancjach działających na gaba.