TALK - Rozmowy [H]

[dash]

@up chyba chodziło o efekt z odbicia, tzn. owszem phen zwiększą poziom dopaminy, ale gdy przestanie działać organizm zaczyna dążyć do homeostazy i zwiększać poziom prolaktyny, która jest antagonistą dopaminy. Także na krótką metę zwiększa poziom dopaminy, na długą zwiększa prolaktynę.

[Kromozepam]

Prolaktostatyna to inna nazwa dopaminy. Tak jak napisał poprzednik każdy wyrzut dopaminy będzie później skutkował podniesieniem prolaktyny.
Taki sam mechanizm tyczy się gbl/ghb, które działają podobnie.

[ru_ra]

Próbowałam giebla kilka razy, łatwo rzygalam nawet zachowując umiar. Chciałabym spróbować fenibutu, ale zastanawia mnie, czy ryje żołądek bardziej od GBL?

[Kromozepam]

Ogólnie po po gblu czy fenibucie w większych dawkach pojawiają się mdłości. Fenibut jest strasznie kwaśny przez to też może powodować problemy z żołądkiem.

[dash]

@ru_ra ryje bardziej, z tego powodu, że tego musisz zjeść dość sporo żeby były efekty. W dodatku jest bardzo kwaśny. Z pewnością nie jest to środek dla osób ze słabym żołądkiem.

[hess]

z pewnością przesadziłaś z gblem

[chlorekturbokofeiny]

Fenibut w formie FAA jest łagodniejszy dla żołądka, oraz można podawać podjęzykowo.

[0Sh14sH]

Dla mnie fenibut redukuje możliwość paranoi po jaraniu.
@chlorekturbokofeiny tylko w Polsce takiej nie idzie chyba nigdzie dostać.

[NiebieskiLis]

Przypomniałem sobie że na początku zabaw z fenibutem (latając na nim przez dwa tygodnie jak messerschmitt) miałem czasami bardzo podobne CEVy (trzeba kliknąć bo to gif).

Trochę podobne do pierwszych upaleń na MJ. To też były takie kwadratowo-kółkowe piksele, tylko że tamte były żółto zielone i układały się w jakieś konkretne wzory (albo bardziej piktogramy).

[dash]

Dla mnie fenibut redukuje możliwość paranoi po jaraniu.
@chlorekturbokofeiny tylko w Polsce takiej nie idzie chyba nigdzie dostać.

Czasem (bardzo rzadko) pojawia się na allegro.