01 lutego 2019Pudlo88 pisze:Robiłeś je?Sadzisz, że dojdą w naszym klimacie ?30 stycznia 2019krzaku1302 pisze: może podrzuce jakieś propozycję: Strawberry Lemonade, Gorilla Zkittlez, Blueberry OG, Blue Gelato 41, Shiskaberry. (propozycje brane od Barney's Farm w wysoko dajnych odmianach)
01 lutego 2019Pudlo88 pisze: Tak dla odmiany.
Polecam Kushe - jako konsument, bo uprawiać nie miałem okazji.
02 lutego 2019Pudlo88 pisze: Widziałem, że koledze z tematu 8ball dosyć fajnie wyszedł więc poceluje w jakieś "Kushe" ;)
Kushe kushe i jeszcze raz kushe. Moja pierwsza udana uprawa to był właśnie special kush. Późno posadzony, a i tak bardzo fajnie wyrósł. Ogólnie jakoś "dobrze" radzą sobie w naszych warunkach.
Szybko zaczęliście tegoroczny temat, a i widzę, że niektórzy mają już całkiem konkretne plany. Ja póki co wiem tylko, że pozostaje przy starej miejscówce.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
