Stymulanty, w strukturze których występuje trzeciorzędowy atom azotu (w pierścieniu pirolidynowym).
Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 554 • Strona 13 z 56
  • 1628 / 196 / 0
Bo ten kto projektował ten związek zapewne chciał, żeby był mniej efektów ubocznych i paranoi co mu się udało, ale przedobrzył delikatnie i teraz związek nie ma aż tak mocnego pierdolnięcia co zwykła a-PVP. Tutaj jest raczej w sumie tyle dopaminy ile w a-PVP było w sumie wszystkich neuroprekaźników. %-D

Niestety mogłoby być z 20% więcej stymulacji fizycznej i byłby sztos.
  • 1794 / 123 / 0
artur019 pisze:
Uroboros pisze:
@Artur - nie wiem dlaczego, ale czuję do ciebie nić sympatii. Poza tym twoje posty mają naprawdę dużą wartość.
Zziomkujmy się, ale wtedy umrzemy. %-D Staram się aby moje posty miały jak największą wartość merytoryczną na tym patolskim forum. :hug:

Btw. masz pw.
Sory, że dopiero teraz, ale zapomniałem %-D. Żadnego pw nie dostałem, dodałem cię na hajpowym messengerze, ale do dzisiaj jest "kontakt oczekujący" :(.

Właśnie idzie do mnie 2.5g tego wynalazku :cheesy:!
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 1794 / 123 / 0
Tia. Właśnie skończyłem. 2.5g w jedną noc. Straszne gówno pierdolące octem i z prawdziwą alfą nie mającą chyba nic wspólnego. Testowałem sniffem, pod jęzor, nawet kurwa podnapletkowo (ale to był błąd, bo potem mi kutas krwawił) - i nic, chwila pseudo-euforii, mega dezorientacja i natychmiastowa zwała. Chyba z 20 godzin spędziłem nad tym gównem testując różne możliwe sposoby administracji, ale przez ten dezorient czas spierdalał jak pojebany, bo 90% z fazy spędzałem rozkminiając jak to najlepiej przypierdolić (a przyznam, że spedzem od iv nie jestem, więc jak mi się żyły pochowały i wjechała noradrenalina to już był chuj). Jak już zostało z 0,5g to stwierdziłem, że chuj, nabiłem to w pękniętą lufkę i waporyzowałem aż do otrzymania pięknego stanu (i to jedyne oprócz udanego iv roa w przypadku tego octowego chujstwa). Potem stwierdziłem, że już mi wszystko jedno i resztę rozpuściłem w soli fizjologicznej i podałem IM. Najwyżej będę miał ropnia xD. NOOO. Ale dopiero wtedy pokazało ogień, jakbym wiedział to od początku bym to tak napierdalał.

Jak się skończyło to się przerzuciłem na Desmecię i w sumie kolejną noc spędziłem na kłuciu się po udach %-D. Rano jakoś zarzuciłem benzo i poszedłem w kimono na 3 godziny. Potem wstałem wyjebałem z 2 piwa i wróciłem do domu.

Dobra ja kończę już tego posta bo zeżarłem 5 kartonów z AL-LADem (bo zeżarłem 2 i coś nie pokopały, myślałem, że to przez te benzo co rano żarłem :S i dorzuciłem 3) i w ogóle to tu jest tyle pięknych rzeczy do kontemplowania, że nie wiem po co piszę tego posta xd
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 585 / 52 / 0
Ja coś koło 80g zrobiłem w ostatnich może 3 miesiącach . Pierwsze i najważniejsze jeśłi ktoś chce to wciągać, jeść, pod jezyk wsadzać, napleta czy nawet w dupe to może sobie od razu odpuścić kupno, szkoda jego kasy. To w mojej opinii jest niemal nieaktywne poza waporyzacją, nie wypowiem się o iv bo nie praktykuje, ale jak wynika z posta powyżej i co jest dość oczywiste ta droga również działa dobrze.
Nie jest to jakaś nowa alfa pvp, bo do tego jej troche brakuje, ale z dostępnych obecnie legalnychrzeczy wg mnie i tak to jedyna majacy jakieś w ogóle porównanie z apvp. Fakt trzeba tego więcej spalić i idzie to strasznie szybko, paruje też jakoś bardzo szybko i z ilość z której alfy było by na kilka potężnych dymów tu można na jednego pochłonąć. Jeśli się nie pohamuje człowiek to można tak palić nonstoper aż sie skończy to co mamy. Dla mnie pomocne jest dorzucenie czegoś typowo stymulującego do tego, bo raz że ten aspekt działania to jedno co mocniej odróżnia substancję od porównywanej alfy i trochę kuleje, przy czym stymulacja oczywiście tu występuje bo 3 noce z rzędu z raz mi się zdarzyło nie spać w przypływie fantazji, ale nie jest to coś co stawia na nogi czy pomoże się ocucić po przesadzeniu z GBL czy alkoholem, dwa z uwagi na brak typowego stymulantowego nakręcenia, ciezko się skupić na czymś innym niż tylko na ciągłym palenie tego, i połączenie tego z jakimś typowo pobudzającym stymulantem całkiem niezłe efekty daje (używałem póki co MDPHP i 4FMPH z dobrym skutkiem). W moim przypadku obniża to chęć ciągłej waporyzacji od której płuca aż bolą i w rezultacie skutecznie zmniejsza ilości które normalnie pochłonąłbym solo używając.
Szkoda że jakoś nikt nie kwapi się z produkcją tego i tylko ten jeden sort jest na rynku. Myślę że substancja byłą by jeszcze lepsza gdyby trochę nad jej produkcją i końcowym produktem popracowali, bo w deklarowaną czystość jakoś nie wierzę, szczególnie że jawnie samemu można w znacznym stopniu pozbyć się tego zapachu rozcierajac to na drobny pył i susząc. Już z tylko z tego powodu deklarowane czystości można między bajki włożyć, dodając fakt że na masową skalę pierwszy raz było to produkowane, myślę że bardziej dopracowany sort byłby znacząco jeszcze lepszy, a w ostateczności przynajmniej by nie śmierdział tak. Ja póki co nie widzę niczego z dostępnych na rynku rzeczy o których można powiedzieć że są zbliżone w działaniu do alfy bardziej niż apihp, oczywiście nadal sporo brakuje i mogło by być znacznie lepiej ale zawsze dobre i to, szczególnie patrząc na resztę konkurencji aspirującej do bycia zamiennikiem apvp.
  • 268 / 9 / 3
Od 11 rano to teraz po 8 hukach iv po 70mg na oko robi zajebiscie.
  • 495 / 22 / 0
Bardzo fajna substancja, ladnie sie topi, wzglednie ok w smaku i kara bardzo fajnie, czysto dopaminowo, wiec bez schiz, telepawy, czy nieogaru. Mysle, ze i przed delegalem bylby hicior, tylko szkoda ze tak pierunsko to smierdzi, gdzie nawet wypuszczanie dymu przez okno malo daje, szczegolnie, ze sam proch daje niemilosiernie, wiec i szczur jest cholernie nieprzyjemny.
  • 1794 / 123 / 0
Czosnozord pisze:
.
Jakbyś mógł dać znać na pw od jakiego vendora zamawiałeś - byłbym niezwykle wdzięczny ;). Bo albo to ja jestem zjebany, albo vendor w chuja poleciał - i to grubo.
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 2428 / 90 / 0
Co tak temat umilkł o tym? Ja tam dalej to katuje oporowo i gdyby nie to, że trzeba tego sporo wiecej niż alfy przyjebac spalić to było by miodzio ^_^

Tyko ostatnio przedziwne akcje mi sie zdażyły , chuj wie co to było ale raz kolo 4 nad ranem kilka min wczesniej jebnowszy wielkom kreche i zvapowaniu ze 150mg z zarowy zaliczyłem kilkugodxzinnego blackouta , dodam tyko ze jak odzyskalem swiadomosc to w pokoju mialem wszystko porozpierdalane tzn kurwa ciuchy wyjebane ,zapalniczki, fajki ktore kurwa byly porpozrazucane wszedxzie , no ale najbardziej rozjebalo mnie wjebane spagetti do szuflady z gaciami i skarpetami , no i co ciekawsze rozsypane na tablecie grubo ponad 700ng w nienaruszonym stanie przetrfało cały ten sajgon lol.

drugi motyw to kurwa na egzaminie ustnym z polaka na maturze pamietam tyko jak weszlem do sali i kurwa ppotem tyko jak juz byly wyniki , nie wiem co zem tam nagadał ale cudem jakos to zaliczyłem , no i po egzaminie jakos po 12 było , znowu tosamo na chacie gylem po 14 ,gdzies mi wcielo 2h lol.

miał ktos cos takiego? niby kilka alpr łykłem na paranoje ale to nie przrez nie bo benzo zawsze na mnie slabo dzialalo, calom butelke alpry 30x 1mg kiedyds na raz wjebalem i jeszcze mi mało było %-D ma ktos jakis pomysl czym to mogło byc spowodowane? mam sie bac ze cos mi sie konkretnie zaczyna jebac we łbie? czy jak zwykle olać to wpizdu? dodam jeszcze ze bylo to w trakcie 2-3 dniowego ciągu .
Uwaga! Użytkownik Modyfikowany Bigos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1817 / 107 / 0
Ja Cie nie straszę bo tak serio to chuj mnie twoje życie obchodzi, mam swoje i swoje problemy, ale Ty sobie i tak prędzej czy później ( raczej prędzej ;) ) jakieś kuku zrobisz. Nie wiem czy Ty biorąc takie ilości wszystkiego zdajesz sobie sprawę że jesteś tylko słabym, biologicznym człowieczkiem? Bo powinieneś! Pamiętaj wódki jeszcze nikt nie przepił a narkotyków nie przećpał. Tym bardziej o tym pamiętaj że młody jesteś a zdrowie się ma tylko jedno. ;)

P.S narkotyki to nie sprint, to maraton.
  • 448 / 14 / 0
Modyfikowany Bigos pisze:
miał ktos cos takiego?
Możesz spokojnie wyluzować, na pihpie miałem dokładnie to samo. Co ciekawe, teraz na czysto alpra działa na mnie bardzo dobrze. Swoją drogą pihpu po takiej przerwie bym buchnął raz czy dwa, więc się odezwij z jakimś info stary pryku %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 554 • Strona 13 z 56
Newsy
[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.

[img]
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi

Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.